Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jocker

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    15
  • Rejestracja

jocker's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Powinieneś wybrać jednofunkcyjny z zasobnikiem odpowiednio dobranym do twojego zapotrzebowania na ciepła wodę. Obecnie sprzedaje się tez piece jednofunkcyjne z wbudowanym zasobnikiem , które na dobrą sprawę też możemy nazwać dwufunkcyjnymi. Z tym że ciepłą wodę pobierasz tam z zasobnika. Najnowsze piece zoptymalizowane pod względem wydajności i zajmowanego miejsca pakowane są w obudowy przypominające lodówki - stąd ich potoczne określenie. Z tym że sa to piece kondensacyjne. Zakładając że sród takich bedziesz wybierać powinieneś skupić się na jednofunkcyjnym z zasobnikiem lub właśnie takiej lodówce. Ceny bardzo porównywalne.
  2. Jeżeli chcesz porównac cenowo to Termet faktycznie wypada korzystniej, jeżeli chcesz porównać pod wzgledem jakości wykonania to zupełnie inna klasa kotła. Tu nie chodzi o to żeby negowac co Polskie, niestety jednak w polskim przemysle panuje dążenie do minimalizacji kosztów wytwarzania kosztem jakości produktu i dopuki nie zmienimy swojej mentalności to nie mamy co porównywać swoich produktów (przepraszam wielu producentów za generalizację) do produktów przykładowo niemieckich. W Polsce praktycznie tylko te produkty są najwyższej klasy które są produkowane zgodnie z orginalnymi zagranicznymi dokumentacjami. Jeżeli firma matka zezwoli na modyfikowanie DTR-ki produktu wówczas nasi "specjaliści od zakupów" niezawsze znający się na "technice" wcisną w niego najtańsze podzespoły dostępne na rynku , albo wytwarzane z najtańszych surowców. Jak taki produkt ma się do konkurencji możesz sobie sam dopowiedzieć. Pisząc powyższy tekst nie mam na myśli Termeta, a ogólnie polski produkt. Termet to jest jak zabawa w toto-lotka - masz szczęscie trafisz na dobry kociołek , nie masz - plujesz sobie w brodę.
  3. Jasne, postaram się kilka słów o mojej instalacji. Ponieważ plany te powstają na gorąco nie chcę pisać na wyrost, a tylko o tym co faktycznie będzie zrealizowane, mam nadzieję że pojawią się powoli pomysły z których ktoś również skorzysta. W tej chwili miałem czas zająć się i to tylko na papierze rozmieszczeniem puszek gniazdowych. Kilka słów poniżej: Ze względu na wygodę użytkowania zdecydowałem się na jedną rozdzielnię, umiejscowioną w kotłowni bądź w garażu. Znacznie bezpieczniej umieścić byłoby szafkę w kotłowni gdzie można ograniczyć dostęp dla wybranej grupy użytkowników – tutaj jednak pojawia się problem wymogów bezpieczeństwa i odpowiednio przygotowanych szaf do pracy w pomieszczeniach o podwyższonej wilgotności. W