-
Liczba zawartości
44 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez MissOlii
-
Lapisowo - nasze zapiski z budowy...
MissOlii dodał komentarz → Esiak wpis bloga → Lapisowo - nasze zapiski z budowy...
kuchnia podobna do mojego gustu ale ta ilosc czarnych uchwytow psuje caly efekt........ jakis kolor mniej rzucajacy sie w oczy (miedziany, srebrny, naturalny pod kolor blatu ) bardziej by pasowal. Z ciekawosci zapytam jak bedziesz myla naczynia w takim zlewie? gdzie stawiac te naczynia gotowe do splukania? a gdzie te juz umyte? -
tapeta jest z b&Q lub homebase
-
wpadł na pomysł żeby ..... robić zlew pod oknem? romantyczne wyobrażenie kobiety zmywającej naczynia, patrzącej z tęsknotą w dal w złociste łany zboża mógł wymyślec tylko facet! o ile ktoś używa zmywarki taki problem może mu sie wydawać nieistotny ale... w moim przypadku to jest jakaś pomyłka.... roleta cała obchlapana przy zmywaniu, blat zalany, okna zaparowane od ciepłej wody etc etc montować zlew jednokomorowy szczegolnie w miejscu gdzie nie ma miejsca ani na suszarke na naczynia, ani na zmywarke...... do tego kran z krótką wlewką która nie sięga jedynej komory zlewu?? to jakies nieporozumienie zrobić kuchenkę do gotowania koło okna, na brzegu kuchni??? Roleta poplamiona tłuszczem (jak gotuje facet i nie zwraca na to uwagi) każdy podmuch wiatru wieje na płomień gazu..... [ATTACH=CONFIG]157827[/ATTACH] co tam jeszcze........ z tych najbardziej uwierających chyba tyle .....
-
aby bawic sie, aby bawic sie na calego!!!! Tak spiewałam majac 7 lat i pewnie to samo spiewala osoba wybierajaca kolory do swojej sypialni ktora my mamy teraz przyjemnosc remontowac. Czy w takim polaczeniu kolorow mozna w ogole funkcjonowac (tutaj juz sciany czesciowo zdarte ale byla polowa niebieska i polowa zielona) Drapanie szło w miare gładko ale że pierwsza wierzchnia (kremowa) farba nie schodzi cała decydujemy sie na tapetowanie. Nie idzie tego cholerstwa niczym zdrapac a zakładać gipsem, szlifowac i się męczyć-szkoda zachodu. Tapeta prawie wybrana- wahamy sie miedzy dwoma kolorami jeden ciemny ale połyskliwy -taupe- z esami floresami drugi jasnoperłowy z pionowymi drążeniami. Zdjecie przekłamuje prawdziwy kolor Bardzo podoba mi sie ciemniejszy ale boimy sie ze te esy floresy moga przyprawiac o zawrot glowy i nie bedzie mowy o pracy w takim biurze. do tego znalazłam przepiękną tapetę żywe kolory na perłowym tle..... chyba się starzeję..... zazwyczaj nie podoba mi się angielska mania tapetowania jednej sciany w kwiatowa tapete ale... tej tapecie nie moge sie oprzec!!! przygoda z oknami w tym pokoju? ktos zasilikonował szparę miedzy oknem a sufitem po wyjeciu silikonu mamy strych ... nice... jak sie nie myle to tam chyba powinien byc normalny sufit???
