PioBaz

Witam wszystkich serdecznie, jest to mój pierwszy post. Zajmuję się izolacją poddasza domu. Ale jak zawsze natrafiam na pewne problemy... Obecnie jestem na etapie wykonywania rusztu pod płyty g-k. Dach ma pełne deskowanie i folię średnio paroprzepuszczalna delta max na deskach. Wykonuje tez 2cm szczelinę wentylacyjną pod deskami, tyle tez mniej-więcej ma wlot powietrza pomiędzy deskowaniem a murem. Tu zaczynają się schody, dach jest dosyć skomplikowany (przenikanie 3 dachów), są miejsca między krokwiami które nie mają typowego dostępu powietrza od dołu. Oczywiście w kalenicy jest już odpowiednia wentylacja. 1. Pytanie brzmi, jak zapewnić prawidłową wentylację z tych zamkniętych od dołu przestrzeniach ? Zdaję sobie sprawę, że między deskami mała ilość powietrza pewnie będzie tam przenikać, w końcu więźba nie jest szczelna, nie wiem tylko czy to wystarczy. Izolację mam zamiar wykonać z wełny Pure One w dwóch warstwach, 16+10, na to paroizolacja Delta reflex. 2. Mam jeszcze pytanie dodatkowe, dom stoi w bardzo wietrznym miejscu. Doradca techniczny ursy zaproponował mi przez telefon aby na około 1m wysokości (licząc od murłaty) zakryć wełnę od góry membraną wysoko paroprzepuszczalną aby zimą ewentualny śnieg nie został wdmuchnięty bezpośrednio na wełnę. Jaki wpływ (korzystny/niekorzystny) miało by zastosowanie takiej membrany na całej długości (od murłaty po kalenice) ? Konkretnie mam na myśli membranę Delta Vent N która nie jest bardzo droga. Miało by to na celu zniwelować wpływ ruchu powietrza na izolacyjność wełny - boję się jedynie o jej prawidłowe wysychanie. Myślałem też o izolacji z celulozy, ale musiał bym wykonać grubsza warstwę co nieszczególnie mnie cieszy. Poza tym koszty mnie odstraszają gdyż odpada własna robocizna.