Witam.Dzisiaj przypadkiem trafiłam na Wasz dziennik budowy, co bardzo mnie ucieszyło, bo co jakiś cza przejeżdżam koło Waszego nowego domku. Szczerze mówiąc za każdym razem nie mogłam się nadziwić jak Wam to w oczach "rośnie". No ale to jest zaleta budowy z keramzytu. A tak przy okazjo to będziemy (mam nadzieję) sąsiadami, bo mamy zamiar w przyszłym roku budować się na sąsiednim "polu" tzn. z drugiej strony ulicy Zabrskiej, od strony zamku w Chudowie. Fajnie mi się czyta Wasz dziennik, bo znajduję w nim podobne rozwiązania jakie my chcemy zastosować (oczyszczalnia ścieków tej samej firmy, wentylacja mechaniczna ...) i podobne problemy - musimy utwardzić ponad 100 m drogi i nie wiemy jak się za to zabrać a na dodatek musimy jeszcze pociągnąć sobie wodę ... same problemy na dzień dobry. Ale cóż, domek chce się mieć