Witam !
Forum przeglądam już od pewnego czasu, piszecie bardzo ciekawe rzeczy i wiele cennych wskazówek pewnie każdy z Nas coś z tego forum "wyciąga".
Kolej na mnie. Jak w temacie rzecz o folii wysokoprzepuszczalnej. Pewnie będzie mnóstwo śmiechu, bo akurat skończyłem budownictwo na politechnice i oczywiście służe pomocą jak czas pozwoli .
Folia ( membrana ) paroprzepuszczalna została położona 3 lata temu tj.2002r. Ułożona prawidłowo, na to łaty i kontrłaty normowo czyli 2,5x5cm i 4x5cm (szczelina wentylacyjna), na to blacha dachówkopodobna (to nie istotne:) . Będąc studentem wiedziałem już wtedy, że ten materiał nie lubi UV więc w ciągu tygodnia folia już była przykryta blachą.
Ku jasności dodam, że między krokwiami została położona wełna ale tylko przy murłacie (żeby nie wiało) reszta dachu goła (bez wełny i płyt K-G) do tej pory.
Od czerwca 2005r. folia łuszczy się wszędzie, odchodzi jej wewnętrzna biała warstwa, która ma za zadanie niedopuścić do przemiękania foli. Straciła więc swoją wodoodporność, nasiąka i przecieka, i to zarówno na miejscach narażonych na światło jak i zacienionych przez wełnę od samego początku.
Moja diagnoza (poparta innem inżynierem) : folia nie odporna do wysoką temperaturę. Przyjechał przedstawiciel wyciął kawałek, właściwie się z nami zgodził i pojechał robić analizy. W tym momencie czekam na wyrok ale spodziewam się jaki będzie, być może wymienią foię ale przekładkę dachu na pewno nie zapłacą, z resztą bardzo trudno udowodnić wadę materiałową na własną rękę (konieczne kosztowne badania i ekspertyza), producent łatwo się może wywinąć.
Koszt: teraz czeka mnie przekładka całego dachu, wyrywanie łat, okien dachowych itd..... + oczywiście folia już odpada wiec pełne deskowanie.
Suma sumarum dodatkowy wydatek 6000zł minimum. Dach 160 m2 dwuspadowy.
Folia: Guttafol DO 121
Czytałem wiele dyskusji na ten temat i niech mój list będzie ostrzeżeniem dla niezdecydowanych.
Na pewno wadą tego rozwiązania zakładając, że folia będzie super dobra jest wysoka akustyczność, oczywiście wytłumi ją wełna ale i tak będzie głośniej przy opadach. Oczywiście żaden dach nie wymaga usztywnienia deskami gdyż sama konstrukja ( z reguły krokwiowo-jętkowa itd...) jest projektowna tak aby nic się nie przekręciło.
Pozdrawiam Forum !
Adam