moim przypadku pomieszczenia sąsiadują ze sobą tak że zmiana ta sprowadza się praktycznie do przeprowadzenia kabli przez ścianę w tym samym miejscu. Rozdzielnia zawierać będzie moduły do obsługi parteru, poddasza, kotłowni, garażu oraz urządzeń zewnętrznych. Do rozdzielni dochodzi z przyłącza kabel 5x10mm2. W sąsiedztwie rozdzielni zostanie zamontowany węzeł centralny z miejscem na urządzenia sterujące niskonapięciowe. Okablowanie zostanie wykonane przewodem o przekroju 2,5 mm2 , nie zdecydowałem czy będzie to kabel podtynkowy czy rurka peschla z pojedynczymi przewodami. Gniazda w moim układzie łączą się przelotowo. Liczba gałęzi gniazdowych obejmujących pomieszczenie gospodarcze, garaż i parter domu wynosi 14 (39 puszek gniazdowych). Wyeliminowałem puszki rozdzielcze ponieważ w moim przypadku nie mam miejsca na ich estetyczne zamaskowanie, a chciałbym uniknąć przymusowego wieszania obrazków . W początkowej fazie gniazda będą sterowane gałęziowo, tzn. będzie możliwość sterowania pracą całej gałęzi gniazd poprzez przekaźniki umieszczone w rozdzielnicy, niemniej jednak Do niektórych gniazd mam zamiar doprowadzić kabel sterujący tak aby w razie konieczności można było zamontować w puszce pod gniazdem indywidualny przekaźnik impulsowy. Wszystkie puszki pogłębiane – co zapewni wygodę montażu. Gałąź gniazdowa z każdego pomieszczenia na oddzielnym bezpieczniku, w poszczególnych przypadkach każde gniazdo ma dedykowany bezpiecznik (pralka, suszarka, mikrofala….), co ułatwi serwis i wyeliminuje w przyszłości problemy z przeciążeniem gałęzi. Jak do tej pory nie ma tu za wiele automatyki , niemniej jednak chciałbym podłączyć niektóre przekaźniki pod centralę satel integra i mieć możliwość sterowania urządzeniami w przypadku opuszczenia domu. Np. na jednym z obwodów będzie zasilanie elektrozaworu który w razie awarii odetnie zasilanie budynku w wodę co pozwoli na unikniecie poważniejszego zalania. Oczywiście zawór będzie zdublowany zaworem manualnym, aby całkowicie nie uzależnić się od automatyki. Ponieważ plany te powstają na gorąco nie chcę pisać na wyrost, a tylko o tym co faktycznie będzie zrealizowane, mam nadzieję że pojawią się powoli pomysły z których ktoś również skorzysta.
  4. Czesc Jarku , dzieki za odpowiedz maila wraz z adresem wysłałem na priv. Pytałem o ilość modułów i skrzynkę poniewaz zrozumiałem że przeznaczasz tyle miejsce na wezeł centralno-krosowy, nie brałem pod uwagę ze w tym samym miejscu bedzie też twoja rozdzielnia elektryczna. Podliczałeś może ilość puszek (mam na myśli :łacznikowe i gniazdowe)) jak rozwiązujesz problem sterowania, cały obwód czy pojedyncze gniazdo? Strzałka , czekam na schematy
  5. jocker

