Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

More86

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    12
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

More86's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. cześć, pochwal się jakie masz GWC (z czego i jaka długość) oraz jaka powierzchnia domu. Też planuję zamontować 350tkę + GWC ale nie chcę jej za bardzo "obciążyć" żeby nie musiała jeździć na ostatnim biegu.
  2. Policzyłem to i owo. Może się komuś przyda. Tutaj straty ciepła dla DN20 i DN16 dla różnych wartości izolacji. W skrócie - jak nie dasz przynajmniej 10mm izolacji to masz problem. Dawać izolację 30mm, tam gdzie się nie da to 20mm dać i też będzie dobrze. Powyżej 30mm zyski już marne. Tutaj porównanie strat dla DN20 z 20mm i 30mm izolacją. 2W/m na "pełnej mocy". I na koniec próbowałem policzyć jak często wypada załączać cyrkulację. Wychodzi że rura DN20 + izolacja 20mm wystudzi się z 55°C do 40°C po 50 minutach.Zakładam że 40 to jeszcze względny komfort a jak pamiętamy z wykresu powyżej przy takiej izolacji rurki DN20 dla 40°C mamy zmniejszone straty o połowę w stosunku do 55 Z tego wszystkiego wiemy że wystarczy cyrkulować co ok 50minut (automat-termostat). Jak nas nie ma w domu lub śpimy to nie cyrkulować. W sumie pompa nie powinna chodzić dłużej niż 1h-2h dziennie (no chyba że jest zima i chcemy dom dogrzewać). Tak wygląda teoria, jak wygląda praktyka - życie zweryfikuje. P.S. W obliczeniach zakładałem zawsze temp. otoczenia 20°C, λ_izolacji=0,04, sprawność izolacji 0,8.
  3. Czy pompka pracuje cały czas na 4 waty czy inna pompa 24W pracą cykliczną 10/50 jeden pies. Za jedno i za drugie przyjdzie mi zapłacić 20zł rocznie (pompa nr. 2 zje nieco więcej za rozruchy ale za to będzie zdrowsza). Tylko co będzie zdrowsze dla gazu - żeby woda 60°C przepływała cały czas przez chłodnicę 300W (30m rury izolowanej po 10W/m straty) czy lepiej przepompować raz i niech się studzi (będzie malała Δt więc z 10W zrobi się niebawem 5). Tak bym zrobił, ale mój dom dopiero się projektuje. Chce się nauczyć na błędach innych:)
  4. Mają, mają (nie roszczę sobie prawa do tego pomysłu) ale czytam wszędzie minuta, 2,5... Czy nie wystarczy dać większej pompki? Co nas ogranicza? Coś musi skoro nikt tak nie robi. No chyba że marketing wziął górę i patrzymy przy zakupie ile pompka żre zamiast spojrzeć na wydajność.
  5. Masz rację, te trójniki mogę być przyczyną. Czyli instalacja źle zaprojektowana bądź instalator kiepski. Co do drugiego "zarzutu", skróćmy instalację do 20m, część rurek wymieńmy ma DN16 - teraz mamy 4 litry płynu i czas skraca się do 5s + 2s na odebranie chłodu z rurek frontem gorącej wody. Czyli wchodzimy do łazienki, zapalamy światło i wtedy pompka nam rusza. Jak dochodzimy do zlewu liczymy do trzech i już mamy ciepłą wodę. Proste? Więc czemu nikt na to nie wpadł wcześniej? Dalej szukamy haczyka.
  6. Tomaszs131 : znasz długość swojej pętli cyrkulacyjnej?
