Witam,
Jakiś miesiąc temu odebrałem mieszkanie od dewelopera - oczywiscie przy odbiorze wszytko pięknie.
Po paru dniach na ścianie pojawiło się coś co widać na zdjęciu 1 (nie są to mokre plamy, są suche, z bliska jakby ?tłuste no i o pięknym żłótym kolorze - pojawiają się i wychodzą na tynku stopniowo lekko się powiększając - największa ma 2x4cm)
Zagruntowanie i zamalowanie pomogło na kilka dni - po tym czasie palmy znowu się pojawiły.
Dzisiaj wpadła ekipa od dewelopera i wydrapała tynk do samego betonu po czym zakleili na świeżo i było ok, jednak po paru godzinach na obwodzie tych dziur znowu widzę żłóte przebarwienia.
Jakiś pomysł co to za ustrojstwo?
ps. wg dewelopera i planów tech za ścianą nie ma pionu kominowego, jest łazienka sąsiada