    Grupa krakowska

    Czesc Grzesiek 13 Bardzo pobieznie zdążyłem się zorientowac że zajmujesz się piecykami i kociołkami. A tak na poważnie, co kryje się pod hasłem wykonawstwo? Zajmujesz się tylko kotłowniami i osprzetem czy instalacjami w szerokopojetym tego słowa znaczeniu, mam na myśli wod-kan -gaz, podłogówka itd. Jestem obecnie na etapie szukania elektryka , niemniej jednak na hydraulikę też chętnei pozbierałbym już oferty. Pozdrawiam,
  6. Czesc Grzesiek 13 Bardzo pobieznie zdążyłem się zorientowac że zajmujesz się piecykami i kociołkami. A tak na poważnie, co kryje się pod hasłem wykonawstwo? Zajmujesz się tylko kotłowniami i osprzetem czy instalacjami w szerokopojetym tego słowa znaczeniu, mam na myśli wod-kan -gaz, podłogówka itd. Jestem obecnie na etapie szukania elektryka , niemniej jednak na hydraulikę też chętnei pozbierałbym już oferty. Pozdrawiam,
  7. Czesc Wszystkim Własnie dobrnąłem do końca wątku, zajęło mi to kilka dni, niemniej jednak udało się przebrnąć przez gąszcz wiadomości. Większość Zapaleńców nie odezwała się już od dłuższego czasu. A zaczynając czytać spodziewałem się że pod koniec wątku każdy podzieli sie wrażeniami z funkcjonalności swojego projektu. Czyżby Pawełko który zapoczątkował ten wątek już tu nie zaglądał ? Myśle że nie tylko ja jestem ciekawy finału wielu pomysłów przedstawionych rok czy pół roku temu. W tej chwili sam jestem na etapie podejmowania decyzji. Jeszcze dwa tygodnie temu byłem zdecydowny na tradycyjny układ instalacji w domu, znikoma wiedza na temat panujących trendów (czyt EiB) w tej dziedzinie budownictwa skutecznie odstraszała inwestorów z mniej zasobnym budżetem lub tzw. kredytowców. Po przeczytaniu tego wątku nabrałem jednak ochoty na multi-wireing . Jak to mówią apetyt rośnie w miarę jedzenia. W tej chwilę przelewam swoje pomysły na papier. i tutaj mam proźbę do Jarek 2. Piszesz że masz schematy. Jeżeli mógłbyś je udostępnić bardzo by mi to pomogło. Co prawda każda tego typu instalacja jest indywidualna , niemniej jednak w początkowej fazie projektu bardzo pomaga podpatrywanie innych bardziej doświadczonych. Mam też pytanie co do szafy. Piszesz że montujesz szafę o głębokości 30 cm i wysokości 2 m, a jednocześnie że zużyłes niewiele kabla. Moje pytanie : Ile kabli w tej chwili wprowadzasz do szafy, ile i jakie moduły chcesz tam umieścić , jaki procentowo zostawiasz zapas miejsca. jest to szafka naścienna, czy masz zamiar umieścić ją we wnęce. ? Jak wyglada u Ciebie sprawa sterowania ogrzewaniem, ? Pozdrawiam , Marcin
  8. jocker

    Grupa krakowska

    Dzieki Pitbull, wszelkie rekomendacje mile widziane. Namiarów w gazecie nie brakuje, można dzwonic i sie umawiać, każdy przedstawia sie w najlepszym świetle, a jaka prawda Wszyscy wiemy. Dlatego bardziej zależy mi na wykonawcach których mozna sprawdzić i którzy są chwaleni przez inwestorów, aniżeli przez zamych siebie. W niedługim czasie bede się umawiał z elektrykami , którzy potrafią się kompleksowo uporac z robotą bez konieczności sprawowania nad nimi ciagłej kontroli, na co ze względu na pracę w terenie nie mam czasu. Jeżeli takich znajdę nie omieszkam polecić ich dalej, na razie jednak jestem na etapie poszukiwań, a jezeli nie to dwa tygodnie urlopu i sameu trzeba bedzie się z tym uporać, tylko ile tych wolnych tygodni w roku uda sie wygospodarować , Pozdro,
  9. Dzieki Pitbull, wszelkie rekomendacje mile widziane. Namiarów w gazecie nie brakuje, można dzwonic i sie umawiać, każdy przedstawia sie w najlepszym świetle, a jaka prawda Wszyscy wiemy. Dlatego bardziej zależy mi na wykonawcach których mozna sprawdzić i którzy są chwaleni przez inwestorów, aniżeli przez zamych siebie. W niedługim czasie bede się umawiał z elektrykami , którzy potrafią się kompleksowo uporac z robotą bez konieczności sprawowania nad nimi ciagłej kontroli, na co ze względu na pracę w terenie nie mam czasu. Jeżeli takich znajdę nie omieszkam polecić ich dalej, na razie jednak jestem na etapie poszukiwań, a jezeli nie to dwa tygodnie urlopu i sameu trzeba bedzie się z tym uporać, tylko ile tych wolnych tygodni w roku uda sie wygospodarować , Pozdro,
  10. jocker

