Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

OPCO_grzesiek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    10
  • Rejestracja

O OPCO_grzesiek

  • Urodziny 01.01.1970

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Wrocław
  • Kod pocztowy
    51-515
  • Województwo
    dolnośląskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

OPCO_grzesiek's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. OK. Więc jak znajdę chwilę to wezmę sondę bosch (4-przewodową) i tytułem testów przedwstępnych podepnę pod płytkę testową ATmegi i będę mierzył napięcia w czasie pracy pieca. Jak będę miał wyniki to udostępnię wykresy na forum. Od tego momentu do wykonania użytecznego mikrokontrolera droga jest długa ale całkowicie wykonalna. Pozdrawiam, grzesiek
  2. Parametryzacja w tym miejscu nie ma chyba sensu bo "wyłapanie" czasów jest zależne niemal od wszystkiego. I tak sobie myślę, że prędzej już wkręcę sondę lambda i zacznę mikrokontrolerem mierzyć napięcia z sondy i regulować klapki.Tylko jak mi zimny front pogodowy piec i sondę zaleje to wszystko pójdzie w manowce
  3. Nie będzie działać bo powietrze dolne jest regulowane odwrotnie proporcjonalnie do powietrza dolnego W kolegi rozwiązaniu powstaje problem taki, że PW jest uzależnione od PG. PG zaś nie jest constans PW zaś już tak bo objętość palonego w danej chwili paliwa jest również constans. W najlepszym razie piec będzie się przegrzewał w najgorszym trzeba będzie regulować linki (brrr). Poza tym powoli wychodzi pajęczyna linek, która zapewne utrudni życie. PW powinno być constans , więc może sterownik powinien wyglądać tak: Dzięki temu nastawy powietrza są niezależne. Marnuje się nieco prądu ale jest mniej linek....
  4. Myślę, że u kolegi również kopci ale tlenkiem węgla, którego nie widać ale to również kasa ulatująca w kosmos. W przypadku brykietu liściastego sprawa wygląda nieco inaczej - wydziela się ogromna ilość gazu drzewnego, który w czasie spalania wydziela 900C i pali się pięknym czerwonawym ogniem. Z tego dymu zazwyczaj składają się sygnały dymne puszczane w większej części Polski. Nie mam pojęcia jak pali się tlenek węgla ale obydwa gazy są bezbarwne i całkowicie niewidoczne (CO i C02). Wracając do sterownika, to powinien on: a) w czasie rozpalania zamyka powietrze górne (PG), b) po osiągnięciu temp. pracy przymyka dostęp powietrza dolnego (PD) np. przez 10 minut (czas nastawiany lub pobierany ze sterownika głównego), c) po zamknięciu PD otwiera PG i vice versa, d) w czasie wygaszania zamyka obydwa. Pozdrawiam grzesiek
  5. Witam, Niestety ten miarkownik oraz inne produkowane przez tą firmę sterują JEDYNIE powietrzem dolnym. Ja chciałbym wyeliminować dymienie spowodowane w czasie dławienia kotła po osiągnięciu zadanej temperatury pracy, kiedy miarkownik zamyka przepływ powietrza i pojawia się gaz drzewny na górze paleniska. Podawanie powietrza górnego przez cały czas pracy kotła skraca stałopalność o około godzinę sądzę więc, że jest o co powalczyć.
  6. Dziękuję koledze "Last rico" za posty. Można zebrać i wydać książkę - całkiem poważnie to piszę, mając jednocześnie na myśli, że są pieniądze z UE właśnie na nowe technologie oraz ekologię. Mogłaby to być książka, której wydanie byłoby sponsorowane przez UE i byłoby to milion razy lepiej wydane pieniądze niż setki serwisów internetowych, z których większość to gnioty i wyrzucone pieniądze w błoto. Chciałem się podpytać kolegów czy istnieją na rynku miarkowniki elektroniczne, które umożliwiają sterowanie powietrzem dolnym oraz górnym. Musi to być rozwiązanie elektroniczne współpracujące ze sterownikiem i kotłem Kamen (elektronika ST 81, kocioł 22kW). W kotłowni są dwa piece (gazowy i węglowy opalany brykietem liściastym) oraz 5kW paneli fotowoltaicznych i dlatego miarownik mysi być elektroniczny. Z góry dziękuję za jakiekolwiek informacje. Pozdrawiam, Okazyjny Palacz CO grzesiek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...