Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

tusiu

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    21
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

tusiu's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. To jak teraz to złożyć do kupy, aby nie było już tego problemu? Tą wentylacje robić, nie będzie ona zbytnio oziębiała wełny zimą?
  2. Komin od góry zakryty więc nie pada do niego. Otwory wentylacyjne co 50cm "majster" chce zrobić na ścianach zewnętrznych, z jednej jak i z drugiej strony budynku. Tylko czy to coś da jeśli ta wełna z jednej strony prawie nie posiada tej pustki wentylacyjnej. Dach to stropodach czyli konstrukcja taka jak strop monolityczny, czyli w moim przypadku 7cm betonu i zbrojenie, a na tym stara papa, na niej nowa termozgrzewalna, od spodu jest wełna. Ściany mają po otynkowaniu około 45cm, cegła murowana na "starej" zaprawie wapiennej z dwóch stron otynkowane zaprawą cementowo-wapienną. Dom nie jest jeszcze ocieplony z zewnątrz. Strop drewniany, na belkach deski 3cm, a na nich osb 22mm pomiędzy belki włożona wełna 15cm z luką nad nią przynajmniej 4cm, pod wełną folia i na dole nie ma żadnych problemów z sufitem. Wentylacja ocieplenia to jedynie ten otwór nad wełną w pokoju i te otwory przelotowe pomiędzy pokojami, a klatką schodową(brak nawiewu) W każdym pokoju jest kartka wentylacyjna do komina który ma dość dobry ciąg (2m nad dach wysokości ma komin)
  3. Ale zobacz na korytarzu wełna była odkryta i po tygodniu już była suchutka, a jak tylko zakryłem ją folią to znowu robi się wilgotno na folii.... Wełna w pokoju była wszędzie mokra(jakieś od 1 do 3cm max), jedynie w obrębie około 1x1m obok otworu wentylacyjnego dla wełny była ona sucha. "Majster" chce co 50cm zrobić otwory wentylacyjne nad wełną o średnicy 3-4cm po jednej jak i drugiej stronie wełny.
  4. No więc tak.. jest to stary dom do którego się wchodzi z dworu i od razu jet klatka schodowa i na górze po lewej stronie jest pokój jeden ocieplony wełną, gdzie opisywałem że w niektórym miejscu jest pustka wentylacyjna a w innym jej nie ma. Sufit był robiony późną zimą, kiedy mrozy już popuszczały Tam gdzie jest 15cm wełny w większości nie ma ona dostatecznej luki wentylacyjnej, ale na "chama" ściśnięta nie jest i jest to na okresie 2,6m(sufit pod skosem) dalej sufit idzie na prosto(1,5m) i jest tam 20cm wełny i luka wentylacyjna powyżej 10cm. Z pokoju zaraz obok otworu wentylacyjnego na wełną przebita jest dziura 15x15 do klatki schodowej, na klatce w większości wełna ma dużą lukę wentylacyjną, miejscami nawet ponad 50cm, ale przy oknie gdzie jest ona na długości 50cm przylegająca do stropu (10 lub 15cm wełny) jest mokro, a dalej gdzie wełna nie dotyka żelbetu jest suchutka. Z klatki schodowej jest wybity otwór 15x15 do pokoju który na razie nie jest ocieplany. Wszędzie okna ciągle otwierane. Na klatce schodowej ocieplenie robione było zaraz po tych ciepłych wiosennych dniach (ponad 20stopni). Po zdjęciu płyt i folii na klatce schodowej i dokładnych wysuszeniu wełny(1-2cm wełny było mokre), a następnie założeniu ponownie folii wystarczyły 2 cieple dni, a już kiedy włożę rękę pod folie wyczuwam że jest tam wilgotno. W pokoju gdzie nie ma pod wełną folii jest ona suchutka teraz. Wszędzie pod wełna jest folia paroizolacyjna, na łączeniach sklejona taśmą, mocowana do profili taśma dwustronną, starannie zrobiliśmy paroizolację. Co jeszcze mam opisać?
