W poprzednim sezonie miałem wklejoną szamotkę od strony podajnika z powodu wypalania dziury z tej strony i było lepiej. Na początku sezonu ją wyrzuciłem żeby porównać spalanie i piec szybciej sadzą zarasta oraz więcej niedopałów jest a odkąd zacząłem palić tegoroczną wesołą to jest jeszcze gorzej. Gdyby na sterowniku szlo wydłużyć czas miedzy podaniami paliwa a tym samym dłużej dopalić paliwo było by znacznie lepiej, a przy tym węglu za często podaje i nie dopalone paliwo spada do popielnika. Jak pale na ręcznym 3/80-90/38-40% to takim ustawieniu pali się prawie bez odstawienia jak już to na chwilkę i wtedy się ładnie wypala a w piecu szary pył. Problem jest gdy się pobiera dużo wody i piec wtedy 4 godziny nadrabia.
Tak miałem wklejoną szamotkę jak będę miał czas to wkleję z powrotem ale do górnych otworów i zeszlifuję po skosie
A tak wyglądało na palniku