_unnamed

Tak jak pisał maxb - możesz doraźnie korzystać z pompy bez zbiornika - na zasadzie: jak pompa podłączona do prądu to woda leci, jak odpięta to nie leci. Większym problemem będzie jednak ustrzeżenie pompy przed kradzieżą.

A jaki ma być cel tych rolet? Może wystarczą markizy (Fakro AMZ) - są 5x tańsze.

Co to jest "brodzik z syfonem podtynkowym"? Z tego co pamiętam mapegum powinno być "kładzione" w dwóch nieprzerwanych warstwach.

To pierwsze wykończenie to blachodachówka - więc Ciebie nie dotyczy. Na drugim zdjęciu jest dachówka docięta i dochodząca do obróbki blacharskiej - czyli jest konflikt, bo z jednej strony Ci się podoba a z drugiej nie chcesz tam blachy...

Hydrofor to jest zestaw pompy, zbiornika i wyłącznika ciśnieniowego. Zadaniem pompy jest pompowanie wody z założoną wydajnością i na założoną wysokość ponad zwierciadło wody (lub inaczej do założonego ciśnienia). Żeby dobrze dobrać pompę należy znać różnicę wysokości między zwierciadłem wody w studni a najwyższym punktem czerpalnym, opory instalacji wodociągowej (wyrażone w spadku ciśnienia) oraz wymagany przepływ w punktach czerpalnych oraz największą jednoczasową wymaganą wydajność. Aby pompa nie pracowała w trybie ciągłym wstawia się w układ zbiornik. Poduszka powietrzna w zbiorniku pozwala na utrzymanie ciśnienia w układzie podczas gdy pompa nie pracuje. Zadanie wyłącznika ciśnieniowego zdaje się być oczywiste. W przytoczonym wypadku należałoby zastosować pompę głębinową (zawieszoną w studni poniżej lustra wody) z wyłącznikiem ciśnieniowym oraz zbiornik.

Dzięki Dodam jeszcze, że przy łączeniu fug epoksydowych i cementowych najpierw warto wykonać epoksydowe a dopiero potem cementowe. W przeciwnym wypadku fugi cementowe mogą się brzydko zabarwić od utrwalacza żywicy.

Odpływ liniowy - wydawałoby się, że jest to bardzo popularne rozwiązanie. Jednak jak przyszło mi szukać szczegółowych porad w temacie samodzielnego wykonania takiego rozwiązania to temat okazał się dość problematyczny. Jako, że koniec końców udało mi się sprostać wyzwaniu postanowiłem zebrać w jednym miejscu informacje i przedstawić krok po kroku jak ta praca wyglądała w moim przypadku. Być może poniższa instrukcja okaże się komuś pomocna. Zanim przystąpimy do prac, należy wybrać lokalizację odpływu w brodziku. Do wyboru mamy szereg wariantów: 1. na styku ściany i podłogi - tzw. odpływ ścienny. Tu wymagane jest największe zagłębienie odpływu w posadzce. 2. w lekkim dystansie od ścian - ok 5cm 3. w połowie brodzika - Tu zagłębienie odpływu jest dwukrotnie niższe niż w przypadku 1. 4. pod drzwiami kabiny - W tym przypadku brodzik jest wyniesiony nad poziom podłogi łazienki a spdek realizowany jest spod ściany do drzwi Gdy już wiemy gdzie montujemy i mamy zakupiony odpływ, zaczynamy: Krok 1. Ustawienie odpływu Na odpowiedniej głębokości względem docelowej posadzki osadzamy odpływ i podłączamy go do kanalizacji. Wymagany spadek, głębokości itp. znajdziemy na instrukcji odpływu - parametry te zależą m .in. od wydajnośći odpływu, wydajności prysznica, deszczownicy. Ja wybrałem opcję montażu nr. 2. Dla ułatwienia wykonałem z gk wkładki dystansowe. Jako, że mój odpływ nie posiadał nóżek, wykonałem je z resztek rury kanalizacyjnej: W tym momencie warto już zalać syfon - po pierwsze by sprawdzić szczelność połączeń a po drugie by nie inhalować się fetorkiem. Po dokładnym wypoziomowaniu docisnąłem odpływ, aby się nie poprzesuwał. Dla ułatwienia prac w kolejnych krokach unieruchomiłęm odpływ z pomocą pianki niskoprężnej: Po obcięciu nadmiaru pianki: Krok 2. Wykonanie wylewki ze spadkiem Gdy odpływ jest już ustawiony, podłączony i unieruchomiony możemy przystąpić do wykonania spdaku. W zależności od lokalizacji brodzika może być potrzeba wykonania dylatacji od ścian. Aby spadek był równy wygodnie jest zastosować prowadnice - w moim przypadku z profili do gk. Wybierając wylewkę, należy zwrócić uwagę na czas jej wiązania i moment dopuszczenia dalszych prac glazurniczych. Po wstępnym związaniu usuwamy prowadnice, uzupełniamy szpary i całość zacieramy na gładko. Gdy wylewka zwiąże otrzymujemy następujący obraz: Krok 3. Hydroizolacja W moim przypadku ściany prysznica nie były zbyt gładkie a dodatkowo były pocięte ze wzgledu na instalację baterii podytnkowej dlatego zaciągnąłem je klejem i zatopiłem siatkę (tę do ociepleń) Gdy klej związał przystąpiłem do mazania hydroizolacją. Wybrałem dwuskładnikową masę hydroizolacyjną na bazie żywic. Zacząłem od wklejania taśm do hydroizolacji. Taśmy poszły na wszystkie narożniki wewnętrzne i wokół odpływu oraz w miejscu połączenia wylewki prysznica i podłogi. Tamśmy wklejałem na masę hydroizolacyjną. Następnie zaciągnąłem masą płasczyzny. Przy stosowaniu baterii podtynkowych należy zwrócić uwagę, czy producent nie dostarcza dedykowanych kołnierzy uszczelniających. Kołnierze te użyjemy właśnie na tym etapie. Krok 4. Ułożenie płytek, fugowanie. Zasadą jest by na hydroizolacje stosować kleje elestyczne do płytek. Płytki należy ułożyć w sposób zapewniający spadek w kierunku odpływu z każdej strony. Rant powstały poprzez obniżenie brodzika wykończyłem płytkami przyciętymi pod kątem. Do fugowania zastosowałem fugę epoksydową ze względu na jej wodoodporność i łatwość utrzymania w czystości. Zastosowałem ją również do narożników wewnętrznych i połączenia płytek z odpływem - mimo, że zaleca sie stosowanie w te miejsca spoin trwale elastycznych (silikonu). Postanowiłem jednak zaryzykować - jeśli coś popęka to wtedy maznę silikonem. Jeśli nie, to wygtrałem i będę miał prysznic bez grzyba. Teraz pozostaje tylko zamontować kabinę i jazda próbna

