Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

loli174

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

O loli174

  • Urodziny 12.05.1982

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    pełczyce
  • Kod pocztowy
    73-260
  • Województwo
    zachodniopomorskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

loli174's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. A mógłbyś jaśniej napisać z tą rurą, gdzie ją zamontować? Czy powodem wybuchów w kotle może być jego przewymiarowanie? U mnie 19KW na 110m2
  2. Z tego co zauważyłem są dwa zawory bezpieczeństwa: jeden tuż pod zbiornikiem przeponowym a drugi koło zegara ciśnienia zaraz przy wyjściu z kotła.
  3. A gdybym tymczasowo dopóki nie zamontuje miarkownika uszczelnił jakoś tą klapkę od dmuchawy żeby odcinała dopływ powietrza całkowicie kiedy dmuchawa stanie to by coś dało? Tylko jak nastawić przedmuchy? często i z małą mocą dmuchawy czy duże odstępy czasowe A i czy klapka powietrza wtórnego musi być szeroko otwarta? dodam że drzwiczki zasypowe mają drugą blachę w środku
  4. Przepraszam że post pod postem. Kocioł pracuje w układzie zamkniętym ale czy ma wężownice schładzającą to nie wiem. Dlaczego na bombie?
  5. Witam i dziękuje za odpowiedz. Wydaje mi się że kocioł jest uszczelniony tzn. drzwiczki mają uszczelki a zasypowe i od popielnika są skręcane taką gwintowaną zasuwą. Jedyna nieszczelność to klapka powietrza wtórnego i ewentualnie klapka od dmuchawy(choć ta ma obciążnik i zamyka się jak dmuchawa staje) Co do miarkownika to może być problem ze względu na sposób mocowania drzwiczek popielnika.
  6. Witam serdecznie. Śledzę ten wątek od jakiegoś czasu i postanowiłem spróbować metody palenia od góry. Posiadam taki kociołek(przepraszam za prowizoryczny schemat) 19KW dom 110m2 średnio ocieplony. Do tej pory paliłem jak większość czyli na ruszt podpałka, drewno i ogień. Jak się ładnie zajęło na to węgiel ok.16kg. temp.45*C, moc dmuchawy 10na10, przedmuchy co 2min. na10sek. Jak się łatwo domyśleć dym z komina niemiłosierny, piec zasmolony aż cieknie i kupa popiołu. Cały wsad ok16kg wystarczał na ok. 8h. A teraz sposób Last Rico Pełny zasyp, drewno na górę i ogień. problemem stała się dmuchawa wiec zmieniłem nastawy: temp45*C, moc dmuchawy 3na10, przedmuchy co 1min. na10 sek. Byłem bardzo miło zaskoczony czystością spalania, z komina prawie zero dymu, brak smolenia kotła, no i zwiększenie czasu palenia na jednym zasypie z 8 do 13h. Rewelacja. Ale jest pewne ale. Otóż po ok.6h palenia(czyli około połowy cyklu) gdy temp. spada o 1*C i dmuchawa dobija do temp. zadanej i się wyłącza następuje wybuch w kotle. W pierwszych dwóch zasypach wybuchy były średnie ale w trzecim wybuch był dość silny, na tyle ze w łazience odpadł kawałek kafelki( za ścianą komin). Po tym incydencie trochę się wystraszyłem i powróciłem do tradycji czyli zadymiania wioski paląc od dołu. Pytanie moje brzmi: czy próbować dalej palić od góry z dmuchawą czy dać spokój. Miarkownik ciężko będzie zamontować ze względu na budowę dolnych drzwiczek. Pozdrawiam serdecznie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...