-
zapraszam do galerii :)
-
remontujemy salon! Zupelnie przypadkiem Miał chwilowo zostać, gdyż nie wyglądał źle. Ale... zauważyłam małe robaczki wyglądające jak przecinki, wielkości milimetra pod jedną listwą na ścianie i myślę sobie "oderwę, zobacze jak sie sytuacja ma i przyklei się z powrotem" jak odkleiłam to poleciało z tapetą. Druga myśl- spoko tapetę się zedrze i pomaluje ścianę! Tu już nie było tak łatwo bo tapeta miejscowo odchodziłą z farbą- trzeba było drapać cały salon a jak i salon to jadalnie. Nie było to proste bo nei wszędzie farba odchodziła więc trzeba było gipsować ściany, potem je równać, szlifować etc. Listwy przypodłogowe mielismy TYLKO odmalować, ale gdzies dojrzałam ze sa nierown położone wiec powstała decyzja o ich wymianie. Coż w tym strasznego? W zasadzie nic ale nei w naszym przypadku! Po zagipsowaniu i wyszlifowaniu przez nas ścian okazało się że Bob budowniczy tego budynku postąpił wg następujących kroków: 1. postawił ścianę 2. zamontował listwy 3. zagipsował ścianę czyli w efekcie pod listwami były gołe obstrzępione mury! więc w efekcie znowu łataliśmy dziury (przez ktore tez wiatr hulał) i dopiero położylismy listwy. Gdzieniegdzie dywan jest za krótki (bo był docinany do starych grubszych listew) ale nie rzuca się az tak w oczy. Pozbyliśmy się przy okazji kominka gazowego i chcemy elektryczny (chociaż małż upiera się przy normalnym) Znalazłam fajny- Dimplexa optimyst. Nawet dziura pod niego wykuta była ale gdzies dojrzałam że produkuje zbyt duzo wilgoci i okna przy nim parują. Inne elektryczne dimplexa które mi się podobają nie są produkowane na rynek w UK. Więc jesteśmy w pukncie wyjścia Aaaa i żeby było śmieszniej....zwlekałąm z kupnem obudowy do kominka jakieś 2 tyg. Kiedy w końcu byłam w B&Q żeby ją kupić okazało się że..... tydzien temu zostałą wycofana!!!!!!!!! i gdzie ja teraz taką tradycyjną obudowę dostanę?? Roboty na 6 tyg bo oboje pracujemy na full etat ale było warto. Tak się miło siedzi że aż się wychodzić nei chce a to tylko stan surowy bez żadnych dodatków. A miała być pierwsza łazienka......... Jak to moja babcia mawia planowane nigdy nei wychodzi.....
-
North East
-
BTW tak mi się przypomniało odnośnie tego grzyba... Mieszkałam w Anglii w 5 roznych domach (zaden z nich nie byl wiktoriański) i nigdy z grzybem nie mialam do czynienia. Nie wiem czy to kwestia szczęscia, miejsca zamieszkania etc
-
dodam tylko ze kaloryfery chcielismy przykrecic na czas uszczelniania okien. Nie z totalnego skąpstwa
-
Jak gdzies wspomnialam dom jest z post 60' wiec z wymiana okien nie ma problemu. Same okna sa double glazed i nie ma z nimi żadnego jako takiego problemu. O wymianie myśleliśmy tylko z tego względu ze te mają już jakieś 15 lat więc od tamtego czasu na ryku pojawiły się dużo lepsze które nie przepusczają zimna. Z samą wilgocią nie mamy problemy, grzyba nie mamy i poprzedni właściciele też nie mieli. wilgotnośc powietrza u nas w domu to coś koło 20-30 %, więc jak na warunki angielskie jest całkiem nieźle. Mamy również dehumidifier'a którego używamy podcza kąpieli lub suszenia prania jeśli chodzi o wymiane termostatu- tu juz sprawa trochę bardziej skomplikowana. sam termostat sie załacza tzn tak jakby przeskakuje podczas jego przekrecania ale nie ma on kompletnie zadnego wplywu na sam combi boiler, ani go nie wylacza ani nie zalacza.
-
a skoro było wspomniane o kaloryferach......... zgadnij ktróy kaloryfer robił Polak a którry anglik? na dzien dobry w 8 dniu mieszkania musielismy wymienic wszystkie zawory w grzejnikach bo gdy probowalismy przykrecic kaloryfery wszystkie zaczely ciec! Jeden nowy byl wadliwy co sie okazalo juz po ponownym napuszeniu wody w kaloryfery. Zmiana zaworu z grzejnikiem pełnym wody- przezycie bezcenne!
-
staję nogą na mięciutkim dywanie i myślę co do diabła.... czyżby przeciągi były też pod podłogą???? A jakże! Na dole - wylewka z cementu a na to dywan. Żadnego uszczelnienia, żadnej deski drewnianej, pianki, sytropianu czy czego innego co wkłada się w celu ocieplenia podłogi. Nic. Nool. NIL. Znając ich budowanie są to fundamenty budynku U góry- pod dywanem deski.. uffff... ale.. deski poukładane z 1-2 cm przerwami a pod deskami między sufitem dołu a podłogą góry nic tylko 15 cm przerwy gdzie biegną rurki do kaloryferów (ha to tez ciekawy temat!) I co z tym fantem zrobić? Kuć podłogę na dole? Zostawić jak jest ale czymś próbować uszczelniać? Zostało jak jest 1. ze względów pogodowych (zima nie jest najlepszym momentem do tego typu prac 2. względy finansowe 3. brak innych rozwiązań. No nic, na normalne skarpetki zakładamy ciepłe skarpety wojskowe. Też da się przeżyć. Podłoga u góry- bedzie rozmyślana przy remoncie pokojów u góry.
