Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

czarnobialy

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

O czarnobialy

  • Urodziny 06.05.1982

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    wrocław
  • Kod pocztowy
    58-000
  • Województwo
    dolnośląskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

czarnobialy's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Witam. Mam problem w swojej łazience. Płytki w kabinie prysznicowej po kilku miesiącach użytkowania wyblakły. Tak jakby wsiąkła w nie woda... Początkowo myślałem, że to kamień, ale niestety okazało się że miały jaki feler. Mam takie pytanie. Ile wzięłaby firma wystawiająca rachunek za naprawienie tej usterki? Do zbicia jest 12 płytek w rozmiarze 50/30, przygotowanie powierzchni do położenia nowych płytek. Trzeba, uważać żeby nie uszkodzić szklanych listew, które tworzą obramowanie tych dekorów. Oczywiście demontaż kabiny lub jej części. Jest to szklana półokrągła kabina z drzwiami na zawiasach. Na nowo trzeba będzie wpasować się z tymi dekorami w już istniejące płytki wiec zadanie jest trochę utrudnione przy zbijaniu jak i kładzeniu. Fugowanie, silikonowanie itd tez proszę wziąć pod uwagę. Za ile Wy Panowie podjęlibyście się takiej naprawy, nie licząc kosztów płytek i innych materiałów. Sama robocizna. Złożyłem reklamacje w firmie produkujacej i kazano mi stworzyć kosztorys. Proszę mi też powiedzieć, czy któryś z Panów słyszał o podobnej sytuacji? Jak powinna przebiegać procedura reklamacyjna i na co mogę liczyć. Pokrycie kosztów materiału i robocizny oraz to ze firma wyśle mi nowe płytki..to mam już ustalone, ale czy nie powinienem dopominać się odszkodowania za całe to zdarzenie? Każdy wie z czym to się wiąże(kurz, i przynajmniej na tydzień wyłączona łazienka z użytku..gdzie ma się człowiek myc itd)ewentualnie ile składający reklamacje powinien się domagać zadość uczynienia? Z góry dziękuje za pomoc. Pozdrawiam
  2. Dzieki za rady. Podpowiedzialem hydraulikowi te ciekawostki, ktore mi podrzuciliscie i chyba wiedzial od poczatku co mozna zrobic ale bal sie ze jak bedzie tam cos podkuwal to do sasiada wpadnie. Teraz mam nastepny problem. Jak wygluszyc te rury... Przypominam ze to wierzowiec a ja mam mieszkanie na srodku gdzie jest zrobione wyhamowanie. Oryginalnie bylo ono zrobione pod katem prostym teraz hudraulik je zniwelowal i jest bardziej lagodne. Jednak jak leci cos ciezszego z wyzszych pieter to i tak slychac to uderzenie w rure. Wiem ze sa specjalne otuliny z polietylenu, widzialem w internecie takie niebieskie niby najlepsze ale sprzedawane sa na jakies zwoje 15 m. Czym Wy wygluszacie rury i jak to zrobic? Amatorzy podpowiadali mi ze mozna tez welna do wygluszania scian itp otulic te rury po wczesniejszym owinieciu ich folia zeby wilgosc, ktora moglaby sie pojawic nie wsiakala bezposrednio w ta welne. Czy to faktycznie dobre rozwiazanie? A moze znacie jakies inne sprawdzone lepsze bardziej profesjonalne? Z gory dzieki za odp. Pozdrawiam
  3. Czy mozesz mi wyslac linka kolego z takim prostym trojnikiem zebym mogl pokazac to hydraulikowi? Teraz mam jaki trojnik?
  4. Ta dziwna rzezba musi pozostac. Niestety to wierzowiec, ja mieszkam po srodku i mialem pecha ze w polowie w takich wysokich budynkach musi byc wyhamowanie... Hydraulik powiedzial ze musialby wyjac caly ten trojnik i glebiej w tej wnece wykloc nowy otwor przenoszac calosc ku tylowi ale to odrazu musialby ingerowac u sasiada. To chyba zbyt ciezki temat. Tez zaproponowal obrocic ten trojnik w lewo o 90 stopni ale powiedzial ze i tak kolanka, ktorymi tam bedzie musial wywijac odsadza geberit od sciany. Ze uzyskamy moze z 5 cm tak na prawde. Sa jakies nowoczesne kolanka jakies 90-stki czy moze o jakis specjalnych ksztaltach zeby moc tam cos wykombinowac...? Mowil ze takie sploczki zabudowane nie laczy sie jakimis elastycznymi rurami bo to ma wytrzymac lata i tam sie nie zaglada. Musza byc sztywne. Jesli sie nic nie da wykombinowac to trudno bede wiedzial ze niestety...dlatego chcialem to skonsultowac z wiekszym gronem...
  5. Witam. Panowie moze spotkaliscie sie z takim rozwiazaniem w bloku jak na zalaczonym zdjeciu i dalo sie zamontowac geberit przy samej scianie w tym przypadku rowno ze scianka kominu wentylacyjnego... Mam chyba najmniejsze pomieszczenie jakie mozna sobie wyobrazic na ubikacje. 100 na 100 nawet nie ma. Chcialem zamontowac muszle podwieszana i kupilem najmniejsza miske jaka znalazlem na 48 cm dluga. Do tego ten geberit najcienszy na rymku 8 cm. Na sciance bocznej chcialem zmiescic umywalke 22 cm gleboka 40 dluga. Nie znalazlem mniejszej... Hydraulik mnie zalamal pokazujac jak mozna jedynie ten geberit zamontowac i ze za geberitem bedzie okolo 20 cm przestrzeni gdyz wymusza to ten trojnik wmontowany w podloge. Walczylem o kazdy cm zeby mozna bylo "jakotako" zamknac sie w tym pomieszczeniu a tu taki pech... Hydraulik powiedzial ze mozna by jeszcze z 5 cm uzyskac i cofnac o tyle geberit pod warunkiem wyklocia tego trojnika i obrucenia go w lewo a pozniej tam kolankami polaczenie tego wszystkiego. Tylko te 5 cm w gole mnie nie ratuje. Moje pytanie brzmi. Czy faktycznie w dobie takiej technologii nowosci itd nie ma takich kolanek czy innych rozwiazan zeby moc w tej luce cos przerobic aby moc ten geberit zamontowac 8 cm od sciany tak jak pozwalaja na to jego parametry? Moze ktos spotkal sie z podobnym rozwiazaniem, moze ktos spotkal sie z jakimis rurami czy kolankami specjalistycznymi, ktore pozwalaja na wybrniecie z tej sytuacji? Jestem zalamany ze wydalem pieniadze na jakies minimalistyczne miski podwieszane, geberity skoro i tak mi to w niczym nie pomoze... Prosze o pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...