Witam, użytkuję od przeszło 2 lat piec dwufunkcyjny Junkers sterowany bezprzewodowo przez Radio Tybox. Przez dwie zimy wszystko funkcjonowało bez zarzutu, a tego roku, od ok. 2 miesięcy sterownik po prostu świruje. Niemal codziennie od godzin popołudniowych lub wieczornych (to są różne pory) odbiornik przestaje reagować na nadajnik i c.o. się nie włącza. Serwisant (z firmy, która montowała kocioł) był już kilkakrotnie, jednak zawsze w tym czasie piec działał bez zarzutu. Dwukrotnie zmienił więc częstotliwość, ale to nie pomogło. Wymontował sterownik i oddał go do przeglądu w autoryzowanym punkcie serwisowym. Nie stwierdzili żadnej usterki, ale podobno zmienili oprogramowanie. Wczoraj sterownik został zamontowany około południa i o 14:00 przestał działać. Dzisiaj od rana działał (w nocy też, bo wymusiłam włączenie), a od 16:00 znowu cisza Zasięgałam rady w innej firmie (moja jest do Nowego Roku nieczynna) i radzili poczekać parę dni, że sterownik się ustabilizuje. Jednak to dziwne, że dwa lata działał! Inny fachowiec sugeruje, że jakieś urządzenie zakłóca sygnał radiowy i stąd problemy. Jednak nie mam pojęcia co to może być? Nic nowego w ostatnich miesiącach nie zainstalowaliśmy, ani nasi najbliżsi sąsiedzi też (mieszkam w szeregowcu). Z jakiej odległości konkretne urządzenie może aż tak blokować sygnał? Czy ktokolwiek miał podobny problem? Czy da się coś z tym zrobić?