Wydaje mi się, że ten piec ma wewnętrzny syfon na odprowadzeniu kondensatu. Z tego co widać na obrazkach, to poprzednia instalacja z PEXów poszła na goło pod tynk. Ci co instalowali piec przynajmniej założyli peszle na PEXy. Te poprzednio zatynkowane rurki bez żadnej otuliny czy peszla - jeśli są na ciepłą wodę / ogrzewanie - to mogą w przyszłości sprawić problemy. I nie chodzi tu tylko o to, że będą pełniły funkcję ogrzewania ściennego, ale o rozszerzalność temperaturową. Takie długie odcinki powinny być położone w kształcie Z lub L umożliwiając samokompensację.

Mały grzejniczek w kotłowni nie zaszkodzi - jak będzie niepotrzebny, zawsze można go zakręcić. W mojej opinii lepiej, żeby instalacja grzała kaloryferami a nie rurkami pieca.

Od kotłowni i (zwłaszcza) łazienki też warto się odizolować. To niewielka ściana - koszt tej izolacji będzie pomijalny. Łazienka to pomieszczenie wilgotne a wilgoć lubi się wykraplać na chłodnej ścianie. Ja mam podobną sytuację - też nieogrzewany garaż w bryle, przylegający do łazienki i kotłowni. Garaż od wewnątrz ma 10cm grafitu na ścianie (też kleiłem styro przed wylewką), na suficie też będzie miał 10cm styro - pomimo 8cm styro w posadzce nad garażem.

Bez problemu znajdziesz opinie na temat tej firmy na forum (tym i innych). Poszukaj też pod hasłem Wellmade oraz Dombud 3.

Trochę zdjęć z układania płytek - z wykorzystaniem systemu Perfect Level. Płytki 60x60, rektyfikowane, fuga 4mm Nacięcie dylatacyjne między kuchnią a holem - będzie wypełnione silikonem w kolorze płytki Efekt końcowy - przed fugowaniem: Parter Łazienka Wiatrołap Pralnia

Czy ktoś ma może doświadczenia z pralko-suszarką Pralko-suszarka Ariston AQD1070D 49 EU? Załadunek 10kg / 7kg. Cena poniżej 2000pln.

Użytkuję najniższy (w momencie zakupu) model zmywarki Bosch. Nigdy nie było z nią problemu, rzeczy zawsze domyte (chyba, że coś się zsunie i zablokuje wirnik). Pakuję tam też gary i patelnie. Stosuję najtańsze tablety, sól i nabłyszczacz (też najtańsze). Moi rodzice od 15 lat używają zmywarkę tej samej firmy tylko, że 60tkę. Działa bez problemów - wymienić trzeba było tylko jeden z koszy, gdzie w zeszłym roku ułamał się jeden z pręcików i zaczął rdzewieć.

