Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

goralto

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

O goralto

  • Urodziny 20.07.1985

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    zachpom
  • Kod pocztowy
    73-110
  • Województwo
    zachodniopomorskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

goralto's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Kontaktów do branżystów nigdy za wiele. Nigdy nie wiadomo kiedy się przydadzą. Poprosiłbym na priv.
  2. Przesunięcie drzwi za 500 czy też zud za 300, to faktycznie jakieś szaleństwo. Dodam jeszcze ostatnio zasłyszane szczecińskie stawki - 1400 proj. przyłącza wod. + 1400 proj. przyłącza kan. + 1600 elektryka U mnie jest to ułamek tej ceny. Szczecin woła sobie krocie, toteż wielu zainteresowanych decyduje się Stargard lub Goleniów, na czym dobrze wychodzą. Jak rozumiem te 600-1500zł to wołają jako nadwyżkę ponad sam koszt mapy? Za samo pośredniczenie?
  3. Na projekt składa się praca architekta, konstruktora, projektanta instalacji sanitarnych i projektanta instalacji elektrycznych. Każdy z nich musi wziąć odpowiedzialność za dokumentację, która bardzo często jest bardzo słabo zrobiona. Przeczytać od deski do deski, skorygować bzdury i podpisać własnym nazwiskiem. Instalatorzy muszą porobić projekty przyłączy, uzgodnić z dostawcami i na zudzie. Architekt pokreślić całą dokumentację wg życzenia inwestora, opracować mapę. Konstruktor przeliczać na nowo strop i dach, bo klient chciał "przestawić tylko jedną ścianę konstrukcyjną". To tak żeby uświadomić, że za tymi kilkoma tysiącami złotych nie stoi jeden cwaniaczek, który chce to wszystko zgarnąć za postawienie 3 kresek i pieczątki. Fakt faktem po ostatniej wymianie doświadczeń ze znajomą architektką muszę przyznać, że w Szczecinie potrafią zawołać szalone sumy (czasem 3x wyższe od moich), ale nie wiem jakim trzeba być desperatem by zawołać za pełną adaptację 1800zł, nawet przy drobnej ilości zmian. pozdrawiam projektant
  4. Pobudka Grupo Goleniowska! Mamy w planach przeprowadzenie się w tym roku pod granicę Goleniowa. Czy ktoś z miejscowych mógłby polecić jakiś dobrych i niedrogich wykonawców SSO?
  5. Witam, zliczając sobie koszty zbliżającej się budowy, nie potrafię znaleźć nigdzie podpowiedzi ile będzie mnie kosztować przyłącze kanalizacji sanitarnej. Sprawa jest następująca. Po drugiej stronie drogi asfaltowej (w poboczu) zaprojektowana została studzienka betonowa fi 1000mm (głębokość 2,0m), do której będę musiał się podłączyć. Będę się tam podłączał jako pierwszy, więc muszę ją zrobić na własny koszt. Nasuwa mi się kilka pytań: 1. Jaki jest koszt zainstalowania takiej studzienki bezpośrednio na sieci (robocizna+materiały)? 2. Czy w dniu montażu będę musiał zgłosić to "wodociągom" i będzie mnie to coś dodatkowo kosztowało? 3. Czy po wykonaniu takiej studzienki na sieci (główny przewód 200 idący przez środek wsi, wzdłuż drogi powiatowej) mogę się domagać zwrotu części poniesionych kosztów (tak jak to refunduje się sieci, które przechodzą na własność gminy)? Ktoś przerabiał podobny temat?