-
nad drzwiami nadal myślimy bo jest jeszcze troche czasu, kolej przyszła na uszczelnianie okien. Czy ktoś w UK słyszał o używaniu pianki montażowej do montażu okien? Jak tak to chyba nie firma która budowała nasz dom! Wełna mineralna która była powkładana koło okna jakieś dobre 20-30 lat temu zdażyłą się.... no właśnie nie wiem nawet co. Wygląda to tak jakby ktoś wpuścił mysz do środka i ona całą tą wełnę poprzegryzała, zamieniła w drobne kłębki puszku wełnianego. Mury są z 3 wartsw cegiel (coś typu |przerwa|przerwa| ) Okna przykrecone do cegieł, zagipsowane, parapet położony na mury i koniec roboty. A miedzy tymi przerwami wiatr hula. A hula tak ze te klebki welny wydostaja sie z dziur przez sam powiew. Ile pianka montażowa kosztuje w PL nie wiem ale u nas jest to 10 f za 1000 ml [ATTACH=CONFIG]156820[/ATTACH] To jest chyba jedyna rozsadna rzecz jaka moglismy zrobic by udaremnic przeciagi. Wymiana okien w naszym domu to cos kolo 8000-12000 f wiec narazie (czyt kilkanascie nastepnych lat) sie z tym wstrzymamy Kupilismy 10 szt. -zuzylismy na 4 okna. A w domu mamy okien az 14....... no coż troche nas to szarpnie po kieszeni.... Zdjęcia dziur w oknach juz niebawem..
-
nad drzwiami nadal myślimy bo jest jeszcze troche czasu, kolej przyszła na uszczelnianie okien. Czy ktoś w UK słyszał o używaniu pianki montażowej do montażu okien? Jak tak to chyba nie firma która budowała nasz dom! Wełna mineralna która była powkładana koło okna jakieś dobre 20-30 lat temu zdażyłą się.... no właśnie nie wiem nawet co. Wygląda to tak jakby ktoś wpuścił mysz do środka i ona całą tą wełnę poprzegryzała, zamieniła w drobne kłębki puszku wełnianego. Mury są z 3 wartsw cegiel (coś typu |przerwa|przerwa| ) Okna przykrecone do cegieł, zagipsowane, parapet położony na mury i koniec roboty. A miedzy tymi przerwami wiatr hula. A hula tak ze te klebki welny wydostaja sie z dziur przez sam powiew. Ile pianka montażowa kosztuje w PL nie wiem ale u nas jest to 10 f za 1000 ml Kupilismy 10 szt. -zuzylismy na 4 okna. A w domu mamy okien az 14....... no coż troche nas to szarpnie po kieszeni.... Zdjęcia dziur w oknach juz niebawem..
-
po pierwszej nocy w domu stanowczo stwierdziliśmy że należy natychmiast zrobić coś z usczelnieniem tego domu! Nie da się normalnie spać w temp 14stopni ogrzewania na noc załączonego zostawić nie możemy bo mamy zepsuty termostat więc hulało by całą noc ile dusza pragnie. O ile w Polsce załaduje się piec i lekko się w nim tli przez następne 8 h tak tutaj niestety gazowe ogrzewanie należy urzywać umiarkowanie. No chyba ze ktoś połowę swojej wypłaty chce puścić z dymkiem Z drugiej strony po co ogrzewac cały dom jak wszedzie czuc przewiewy zimnego powietrza? Postanowilismy wiec ze najpierw dom uszczelnimy jak tylko sie da. Zaczelismy od uszczelniania drzwi wejsciowych, proba regulacji i wlozenie uszczelek szybko pokazala nam ze drzwi sa pekniete w polowie! Tak wiec na liste drozszych zakupow na pozycje pierwsza trafily drzwi wejsciowe. I teraz co z tym fantem zrobic? Na co postawic? W UK generalnie dostepne sa 2 rodzaje drzwi: debowe i kompozytowe. Pierwsze koszt kolo 500-700 f drugie od 900 f wzwyz. Ktore beda najlepsze jako ochrona przed zimnem? Pewnie kompozytowe ale 2000 f za 2 pary drzwi nie zaplacimy! I tak powstala decyzja o zamurowaniu nikomu nie potzrebnych drzwi w kuchni ktore 1. zabieraja dobre miejsce gdzie moglyby byc szafki (bo mam ich tyllko 3 w kuchni) 2. ciagnie przez nie jak cholera! Dodatkowym minusem jets fakt ze drzwi beda wystawione caly czas na slonce ( o ile to kiedys wyjdzie bo pada od 2 tyg) wiec kompozytowe moga sie nie sprawdzic. Jak nam jeden sprzedawca powiedzial dąb owszem podda się temp i warunkom zewnetrznym ale raz poddany taki pozostanie a kompozytowe mogą się pocić, strzelać i w efekcie pękać. I co z tym fantem zrobić?? Ahhh korci mnei żeby jakieś z Polski zamówić............