Do jakiego zastosowania ma być ta maszyna? Amatorka, czy profeska? Ja (amator) zakupiłem taki zestaw: http://www.leroymerlin.pl/narzedzia-budowlane/narzedzia-glazurnicze/reczne-maszynki-do-ciecia-plytek/przecinarka-do-glazury-reczna-mgl600-walmer,p33573,l744.html oraz https://www.bricoman.pl/narzedzia-reczne/narzedzia-glazurnicze/maszynki-elektryczne/przecinarka-elektryczna-do-plytek-modeco-450-w-mn-92-304 Obie maszyny da się łatwo opanować i docinanie da się wykonać z bardzo dużą dokładnością. Dużo ładniejszą krawędź można uzyskać na maszynie ręcznej. Ciąłem płytki gresowe 60cm (ok 60m2), gres 30x30, glazurę 20x30, 30x60 - (wykończenie kotłowni i łazienki, całe w płytkach, krawędzie wykańczane poprzez szlif 45st). Obie maszyny po tych pracach nadal jak nowe.

To akurat wspólny sukces

Lepszego już nic nie znajdziesz. Policzyłem współczynnik U dla obydwu opcji (grafitu i białego 0,037) i wynosi on odpowiednio: 0,2 i 0,2384. (Norma nakazuje, by podłoga na gruncie miała nie więcej niż 0,3). Zastosowanie grafitu daje zwiększenie oporu cieplnego o ok 19%. Zakładając, że do gruntu ucieka 10% strat ciepła, wychodzi na to, że stosując grafit oszczędzisz 1,9% kosztów ogrzewania (te obliczenia są oczywiście bardzo ogólne i bardzo teoretyczne, ale dają jakiś pogląd). Zakładając roczny koszt ogrzewania na poziomie powiedzmy 4000pln, to daje oszczędność ok 76pln rocznie - czyli dopłacone 1700 zwróci się po ok 22 latach .

To dobra droga - ja też zaczynałem od czytania forum. Bardzo dużo ciekawych pomysłów i rozwiązań można podpatrzeć na forum. Co do styro - dawałem 0,037 (na parterze) ale warstwa około 20cm. Przy doborze izolacji (posadzek, ścian, dachu) przyjąłem takie założenie, by parametry związane ze stratami ciepła wszędzie były podobne - posiłkowałem się tu kalkulatorem ze strony Organiki. Jeśli chodzi o styropian pod posadzkę, to grubość jest narzucona - grubość styro + grubość wylewki + 1,5cm okładziny musi wyjść na zaprojektowany poziom "zero". To co istotne, to by parametr CS(10) [naprężenie ściskające] styropianu podłogowego wynosił min 100. To, że styropian ma w nazwie EPS100 to nie zawsze oznacza, że jest tak twardy. U Swisspora styropian podłogowy z tym parametrem to jedynie: EPS 100 dach podłoga: CS(10)100; 0,037 LAMBDA 100 dach podłoga: CS(10)100; 0,030 (grafitowy)

Trochę nowych zdjęć - rusztowania już zdemontowane, ze względu na aurę prace zostają wstrzymane.

Część dalsza z relacji z prac elewacyjnych: Tynk: Caparol NQG kolor Warm Weiss Deska elewacyjna: Thermory Sosna Skandynawska + olej bezbarwny Podbitka: Deska świerkowa + Drewnochron kolor Dąb

Tynki na parterze podeschły i można je gruntować i malować. Wcześniej jednak usuwamy pęknięcia - większość usunęli sami tynkarze, za co na prawdę należy się pochwała, bo w pełni się poczuwają do odpowiedzialności za efekt końcowy swojej pracy. Malowanie też rusza na górze na świeżo wyszapchlowanych samodzielnie wykonanych suchych tynkach. Powyższy "pająk" to pęknięcia już po poszerzeniu i zaszpachlowaniu. Na zewnątrz elewatorzy kończą etap styropianu:

Roboty ociepleniowe idą pełną parą:

Byle bez mrozów. Póki co prognoza wygląda pozytywnie... Powodzenia!

Długo oczekiwani elewatorzy rozpoczynają pracę!

Tynki mokre cały czas schną a w międzyczasie położyliśmy suche tynki w sypialniach - aktualnie trwa szpachlowanie połączeń. Powoli ruszają też prace instalacyjne w łazience na górze. Cały czas liczymy, że uda się zrobić elewację jeszcze w tym roku - w związku z tym pośpiesznie muruję murki przy schodach aby udało się je otynkować łącznie z cokołem budynku.