Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kroni

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    84
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez kroni

  1. dezet.mam 42 lata i świeżutki kredyt na budowę więc będę mieszkał tam jak najszybciej się da a sciśle mówiąc muszę już na późną jesień więc wcześniej wszystko zgrywałem .w odwodzie mam zawsze zapas fachowca,hehhe.wszystko spisane umową.etapy budowy łatwo da się określić i tak uczyniłem.liczę na nie potknięcia.
  2. no właśnie,trzeba dobrze wszystko poukładać.wszystko.nie zaczynać od kupna projektu tylko zorientować się w projekcie zagospodarowania wsi lub czego innego gdzie się ma gdziałeczkę bo się można czasem zdziwić.ze mnie też sie śmiali że w pażdzierniku gadałem i umawiałem się z elektrykiem,z dekarzem i innymi skoro nawet łopaty nie miałem i pozwolenia na budowę.a teraz gdy już humus sciągniety ,wytyczone i przygotowane zbrojenie i we wtorek ogień na placu. mam umówionych ludzi i gdy przyjdzie okres letni i wzmozone budowanie wszędzie to ja wykonuje telefon odpowiednio wcześnie i nie musze się głowić co i jak i z kim bo mniej więcej znam terminy kolejnych etapów.po roku czytania,szukania i wertowania różnych for ,nie wiem tylko jaki kolor moje ściany będą miały.teraz tylko mogę spokojnie przyglądać się rozwojowi wypadków i być pewien że większość mam pochytane.
  3. ja was rozumiem z tą blachą na dachu.ze takiej i więźba i wogóle ale ja właśnie mieszkam w takim domu i nie jest fajnie,dlatego w swoim tego nie popełnie.mam w planach dachówkę jopka 19pln/m2.robocizna 50 pln/m2.połać 180m2.trochę będzie nie nie mam zamiaru oszczędzać akurat na dachu.udaje mi się zaoszczędzić na robociźnie i materiałach na ściany i na pewno na wykończeniu ale nie na fundamentach,ocieplaniu i dachu.mieszkam w domu,3letnim,zbudowanym przez ojca budowlańca od zawsze,po znajomościach i po oszczędzanym gdzie się da .widzę to partactwo i gdzie jest za mało i wogóle i nie pozwole żeby w moim domu ktoś marzł bo ja przyoszczedziłem żeby tylko było tanio.da się,tylko trzeba pokombinować bo się skończy jak u mnie.partactwem.także mnie też kuszono blachą ale niestety,do mnie to nie przemawia .
  4. no ja tak liczę.mam 250k i 200 na dom 50 na urządzenie i nie ma kosteczki,garażu i ogrodzenia w planie.jeżeli zostanie to owszem.blachodachówka to też słaby temat skoro dachówka jest w podobnej cenie a nie koniecznie trzeba kupować komplet wykończeniowy tylko gąsiory.wszystko zależy od pomysłu i możliwości i tego co chce się osiągnąć.
  5. ja też zamówiłem autorski,miałem trochę problemów z sumiennościa architekta ale wiem w czy będę mieszkał i po czym chodził.koszt projektu +wszystkie media 6k.było warto
  6. kończąc temat.architekt popełnił błąd,mało co a przy budowie powstała by katastrofa budowlana.dobre oko mojego kierownika uratowało sytuacje architekt wiedzac że on by bekną jak i podpisujący pozwolenie naniósł odpowiednie poprawki z ciężkim sercem obierając 2k.pewnie zawita kiedyś na budowę ale ja będę budował według projektu bo to moja wizja od a do ź i mam zamiar się jej trzymać.
  7. jestem już po wyliczeniach ,zadatkach i wstępnych umowach i ciekawie to wygląda.materiał wybrany poroterm 25 szlifowany-dlatego że cena niewiele większa a klej w komplecie i czysto będzie na podwórku(4.28 za szt),ekipa do budowy 20tyś+10tyś dach(położenie dachówki i montaż wszystkiego co na nim będzie z rynnami włącznie)+5tyś za doprowadzenie do ssz i mamy dobrą uważam cene.kierownik za 2tyś,roboty ziemne wykonane koparką 700pln.uważam że budując na wsi trzeba brać ekipy z tamtąd ponieważ są sporo tańsi oraz sumienni a to da się łatwo sprawdzić poprostu pytając we wsi i oglądajac ich poprzednie roboty.hurtownie po za miastem też są sporo tańsze,u mnie wyszło 1pln na jednym bloczku.to nie mało.załatwiane zakupy przez szefa ekipy też dają dużo bo nas miastowych poprostu nie lubią bo nie potrafimy się zachować i tu mają rację.więc dużo optymistycznych wieści dostałem jak na pierwsze dni wiosny przystało.
  8. jutro ściągnięcie humusu.cholera,zaczyna się. po roku papierów wreszcie zobacze rezultaty.
  9. mam ten sam dylemat ale czym dalej brnę tym jestem bardziej świadom że to możliwe.oczywiście ciecia w wykończeniu i praca własna ale uważam że to bardzo realne.
  10. w nieszczęściu szczęscie.padła u mnie spora hurtownia budowlana i wyprzedaja co się da.zamówione mam sporo materiału do odbioru po dobrej cenie.robi się coraz ciekawiej.