  5. Nie zrobiłem jeszcze otworów wentylacyjnych, ale na próbe zakryłem wełnę tylko sama folia i po 2dniach ciepłych wsadziłem rękę między folie, a wełnę, na folii czuć że jest woda, a wełna w dotyku wydaje się sucha. Czytałem, że bezwzględnie należy stosować folie, ale do takich pomieszczeń jak np. kuchnia czy łazienka, a do pokoju, że nie ma takiej konieczności. Może bez tej folii nie było by problemu?
  6. Przeciek w dachu jest absolutnie niemożliwy. Tez myślałem, że to jest kondensat w zasadzie byłem tego pewien, ale na klatce schodowej, którą ocieplaliśmy w naprawdę ciepłe dni, tez na odcinku gdzie wełna była dociśnięta i w samym rogu nie miała wentylacji zrobiło się mokro. Wszystkie płyty zdjęte i tam nad tym otworem wybitym w kominie dla "wentylacji" w obrębie około 1x1m wełna jest suchutka, wszędzie indziej niezależnie od tego czy ma lukę wentylacyjna czy jej nie ma jest mokra od spodu.. Wełna szybko wysycha, 3dni i jest prawie sucha, jedynie w profilach jest woda jeszcze. "Majster" chce zostawić wełnę i sufit tak jak jest, czyli w niektórych miejscach jest luka 10-15cm(tam gdzie najwyżej), a przy oknach jej w większości nie ma wcale lub jest 1-2cm i zrobić po jednej jak i po drugiej stronie budynku kratki wentylacyjne w odległości 1m od siebie. czyli na pokój 5,7m około 5 kratek. Następnie zakryć to szczelnie folią i nakręcić kilka starych płyt(zdjęliśmy specjalnie w całości), po załóżmy tygodniu ciepłych dni zdjął płyty i zobaczyć czy nadal będzie woda, jeśli tak to albo obniżyć sufit albo ując tak wełny aby wszędzie była luka. Co sadzisz Rom-Kon ?
  7. No i wymyśliłeś coś? Ja wymyśliłem, aby obnizyć sufit i dać nad oknami 2 kratki nawiewne, a na ścianie po drugiej stronie zostawić ten otwór wywiewny do komina a na drugiej stronie ściany zrobić jeszcze jedna kratkę, Tam i tak jest nisko więc możliwe, że obniżyć już nie da rady, bo drzwi na samym rogu będą o sufit ocierać(trzeba pomierzyć), więc wtedy trzeba by było zostawić sufit a wyjąc 5cm wełny czyli zostawić jedynie 10cm wełny 0,032. Obie opcję nie wnoszą nic dobrego, bo obniżać to będę miał na poddaszu przy oknach jakieś 2m, a na prostej części sufitu 230cm, a ujmować wełny to 10cm w 1 warstwie, trochę bieda... Myślałem jeszcze, aby wyjąc wełnę nakleić na żelbecie od spodu 2-3cm styropianu i wsadzić 10cm wełny pod to, ale to chyba bez sensu... Trzeba chyba było odrazy robić styropianem od góry, a teraz już nowa papa jest to szkoda jej... Pozdrawiam
  8. Rom-Kom miałbym do Ciebie prośbę, abyś zerknął do tematu założonego przeze mnie i poratował pomocą, bo jak do tej pory nikt nie potrafi mi pomóc. http://forum.muratordom.pl/showthread.php?216213-Leje-sie-z-ocieplonego-dachu&p=6028595&posted=1#post6028595 Z góry dziękuje i pozdrawiam
  9. jak on nie poratuje to biada oj biada... Z nowości to... zdjąłem już kilka płyt z sufitu, jutro zdejmę resztę... praktycznie wszędzie wełna jest mokra z wyjątkiem okolic otworu w kominie, więc pewnie chodzi tu o brak wentylacji... Na korytarzu tam gdzie wełna dotyka żelbetu czyli jakieś 50cm jest wilgotna, wszędzie dalej suchutka. Mówię z góry że nie ma takiej możliwości, aby dach przeciekał. U sąsiada remont robi jakiś "majster" i stwierdził że ocieplał taki stropodach u kogoś i nie kładł paroizolacji pod wełną, robił to 2 lata temu i reklamacji nie miał...