    Grupa krakowska

    Czesc Ludziska Jeszcze raz chciałbym Was poprosić, jeżeli któś ma namiary na sprawdzonych i porządnych elektryków i hydraulików (Kraków, Wieliczka okolice) to please poszperajcie w notatkach i prześlijcie na forum lub priv. Myśle że na forum więcej osób skorzysta. Jak do tej pory nikt się nie odezwał. Czyżby nikt nie miał dobrego zdania o swoich wykonawcach
  11. Czesc Ludziska Jeszcze raz chciałbym Was poprosić, jeżeli któś ma namiary na sprawdzonych i porządnych elektryków i hydraulików (Kraków, Wieliczka okolice) to please poszperajcie w notatkach i prześlijcie na forum lub priv. Myśle że na forum więcej osób skorzysta. Jak do tej pory nikt się nie odezwał. Czyżby nikt nie miał dobrego zdania o swoich wykonawcach
  12. jocker

    Grupa krakowska

    Czesć Muffi, Membrana dachowa zdecydowanie nie powinna przepuszczać wody, niezależnie od czasu jej zalegania. Membrany dobrych firm Tyvek, Corotop itd. wytrzymują nacisk od 2 do 6 m słupa wody na każdy centymetr kwadratowy. Są to dane l"laboratoryjne" niemniej jednak jest to nieporównywalnie większę ciśnienie wody niż to które oddziałuje na membranę podczas tzw. zalegania wody czy śniegu. Pokrycie z blachodachówki jest bardzo szczelne, dlatego powinno być dodatkowo wentylowane poprzez nawietrzniki , w przeciwnym przypadku na skutek różnicy temperatur na blasze od strony poddasza skrapla się woda. Niemniej jednak jeżeli membrana dachowa jest prawidłowo położona i wypuszczona do rynny to spływająca woda nie jest w stanie spowodować zadnych uszkodzeń folii. Jeżeli folia przecieka na całej powierzchni to są dwie możliwości. Pierwsza: Folia bardzo niskiej jakości, która nie powinna być zastosowana do pokrycia dachu. Druga: Zbyt długi czas naświetlenia folii, w zależności od producenta czas ten wynosi od 1 do 4 miesięcy. Trzeba mieć jednak na uwadze że jest to czas nie tylko przykrycia dachówką czy blachą, ale też i zasłonięcia foli od dołu , poprzez ocieplenie lub podbitkę. Im czas ten jest dłuższy tym własciwości folii stają gorsze. Jeżeli folia przecieka miejscami: 1. Uszkodzenia lub rozdarcia powstałe podczas prac dekarskich, zabezpieczone taśmą, uległy rozszczelnieniu i są przyczyną lokalnych przecieków. (Użycie nieprawidłowej taśmy, niezgodnej z zastosowaniem) 2. Pod Blachę (brak wróblówki, niezabezpieczone otwory wentylacyjne itd) dostały się ptaki lub gryzonie które spowodowały miejscowe uszkodzenia folii, lub nazbierały materiału na gniazdo (patyki, liście.. ) poniżej zakładki kolejnych pasów folii, a które skutecznie blokują spływ wody po folii, co w efekcie może powodować przelewanie się wody poprzez zakładkę pomiedzy sąsiadującyni pasami. 3. Nieprawidłowo zamontowane okan dachowe, brak dodatkowych kołnierzy z membrany, brak rynienek membranowych itd. to czasami również przyczyny przecieków. Oczywiście zakładamy że membrana zostałą ułożona fachowo zgodnie z zaleceniami producenta. Co do wełny, to sprawa jest bardziej skomplikowana. Wszystko zależy od stopnia zawilgocenia. Jezeli jest ono tylko powierzchniowe lub spowodowane naturalnym procesem oddychania związanym z wilgocią zawartą w powietrzu to nie ma się czym martwić. Paroprzepuszczalne właściwości folii służą właśnie temu aby tą wilgoś odprowadzić na zewnątrz połaci dachowej. Jeżeli jednak