To jest mój pokój, mam 19lat i już mam dość tej sypialni, bo nie czuję się w niej dobrze. Zawsze musiało być tak jak mama uważała, czyli co było to wcisnęła do pokoju... łóżko regulowane, ciemne; stary dywan, stare lustro; biurko nie najnowsze już... Ale mam możliwość zmiany na wiosnę pokoju i myślę już trochę przyszłościowo żeby szybko nie zmieniać sypialni. Jeśli chodzi o oddzielenie pokoju to jedynie między oknami... Bo inaczej okna będą przeszkadzać. Myślałam o zamontowaniu na suficie szyny na której była by zasłonka... ale nie wiem czy to się sprawdzi. A drewniane drzwi to wejście do "schowka", który został stworzony żeby skos w sypialni był wyższy. Tego miejsca też nie umiem wykorzystać na dodatek w zimie "podciąga" zimnem, ponieważ nie ma tam grzejnika i paneli.