CodeSnipper

Mam taki bufor, 750 litrów. Działał cudnie z grzałką 6kW w 2 taryfie aż przyszły nowe ceny prądu. Próbował ktoś grzać taki bufor, tylko do cwu, panelami PV?

W 2014 zrobiłem tak: pod krokwiami szerokimi na 20 cm, z wełną pomiędzy nimi dałem jeszcze 12cm płyty z piany (Thermano) na nie ruszt drewniany pod GK kręcony do krokwi długimi wkrętami. Płyty GK wiszą i nic się nie dzieje.

Ta elewacja jest bita do konstrukcji i przylega do niej ściśle?

Minęło 8 lat, zgnił ten dom?

Mam crawlspace na terenie pochyłym, od metra do 1,5 metra po przekątnej. W stropie 30cm wełny. Nie zamieniłbym na żadne betony. Przy okazji pod kuchnią zrobiłem sobie spiżarnię. Wykonanie trwało: 1 dzień koparka zebrała hummus i wykopała pod ławy. 2 dzień zalane ławy. Potem niedziela na zastygnięcie i 3 dni murowania ścian z bloczków i trzech słupów. Jeden dzień wieniec. Cztery dni na wykonanie stropu, wełnę i płyty OSB. 10 dni. Ciekawostka - budowa reszty domu do SSO (szkielet bez wełny, obity MFP i watroizolacją, gotowy do krycia blachą) trwała 12 dni W obu przypadkach trzeba kopać i lać ławy oraz robić ścianki. Koszt ten sam. Drewna weszło około 1,7m3, płyt MFP 86m2, wełny paroc 0,033 (20cm+10cm) 73m2, 2,5 rolki wiatroizolacji. Łatwość przerabiania instalacji wodnej oraz elektrycznej, spiżarnia pod kuchnią oraz cieplejsza podłoga bez podłogówki w pełni mnie przekonują.

Może to głupie, ale jeśli pomiędzy płytami poszycia są 2-3mm dylatacji, to taka ściana też nie jest szczelna.

5 rok w domu obitym MFP, na płycie jeszcze 15cm wełny. Po zrobieniu odkrywki w łazience, ściana sucha jak pieprz. Ważne jest tylko policzenie punktu rosy w ścianie. No i za odprowadzenie wilgoci odpowiada głównie sprawna wentylacja.

Sankom ma właściwie wszystko, więc nowszy soft może być chyba tylko ładniejszy

Dawno policzone i porzucone Zwrot inwestycji to 10-15 lat w zależności od firmy i kredytu jaki proponuje. Kompletnie nieopłacalne dla mnie w tym momencie.

Zawsze można zapytać, czy mogą dać więcej. Pod drewnianą elewację to tak 200mm byłoby chyba dobrze.

Po 4 latach nadal wypływa z mojego Biorocka to, co na początku. Niestety nie sprawdzę czy coś się osadziło bo odpływ jest 2m pod ziemią a od niego potem jeszcze 10 metrów rury drenażowej zasypanej żwirem. Na końcu nadal mam przezroczystą bezwonną ciecz. Od góry złoże wygląda prawie jak nowe, nie chce mi się go ruszać, żeby sprawdzić. Z tego co pamiętam, producent najpierw zalecał wymianę złoża co 8 lat, potem było co 12. Teraz nie wiem ile jest.

Mam szpary 3mm pod każdymi drzwiami i zero progów. Nawiewy po jednym na środku kondygnacji. Więc czy zima czy lato wszystko ładnie działa. Zimą muszę zatykać kratki nawiewowe bo powietrze zapieprza tym "kominem" GWC jak szalone (jakieś 10 metrów różnicy poziomów na 60m linii). Dobry rekuperator kosztował 4 lata temu więcej niż to co mam, a budżet miałem napięty. Zrobiłem więc tak, żeby w przyszłości dać reku w razie czego. Walka z przegrzewaniem zależy od tego sposobu także, bo nie muszę na siłę przepompowywać powietrza małymi kanałami w kuchni i łazience z pozostałych pomieszczeń, tylko 8 wywiewów 100mm w każdym pomieszczeniu zasysa powietrze niesione dwoma nawiewami 160mm. Nie powiem Ci ile teraz nawiewa, bo mi się od kilku dni HomeAssistant nie dogaduje z czujnikami temperatury a Xiaomi dopiero w planie zakupowym

U mnie sprawdza się znakomicie. Po tym jak spieprzyłem za pierwszym razem GWC, zrobiłem drugi, tym razem szczelnie i dokładnie XD Wentylacja chodzi od końca kwietnia do końca września, czasem dłużej, na wentylatorach, zimą grawitacyjnie. Latem pozwala zwolnić tempo nagrzewania domu o jakieś 2-3 stopnie na koniec dnia. Jedyny mankament, to fakt, że zrobiłem na rurach spiro i jest głośno. Najlepiej robić na gładkich. No i trzeba mieć ciche wentyle, mnie nie było stać. Kiedyś, jak te padną (a chodzą trzeci rok), kupię jakieś wypasione.

Przeczytałem całość. Mieszkam w kanadyjce z wełny i patyków, 4 lata temu to był najoptymalniejszy i polecany sposób. Wybudowana z rodziną. Teraz planuję budować samodzoielnie dwa domki dla turystów, oczywiście też w szkielecie kanadyjskim (mam lokalnego producenta drewna co robi 38mm i każdy inny wymiar na życzenie), więc bardzo zainteresował mnie temat tego styropianu w ścianie. Czy oprócz tych dwóch miejsc w amerykańskim internecie, gdzieś jeszcze mogę poczytać o tym rozwiązaniu? Mój grunt to 1,5m glina a pod nią skała. Woda na 10 metrach. Dom stoi na crawlspace, więc pierwsze co mi się nasunęło na fundament to słupy, nieco podobna sprawa. Czy płyta bedzie jednak lepsza? A może zrobić crawlspace na pustakach szalunkowych?

Nie rozumiem, co złego jest w zrobieniu czegoś samemu z elementów wyrzuconych przez innych? Bogaci są bogaci najczęściej dlatego, że nie wydają kasy bezsensownie