zawilgocenie jest duże i spowodowane zalaniem to wełna powinna zostać wymieniona na nową. Nie brzmi to optymistycznie, niemniej jednak jest to jedyne słuszne i skuteczne wyjście z sytuacji, Mokra wełna nie spełnia swojej podstawowej funkcji czyli nie izoluje w wystarczającym stopniu. Dodatkowo wysuszenie wełny pod połacią jest prawie niemożliwe, a na pewno nieefektywne. Wełna po wysuszeniu traci swoja puszystość i sprężystosć. Fizycznie zmniejsza swoją objętość tracąc przez co tracimy na włąsnosciach izolacyjnych. Poza tym wietrzenie i suszenie wełny ograniczonej z jednej strony blachodachówką(pomijam membranę) a z drugiej folia paroizolacyją byłoby procesem bardzo długim i niekoniecznie gwarantującym sukces. Należy też wziąść pod uwagę że wełna jest cięższa, w zależności od stopnia zawilgocenia, dodatkowo obciąża płyty G-K co przy znacznym zawilgoceniu wełny może doprowadzic nawet do ich oberwania. Decyzja co zrobić zależy od dolkadnej ekspertyzy - ogledzin. 1. Zlokalizuj dokładnie miejsce (miejsca przecieków), 2. wyklucz ewntualne przeciekanie membrany na całej powierzchni. 3. postaraj się zdjąć kilka arkuszy blachy nad podejrzanym miejscem, aby upewnić sie czy membrana nie jest tam uszkodzona, 4. Oceń stan wełny, czasmi lepiej jest zniszczyć jedną lub dwie płyty G-K i wymienić wełne z folią paroizolacyną pomiedzy krokwiami, niż czekać aż sama przeschnie. Zyczę szybkiego zlokalizowania problemu. .. i niech bedzie jak najmniejszy.
  13. Czesć Muffi, Membrana dachowa zdecydowanie nie powinna przepuszczać wody, niezależnie od czasu jej zalegania. Membrany dobrych firm Tyvek, Corotop itd. wytrzymują nacisk od 2 do 6 m słupa wody na każdy centymetr kwadratowy. Są to dane l"laboratoryjne" niemniej jednak jest to nieporównywalnie większę ciśnienie wody niż to które oddziałuje na membranę podczas tzw. zalegania wody czy śniegu. Pokrycie z blachodachówki jest bardzo szczelne, dlatego powinno być dodatkowo wentylowane poprzez nawietrzniki , w przeciwnym przypadku na skutek różnicy temperatur na blasze od strony poddasza skrapla się woda. Niemniej jednak jeżeli membrana dachowa jest prawidłowo położona i wypuszczona do rynny to spływająca woda nie jest w stanie spowodować zadnych uszkodzeń folii. Jeżeli folia przecieka na całej powierzchni to są dwie możliwości. Pierwsza: Folia bardzo niskiej jakości, która nie powinna być zastosowana do pokrycia dachu. Druga: Zbyt długi czas naświetlenia folii, w zależności od producenta czas ten wynosi od 1 do 4 miesięcy. Trzeba mieć jednak na uwadze że jest to czas nie tylko przykrycia dachówką czy blachą, ale też i zasłonięcia foli od dołu , poprzez ocieplenie lub podbitkę. Im czas ten jest dłuższy tym własciwości folii stają gorsze. Jeżeli folia przecieka miejscami: 1. Uszkodzenia lub rozdarcia powstałe podczas prac dekarskich, zabezpieczone taśmą, uległy rozszczelnieniu i są przyczyną lokalnych przecieków. (Użycie nieprawidłowej taśmy, niezgodnej z zastosowaniem) 2. Pod Blachę (brak wróblówki, niezabezpieczone otwory wentylacyjne itd) dostały się ptaki lub gryzonie które spowodowały miejscowe uszkodzenia folii, lub nazbierały materiału na gniazdo (patyki, liście.. ) poniżej zakładki kolejnych pasów folii, a które skutecznie blokują spływ wody po folii, co w efekcie może powodować przelewanie się wody poprzez zakładkę pomiedzy sąsiadującyni pasami. 