Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

AndrewSz

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez AndrewSz

  1. Drodzy Forumowicze, w obecnie zajmowanym przeze mnie mieszkaniu zostało kiedyś zainstalowane oświetlenie nocne na korytarzu. Oświetlenie działa tak, że w nocy (albo po prostu kiedy w mieszkaniu jest ciemniej) czujka na suficie wykrywa ruch i zapala cztery światełka, które są nisko przy podłodze. Instalaja była robiona przez kogo innego kilka lat temu. Ostatnio jedno z nich przestało świecić. Zabrałem się za rozkręcanie, żeby sprawdzić rodzaj żarówki i kupić odpowiednią. A w środku niespodzianka - panel z diodami. Nie mam żadnego doświadczenia z instalacjami. Liczyłem, że prosta wymiana żarówki załatwi sprawę Pomóżcie - co to jest, gdzie to kupić i jak się zabrać za wymianę? Z góry każdemu dziękuję!
  2. Dzięki wielkie za te odpowiedzi! To mi już sporo rozjaśnia. W międzyczasie uzbrojony w zdjęcia pojechałem do kolegi, który się niedawno budował. Znaleźliśmy w zapasie podobny z wyglądu zawór, motylek był luzem, zabrałem ze sobą i pasuje. Czyli teraz kręcenie. Przymierzyłem się najpierw do tego z pierwszego zdjęcia, który wygląda jak zakręcony. Przekręciłem o kąt prosty - woda leci. Przekręciłem drugi raz - woda leci. Zostawiłem wodę odkręconą i zrobiłem 3 pełne obroty w jedną i 3 pełne obroty z powrotem. Woda cały czas leciała, ciśnienie bez zmian. Jestem pewien, że kręcę właściwy zawór, bo czuję że w rurce idzie woda. O co chodzi? I czy to jest naturalne zachowanie zaworu kulowego, że kręci się "w kółko"? Potem siłowałem się z zaworem z drugiego zdjęcia. Ani drgnie, ani w lewo ani w prawo.
  3. Drodzy Forumowicze, mam prośbę o pomoc. Znajoma wprowadziła się do wynajmowanego mieszkania, od razu przezornie obadaliśmy zawory do wody. Wiadomo - w sytuacji awaryjnej to podstawa. No i tutaj zaczyna się problem, bo zawory wyglądają dziwnie. Przynajmniej dla nas, bo w temacie hydrauliki jesteśmy zieloni. Wklejam zdjęcie zaworów w łazience (schowane w skrzynce w ścianie): Na moje oko zawory są niekompletne. Mam rację? Zawory nie dają się przekręcić gołymi rękami. Domyślam się, że trzeba będzie dosztukować jakiś wihajster. Skąd wziąć coś takiego? I drugie pytanie - jak działają te zawory? Nie chcę ich uszkodzić. Analogiczna sytuacja jest w kuchni. Tutaj zaworki są widoczne tylko przez otwory w glazurze. Dostęp jeszcze gorszy niż w łazience, bo glazura góruje. Zdjęcia poniżej: Pomóżcie, jeśli rozpoznajecie co to jest. Niestety obecny właściciel nie dysponuje taką wiedzą. Wymiana instalacji była kilka ładnych lat temu, remont mieszkania podobnie. Z góry dziękuję!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...