  10. Wyrwałem kawałek sufitu nad oknem, bo znowu zaczęło kapać lekko. No i... wełna sam spód(ta 5cm) mokra mocno jak bym ja polał wodą. ale ta druga warstwa wełny (10cm) suchutka i strop tez suchutki. Udało mi się wsadzić rękę jakiś metr w głąb i cały czas mokra była wełna... Co się tam dzieje w tym suficie?
  11. Czy nikt nie jest w stanie mi pomóc? Co zrobienie kratek nawiewnych nad oknami i zostawienie tego otworu wywiewnego w kominie pomoże? Czy ten otwór wywiewny w kominie należy zatkać?
  12. Tak to jest remontować starym dom... "specjalista" wykonujący ta robotę twierdził, że wszystko będzie dobrze, a ja na tym nie znam się aż tak dobrze. Klatka schodowa robiona w maju, tynki ju na pewno wyschły, wełna też trzymana w ciepłym i suchym miejscu. w ciepłe dni nie zaobserwowałem ani kropelki wody z sufitu. Na klatce schodowej nie ma kratki wywiewnej, jest jedynie przebita dziura w murze za która jest właśnie ta kratka wywiewna w kominie nad wełna w pokoju. Ocieplenie klatki schodowej było zrobione w 1 dzień, kiedy było bardzo ciepło, a w pokoju praca wykonywana była 2dni a na dworze był mróz, jeśli ma to jakieś znaczenie. Załączam zdjęcie klatki schodowej. http://imageshack.us...odowa.jpg/?sa=0 Czyli że pod wpływem dodatniej temperatury wychodzi woda z tynku albo z wełny można wykluczyć? Myślałem, że może po większych upałach w końcu wyjdzie woda z tynku/ wełny i się wszystko uspokoi. Co by należało teraz zrobić, aby to wszystko było wykonane prawidłowo?
  13. Witam Mam problem z cieknącą wodą z sufitu. W tamtym roku zacząłem remont domu po dziadkach, stary dom z cegły(mur 45cm) ze stropem drewnianym. Dach był zmieniany, jest to zbrojona płyta betonowa o grubości 8cm tzw. stropodach bez szczeliny wentylacyjnej. Ociepliłem go od spodu wełną mineralną. tynki były robione wczesną zimą, w czasie dodatnich temperatur kiedy czasami zdarzały się mrozy, a sufit został wykonany w lutym/marcu no i niestety zaczęła się z niego delikatnie lać woda, poniżej zdjęcie z dokładnym opisem. http://imageshack.us/photo/my-images/24/img1236xt.jpg/?sa=0 http://imageshack.us...itstarydom.jpg/ Dziwne, że jest mokro jedynie nad oknami i delikatnie nad drzwiami, czyli tam gdzie jest ruch powietrza. Ocieplenie było wykonywane podczas mrozów, wełna była trzymana przez sprzedawce na dworze, gdzie był śnieg. nie istnieje możliwość, że to ona ma w sobie wodę i ja teraz oddaje? A może tynk ie był doschnięty? W domu jeszcze się nie mieszka, okna i drzwi otwarte na przestrzał są. Przewód wentylacyjny w kominie jest wspólny z pomieszczeniem na dole. Tynki były wykonane najpierw, później sufit. Mój stropodach to stropodach niewentylowany. Pozdrawiam
  14. tusiu

    Pomoc w doborze grzejników

    No właśnie o taka odpowiedź mi chodziło, krótko i na temat. Dziękuję i pozdrawiam
  15. tusiu

    Pomoc w doborze grzejników

    Napisałem jak ja bym to widział i poprosiłem o pomoc czy dobrze myślę. Szukać, szukałem, ale różnie to się liczy w zależności od ocieplenia. Ja remontuje stary dom z 1940r. Ocieplenie, robione wg normy, ściany 0,30 a dach 0,20 więc nie wiem co w tym słabego. Wiem, że ludzie teraz dają o wiele więcej ocieplenia, ale wydaje mi się, że takie wystarczy utrzymać dobry komfort w domu, nie płacąc dużych rachunków, kiedy ogrzewam paliwem stałym (miał, węgiel, ekogroszek). U mnie na chwilę obecną zasilanie C.O. będzie z kotła rodziców na osobnym obiegu(wspólna kotłownia, dwa złączone ze sobą domy), który jest piecem zasypowym na miał, a temp na kotle to od 50 do 65stopni w większe mrozy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...