kiedyś widziałem jak kładziono takie panele, jak normalne podłogowe.
Monter paneli rozpoczynał od górnego rogu, po przeciwległej stronie od wejścia. i szedł jak w systemie przy podłodze - liniami do końca. odciętą końcówką rozpoczynał następną linię od krawędzi "startowej".
Panele i ścianę smarował zwykłym klejem do paneli, po przyłożeniu odrywał na kilka sekund, natępnie przykładał i dobijał by kliknęło.
Efekt wyszedł genialnie!
Sam chcę wkrótce położyć w najbliższym czasie w swoim m2 .