3. Nieprawidłowo zamontowane okan dachowe, brak dodatkowych kołnierzy z membrany, brak rynienek membranowych itd. to czasami również przyczyny przecieków. Oczywiście zakładamy że membrana zostałą ułożona fachowo zgodnie z zaleceniami producenta. Co do wełny, to sprawa jest bardziej skomplikowana. Wszystko zależy od stopnia zawilgocenia. Jezeli jest ono tylko powierzchniowe lub spowodowane naturalnym procesem oddychania związanym z wilgocią zawartą w powietrzu to nie ma się czym martwić. Paroprzepuszczalne właściwości folii służą właśnie temu aby tą wilgoś odprowadzić na zewnątrz połaci dachowej. Jeżeli jednak zawilgocenie jest duże i spowodowane zalaniem to wełna powinna zostać wymieniona na nową. Nie brzmi to optymistycznie, niemniej jednak jest to jedyne słuszne i skuteczne wyjście z sytuacji, Mokra wełna nie spełnia swojej podstawowej funkcji czyli nie izoluje w wystarczającym stopniu. Dodatkowo wysuszenie wełny pod połacią jest prawie niemożliwe, a na pewno nieefektywne. Wełna po wysuszeniu traci swoja puszystość i sprężystosć. Fizycznie zmniejsza swoją objętość tracąc przez co tracimy na włąsnosciach izolacyjnych. Poza tym wietrzenie i suszenie wełny ograniczonej z jednej strony blachodachówką(pomijam membranę) a z drugiej folia paroizolacyją byłoby procesem bardzo długim i niekoniecznie gwarantującym sukces. Należy też wziąść pod uwagę że wełna jest cięższa, w zależności od stopnia zawilgocenia, dodatkowo obciąża płyty G-K co przy znacznym zawilgoceniu wełny może doprowadzic nawet do ich oberwania. Decyzja co zrobić zależy od dolkadnej ekspertyzy - ogledzin. 1. Zlokalizuj dokładnie miejsce (miejsca przecieków), 2. wyklucz ewntualne przeciekanie membrany na całej powierzchni. 3. postaraj się zdjąć kilka arkuszy blachy nad podejrzanym miejscem, aby upewnić sie czy membrana nie jest tam uszkodzona, 4. Oceń stan wełny, czasmi lepiej jest zniszczyć jedną lub dwie płyty G-K i wymienić wełne z folią paroizolacyną pomiedzy krokwiami, niż czekać aż sama przeschnie. Zyczę szybkiego zlokalizowania problemu. .. i niech bedzie jak najmniejszy.
  14. Cześć Wam, Debiutuje w Grupie Krakowskiej Jestem w trakcie budowy, dom stoi pod Wieliczką, dokładnie na Grabówkach. Niedawno zakończyłem stan surówy , otwarty... a właściwie jeszcze nie do końca, ale to już inna historia.... Obecnie przymierzam się do instalacji, chciałbym prosić Wszystkich którzy przerabiali ten temat o namiary na sprawdzone ekipy hydraulików, elektryków, alarmowców z okolic Wieliczki lub chociażby Krakowa. Jak na razie mam same złe doświadczenia, nie mam szczęścia trafic na solidnych fachowców. Tak że licze na Was
  15. jocker

    Grupa krakowska

    Cześć Wam, Debiutuje w Grupie Krakowskiej Jestem w trakcie budowy, dom stoi pod Wieliczką, dokładnie na Grabówkach. Niedawno zakończyłem stan surówy , otwarty... a właściwie jeszcze nie do końca, ale to już inna historia.... Obecnie przymierzam się do instalacji, chciałbym prosić Wszystkich którzy przerabiali ten temat o namiary na sprawdzone ekipy hydraulików, elektryków, alarmowców z okolic Wieliczki lub chociażby Krakowa. Jak na razie mam same złe doświadczenia, nie mam szczęścia trafic na solidnych fachowców. Tak że licze na Was
×
×
  • Dodaj nową pozycję...