  11. to ja wam powiem tak.po wstępnych wyliczeniach cen z hurtowni+ robociza uzgodniona w wykonawcą,cena za stan surowy zamknięty z włąsciwą podłogą,ociepleniem i tynkami to 160k więc jeżeli nawet cena zmieni się o około 10% to jestem mega kontent.powiem tylko że firma z mojej wsi o dobrej renomie,oglądałem ich prace,.super.do roboty przez drogę,dobrze maja ugadane w hurtowniach bo byłem przy rozmowach.fundamenty klasyczne,poroterm,dachówka.jestem zadowolony.za 2 tygodnie wbijam łopatę.
  12. podłogówki nie będę miał ze względu na cenę glazury.ograniczam ją do minimum.zaraz odpalę lekturą o tych buforach.
  13. timon,świetny link,jasno i na temat.teraz to mam rebus bo z tego co wyliczyłem to muszę mieć około 15kw a te piece mają o wiele mniejsze komory na dodatkowe paliwo.nie wiem cholera.nie skłaniam się tylko na piec z podajnikiem dlatego że to wygoda ale wiem ile mnie nie będzie w ciągu dnia w domu a ciepło musi być.gdyby nie fakt bardzo taniego dostępu do drzewa poszedłbym wogóle w ekogroszek ale w tej sytuacji mam problem.dla przykładu-w ubiegłym roku przegoniłem przez piec zwykły,górnego spalania 8 metrów drzewa i tonę węgla ,ale był cały czas w domu ktoś kto dokładał.ja takiego luksusu mieć nie będę teraz.mam rebus.
  14. witajcie panowie.w związku ze zbliżającą się budową mojego domku jeden temat nie daje mi spokoju czyli ogrzewanie.mam prawie za darmo dostęp do drzewa iglastego i brzozy ale problemem będzie moja 10-cio godzinna nieobecność w domu .piec z podajnikiem wydaje mi się jak najbardziej na miejscu ale potrzebuję z dużą komorą na drzewo żeby przy lżejszych minusowych temperaturach palić drzewem .piec zwykły też biorę pod uwagę ale z górnym spalaniem (mam piec Funke w obecnym domu) tu akurat chyba padnie wybór na SASa ale wolę się poradzić.nie wiem w którą stronę pójść a to wążne teraz póki mam jeszcze możliwość poprzesuwania ścianek.dom będzie miał około 120m2 więc piec około 20kW powinien być dobry chodzi tylko o markę pieca.dziękuję
  15. dziękuje bardzo za szczere wypowiedzi jakby wam się coś jeszcze przypomniało do zapraszam do pisania.każda informacja jest ważna.
  16. nie jestem zdołowany,uważnie czytam.piszcie śmiało.może teraz jak obejść to co napisaliście bo już wiem czego nie moge.
  17. Pamiętaj, że każda wprowadzona przez Ciebie i wykonawcę zmiana względem jego projektu wymaga jego akceptacji. I nie jest to tylko dobry obyczaj, a wymaganie prawne - bez tego nie oddasz budynku do użytkowania. wiem.projekt był robiony od zera więc to co chciałem mieć na papierze tak będę miał w rzeczywistości,co mogę zmienić bez wciągana w to architekta,będzie zmienione.
  18. czyli jak to w polsce bywa,mamy nie podejmować inicjatyw,siedzieć cicho i dać się robić w balona do końca?chyba czas takie rzeczy zmienić.myślę panie robercie że za bardzo broni pan swojego kolegę po fachu.nie zamierzam go oszukać ale uczciwie rozliczyć ponieważ nie ja jeden uważam że 9 miesięcy na projekt domu,który jest minimalistycznym projektem bez fanaberii,to o jakieś 6 miesięcy za długo.z wykonawcą mam świetny kontakt bo współpracujemy od lat jak i z kierownikiem.szkoda tylko że 3cia strona nie była skora do współpracy i spowodowała sporo nerwówki na koniec dlatego też uważam że kwota która padła przy poczatkowych ustaleniach byłaby kwotą nie adekwatną do tego co się działo przez te 9 miesięcy. zdaję sobie sprawe że nie dopełniłem wielu rzeczy jak umowa i konsekwencje jej nie dotrzymania przez druga stronę ale niestety nie da się wszystkiego wiedzieć a człowiek uczy się na błędach. reasumując,sądzę że do 4500 zaliczek dojdzie jeszcze 1500 i przy kwocie 6000 powinien być zachowany konstans i jednak trochę sprawiedliwości.
  19. ale prosiłbym o bardziej konkretną odpowiedź,staram się ogarnąć sytuację.
  20. czyli muszę mu zapłacić tak czy siak,mimo mojego niezadowolenia,czy kwota którą wymieniłem jest odpowiednia.?
  21. ale w sumie umowy nie mam bo słowna była,ja mam kwity z zaliczek a nie on.nie chcę go olać ,chcę mu dać z 8.5k - 6k i uważam że to będzie sprawiedliwe.
  22. po prostu pytam
  23. jeżeli nie będę się trzymal projektu to owszem,czy się mylę?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...