Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Emilin

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

O Emilin

  • Urodziny 24.03.1982

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Województwo
    mazowieckie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

Emilin's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Do tej pory czytałem ten temat wielkim zainteresowaniem,dowiadywałem sie ciekawych rzeczy,wdrazałem je do swojej kotłowni..... Ale teraz to mi się normalnie przestaje chcieć tu w ogóle zaglądać.Czat użądziło sobie paru użytkowników i sie zrobił niezły burdel:bash: Wierzcie mi lub nie ale odechciewa sie tego czytac....bynajmiej w moim odczuciu tak jest. pzdr.E
  2. Dzięki LR,faktycznie nie doczytałem tego co pokazałeś w tym linku.Jestem już spokojniejszy. Pierwsza moja myśl....na dworze +8,kocioł zasypany węglem,przechodzi w podtrzymanie,wydziela się ten nieszczęsny czad i jakaś tam ilośc tego tlenku węgla węgla sobie powędruje KPW. PS.Dmuchawy nie miałem i nie zamierzam mieć pzdr.E
  3. Koledzy.... powiedzcie mi jak to jest,bo jestem mocno zaniepokojony tym co wcześniej wyczytałem w tym temacie. Mianowicie chodzi mi o ten nieszczęsny CZAD:o W swoim kotle przeszedłem ze spalania dolnego na górne,dorobiłem KPW (kocioł Defro optima 20kw) Ktoś tam wczesniej pisał że przy tych temp. na zewnątrz kocioł przeszedł mu w podtrzymanie,wsadził do kotła czujnik zawartości tlenku węgla a tam jakieś ogromne stężenia które wylatują kominem:oNo właśnie KOMINEM A czy czasem ten CZAD nie znalazł by sobie krótszej drogi i wyleciał moją KPW zatruwając mnie i moją rodzine????? Jeśli tak to ja zatykam tą dziurę w drzwiczkach i w d.upie mam to ekologiczne spalanie.Wolę żyć niż spalać ekologicznie kosztem ludzkiego zdrowia!!
  4. Jesteś pewny że sytuacja podania PW tak jak na tym rysunku jest poprawna??? jak to ma dopalać gazy w ten sposób? jakoś tego nie wyobrażam sobie. Moim zdaniem powinno być podane to PW wprost do palnika..... Może się mylę dlatego pytam pzdr.E
  5. do ogrzania mam jakieś 200m2 z garażem(garaż zawsze mogę przykręcić) Palę na razie drewnem brzozowym (dymu brak) paliłem tez weglem (dymi troszeczkę na początku potem zero) Otworów dałem praktycznie tyle,ile szczelin w ruszczie nad tymi szczelinami mam teraz 2 połówki cegły szamotowej tak wciśniete tylko na klinie,bez zaprawy (zabrakło mi cegły)ale w planach zrobie o całej szerokosci,muszę jeszcze zmiejszyc ten prześwit pod pierwszym wymiennikiem. Co do spalania ilosci opału...trudno mi powiedziec,budynek dopiero się wygrzewa,jest jeszcze nie zamieszkały,brak drzwi wewnetrznych itd. palę od czasu do czasu,tak aby utrzymać dodatnią temp. w srodku,okaże się jak już budynek będzie zamieszkały. tak tez zrobiłem....zostawiłem szczelinę w klapce ale niestety to było za mało dla PW,jak podkręciłem wiecej , to znowu za wysoka temp na kotle się robiła. Kocioł ma raptem 20KW, do tego dojdzie jeszcze baniak 100l CWU i troche podłogówki w korytarzu,kuchni. Mam nadzieje że podoła ogrzać to wszystko ta "betoniarka" z defro pzdr.E
  6. Witam..... Temat o ekonomicznym spalaniu czytam już od dawna,sporo się dowiedziałem czytając ten temat....szkoda tylko że trafiłem na niego tak późno,tzn najpierw kupiłem kociołek a dopiero potem zaczełem szperać w necie że coś jest nie tak z moim kotłem i sposób w jaki się w nim pali. Mój piec to "betoniarka" z DEFRO optima linia standard,bez nadmuchu z miarkownikiem. Co prawda palenia od góry jeszcze tak naprawde nie wypróbowałem w tym kotle,nie chciałem tak na dzień dobry ciąć drzwiczek i wstawiać KPW Zaczełem palić w nim jako dolniak. Przeswit nad pierwszym wymiennikiem zaślepiłem cegłą szamotową na zaprawie, na ruszt wodny na płasko poszła połówka cegły szamotowej z ponacinanymi rowkami aby dało się rusztować,na nią poszła kolejna cegła tym razem cała,nacięta pod kątem jakieś 40*,z tyłu cegły kolejne rzeźbienie z rowkami na PW . Całość wygląda tak że otwory na PW zgrywają się ze szczelinami pomiędzy rusztem wodnym. Bolączką tego rozwiązania jest to że PG i PW idą razem z popielnika i jedyną regulacją staje się klapka miarkownika. Do póki kociołek nie osiągnie tych 70* z komina nic nie wylatuje,zero dymu....wszystkie gazy się wypalają jednak gdy klapka miarkownika oopadnie zaczyna kopcić. I to jest bolączką tego rozwiązania,wiem jak ominąć ten problem (PW podać z zewnątrz,tak aby było sterowalne osobno) ale jak pisałem wcześniej,kocił nowy to nie chce go "demolować" na razie. muszę jeszcze prześwit zmiejszyć w palniku bo czasami potrafi sie zająć cały wsad. Póki co zostaję przy DS. Komin i brak dymu temp na kotle
×
×
  • Dodaj nową pozycję...