Przy pierwszej awarii, ok 2tyg po montazu, poszły przekaźniki. Jak się dowiedziałem, moja pompa była jedną z wielu gdzie je wymieniono. Warto nadmienić, że zrobiono to w ramach gwarancji. A przy drugiej awarii zepsuł się sterownik carel i tu gwarancji nie uznano. Cześć sterowników miało wadę fabryczna, która podobno już naprawiono. Wytłumaczenie było te same " przepięcie" Ubezpieczyciel uznał szkodę, więc nie robiłem awantury. Pozdrawiam