Witam, Czy montaż pianki poliuretanowej (w postaci płyt) pod tynk w środku ściany zewnętrznej to dobry pomysł aby wyeliminować mostek termiczny? Mieszkam w nowym bloku (oddany w 2011) i na ścianie w rogu pojawiło się zawilgocenie a potem grzyb. Dość szybko namierzyłem mostek termiczny - temperatura w jednym punkcie wynosiła 5-10 stopni przy temp. pokojowej 21 stopni. Punkt ten (mostek) jest oddalony o około 30cm od rozgrzanego do czerwoności kaloryfera :/ Fachowiec upiera się aby skuć tynk do styropianu, wyskrobać kawałek styropianu, wstawić płytę pianki i zatynkować. Pianka ma podobno dwa razy lepsze właściwości niż styropian. Pytania: Czy władowanie izolacji o lepszych parametrach w środek ściany 1) Czy to jest dobry i skuteczny pomysł na zlikwidowanie mostka termicznego? 2) nie spowoduje przesunięcia 'punktu temperatury zero' z zewnątrz do środka ściany co spowoduje pojawienie się przemarzania po bokach pianki i np. wykraplanie się wilgoći w środku ściany? 3) spowoduje inne negatywne konswekwencje których nie wymieniłem? Z tego co wiem izolacje buduje się wg. zasady, że na zewnątrz są materiały o najmniejszym współczynniku przewodzenia ciepła materiału czyli np. styropian, cegła, tynk itd. Przykładowo na początku była propozycja abym sobie zamontował styropian w ŚRODKU POKOJU NA ŚCIANIE na co się niezgodziłem bo słyszałem, że owszem będzie cieplej ale będzie gromadziła się wilgoć na styku ściana/styropian co może spowodować jeszcze większe zagrzybienie. Bardzo proszę o pomoc. Za dobrą pomoc oferuję dobre słowo i piwko - ewentualne szczegóły na priv:) Zdjęcia rogu: http://i12.photobucket.com/albums/a217/blitztrager/PICT1372-1.jpg http://i12.photobucket.com/albums/a217/blitztrager/PICT1478.jpg