  6. Witam, mam taką pilną sprawę. Jestem w przededniu zakupu działki znajdującej się tuż przy drodze powiatowej, na terenie wsi. Działka powstała w wyniku podzielenia większego areału, a do pozostałych (tylnych) działek została wyznaczona droga wewnętrzna. Dodatkowo w warunkach sprzed jakiś 2 lat jest napisane, że droga ta jest przeznaczona tylko zapewnieniu dojazdu do działek nie mających dostępu do drogi publicznej. Moje pytanie jest następujące: Czy istnieje ryzyko, że nagle sobie wymyślą w urzędzie, żeby z działki mającej dostęp do drogi publicznej jednak będzie trzeba zrobić zjazd na drogę wewnętrzną? Dodam, że stare budynki w sąsiedztwie mają normalnie zjazdy na drogę powiatową.
  7. Też uważam, że suma w okolicach 10.000zł byłaby sprawiedliwsza (sieć jest na całej długości wspólnej drogi). Trudno mówić tutaj też o należności "za fatygę" i przychodzeniu "na gotowe", gdyż taka jest kolej rzeczy przy budowaniu się jako pierwszy poza obrębem istniejącej infrastruktury sanitarnej. Z mojego punktu widzenia mogli poczekać na mnie te 3 lata, z ich punktu widzenia - nie mieli wyboru. Żeby nie było wątpliwości co do tego, że ich podejście jest podejrzane, to zacytuje jednego z nich: "Proponowaliśmy właścicielce pozostałych działek, żeby dorzuciła się 70.000zł, ale nas olała. Więc teraz będziemy wołać sobie po 25.000zł od każdego nowego inwestora." Co do oddawania sieci poszczególnym zakładom/gminie. Napisałem maila do sprzedającej, iż to trochę nie fair oferować działkę z pełnym uzbrojeniem, nie informując o konieczności poniesienia kosztów dodatkowych i to jeszcze tak wysokich. Odpisała mi, że wystarczy żebym zrobił sobie szambo i nic nie muszę płacić. Czyli wychodziłoby na to, że pozostałe sieci zostały oddane, a zarządzają tylko kanalizacją - chyba. Nie zgłębiałem tematu bardziej, poszedłem szukać innej lokalizacji. Z racji obniżki cen tych działek, temat do mnie powrócił.
  8. Witam, mam problem takiej natury. Jest sobie 5 działek zabudowanych i kolejnych 8-10 na sprzedaż. Wszyscy dotychczasowi inwestorzy zrobili zrzutę po ok. 25.000zł na podciągnięcie sieci (jeden z nich się wygadał). Droga jest ich własnością, kupując jedną z pozostałych działek również stałbym się jej współposiadaczem. Niestety teraz wołają sobie po 25.000zł od każdego, kto chce się podłączyć do ich sieci. Pieniądze dla mnie ogromne, bo stanowiące 50% wartości działki. Sumy, o jakich mowa, dają się zinterpretować jako próba zarobienia na tej sieci i to jest jeszcze bardziej denerwujące. 1. Jak jest to uregulowane prawnie? 2. Mogą wołać sobie dowolnie wysokie sumy? 3. Czy płacąc im powyższą sumę w przyszłości również będę mógł brać udział w podziale pieniędzy od kolejnego inwestora? 4. Czy przekazanie mi praw do włączenia się do ich sieci następuje za pośrednictwem notariusza? 5. A może powinienem zapłacić sumę wynikającą z oddania % udziału w kosztach wyszczególnionych w jakimś kosztorysie tudzież fakturze wykonawcy (np. jako szósty inwestor powinienem zapłacić dokładnie 16,7%)? Z tego co się orientuję np. sąsiad nie ma prawa wołać sobie partycypacji w kosztach ogrodzenia. Zwrot połowy kosztów jego wybudowania wynika z dobrej woli właściciela sąsiedniej posesji. Nadmieniam, że nie zależy mi na tym, by koniecznie wykpić się od ponoszenia jakichkolwiek kosztów przyłączenia do sieci. Jednakże suma 25000zł jest ponad moje siły, a dodatkowo wydaje się mocno niesprawiedliwa. Liczę na pomoc mądrzejszych ode mnie. pozdrawiam g
×
×
  • Dodaj nową pozycję...