Witam kolegów,
na wstępie duże pozdrowienia i gratulacje dla naszego guru LastRico .
Pewnie jak większość z nas znalazłem to forum po rozpoczęciu zabawy w palacza i zobaczeniu tego co wydobywa się z komina.
Muszę się przyznać, że przeczytałem chyba wszystkie strony. Czasem już myślałem, że to koniec a tu zawsze jak już było pozamiatane pojawiała się jakaś ciekawa wstawka, która jeszcze polepszała spalanie w naszych kopciuchach.
Jako nowiciusz nie wypada mi się mądrzyć ale mam pewną uwagę tego co podpowiedział animuss.
Ja w swoim piecu po zrobieniu ścianki z szamotu w celu zrobienia z niego rasowego górniaka zaobserwowałem, że żar nie chciał schodzić równomiernie w dół ale przesuwał się nieubłaganie wzdłuż ściany szamotu (działał jak katalizator) i schodził sobie na sam dół atakując tam jak w filmie szczęki niezjęty/czarny węgiel od dołu. Nie trudno się domyśleć, że dymek był niedopalany i ulatywał sobie z pieca...
W moim przypadku a mam typowego górno-dolniaka jak narazie najlepiej sprawdza się palenie bez żadnych modyfikacji w postaci ścian z szamotu. Oczywiście miałem pomysł obudowania całego paleniska do wysokości prześwitu szamotem ale narazie jestem bardzo zadowolony a czasu na modyfikacje zabardzo więc może kiedyś sie jeszcze pochwalę.