Witam wszystkich! Od 2 miesięcy użytkuję kocioł TERMO-TECH Stąporków typu UKN 10 kW ze sterownikiem st-22 oraz wentylatorem. Do ogrzania mam ok. 70-75 m^2 plus bojler 80l. Palę w nim drewnem i węglem. Kociołek z utrzymaniem temperatury daje radę, ale strasznie dużo "pali". Jednorazowy załadunek drewna starcza na ok. 1,5 godziny Z węglem też nie ma rewelacji, załadunek do dolnej części drzwiczek załadowczych wytrzymuje ok. 5 godzin. Ustawienia kotła są następujące: -pompka ustawiona na 2 bieg (na 3 możliwe) -temp. zadana 60*C -czas przedmuchu 7 sekund, przerwa 4 minuty Dmuchawa ma płynną regulacje obrotów (biegi od 1-10) którymi steruje sterownik. Obecnie pracuje w przedziale 2-5. Węglem pale jedynie poniżej -10*C, a najwięcej spalam drewna. Dzisiaj spróbowałem zapalić od góry i niestety, piec bardzo opornie się rozgrzewa (w godzinę od rozpalenia na piecu jedyne 42*C). Przy tradycyjnym rozpalaniu po 40 minutach jest stałe 60*C. Pytanie pierwsze: Czy czas przedmuchów jest dobrze ustawiony? Pytanie drugie: Czy lepiej otworzyć klapkę przy wentylatorze czy może zostawić ją zamkniętą? Pytanie trzecie: Czy da się palić w tym kotle od góry? No i ostatnie, najważniejsze pytanie: Jak wydłużyć czas palenia się drewna czy węgla?