  7. Myślę sobie - poczytam wątek od początku, zanim dojdę do końca będę wiedział jak cyrkulować żeby nawet wata tudzież dżula nie zagubić. Bo przecież dyskusja już ponad 10 lat się toczy i złoty środek na pewno odnaleziony został. Niestety, instalacje dalej są spaprane (czyżby projektowanie cyrkulacji było nieopłacalne dla projektantów?) a jedyne wnioski jakie wyciągnęłam to: 1. Izolować rury 2. Skracać instalację 3. Zainwestować w prosty sterownik który nauczy się rutyny domowników Wyruszyłem na dalsze poszukiwania. Policzyłem że nieocieplona rura (rura ="średnia typowa rura cwu dla średniej typowej różnicy temperatur") dogrzeje nasz dom o 30-40W/m. TUTAJ znalazłem że izolacja rur 20mm zredukuje straty ciepła o 70% a już izolacja powyżej 30mm zauważalnych korzyści nie przyniesie. Ale nawet rury zaizolowane, po uwzględnieniu zysków ciepła w sezonie grzewczym, wyciągną z naszego portfela 400zł w skali roku. Zastanawiam mnie natomiast dlaczego cyrkulacja u niektórych trwa kilkanaście minut? Jeśli założę że mam 30m rurek DN20 to w tych rurkach jest ok. 8l wody. Teraz jeśli dołożę do tego pompkę o wydajności 2,8m3/h = 0,75l/s to na chłopski rozum powinienem mieć przyzwoicie ciepła wodę w ciągu 10 sekund. Gdzie jest haczyk?
  8. Może kolektory płaskie nie dorównują sprawnością kolektorom próżniowym, ale radzę zastanowić się nad ostatecznym wyborem systemu. Kolektory płaskie mają niby większe straty ciepła, ale przez to nie osiada na nich śnieg i mróz w zimie. Dobry kolektor próżniowy (z faktyczną próżnią a nie jakaś chińska podróba) będzie miał z tym problemy. Z powodu dotacji pojawiło się na rynku wiele nowych firm oferujących kolektory próżniowe w dobrych cenach, zachwalając ich zalety, prawda jest taka że taki kolektor ma mniejszą żywotność ( bo próżnia powoli ucieka ) i jest znacznie droższy. Z punktu widzenia opłacalności inwestycji wg. mnie lepszym rozwiązaniem są jednak kolektory płaskie.
  9. Na stronie http://www.inteligentnybudynek.eu można ściągnąć za darmo z archiwum czasopismo "Inteligentny budynek" (trzeba się chyba zarejestrować). W numerze 4/2012 (7) jest artykuł pt. "Uniwersalne okablowanie inteligentnego domu" - może ci się przydać. Ogólnie jeżeli nie masz jeszcze pomysłu na kompletny system, dobrze jest "powkładać" w ścianę skrętki komputerowe, np. 4x2x0,75. Kosztuje grosze a nie będzie specjalnie przeszkadzać.
  10. Tak jak ktoś napisał wcześniej, do kosztu wiatraka trzeba doliczyć koszt falownika, akumulatora oraz okresowego serwisu. Suma nie zwróci się "za życia" urządzenia, dlatego mogę śmiało powiedzieć wszystkim "nowym w temacie" , że wiatrak nie będzie dobrą inwestycją, no chyba że chcemy być eko (nie szydzę, czasem taki wiatrak robi wrażenie) albo wykonamy sobie taką instalację sami lub ewentualnie wykorzystujemy taka energię "w biegu", pomijając straty na jej przekształcanie i magazynowanie. Powtórzę też to o czym wspominało już kilka osób: wiatraki słychać. Przed postawieniem farmy wiatrowej zawsze sprawdza się historię wiatrową dla danego terenu oraz wykonuje przez kilka lat badania. Potem projektuje się wiatraki dostosowane do konkretnych warunków, tak aby maksimum mocy osiągały przy intensywności wiatru, który najczęściej wieje (większy wiatr wcale nie oznacza większej mocy). Jako ciekawostkę mogę podać zasłyszaną historię, że dla pewnego inwestora, próba przyspieszenia tego procesu i zaoszczędzenia na inwestycji, skończyła się długami w elektrowni do której oddawał energię. Nie wiem jak z emisją CO2, ale wydaje mi się że większym problemem jest powolne wyczerpywanie się złóż naturalnych, chociaż nie jestem zbyt biegły w temacie:) Wszystkie dotacje do odnawialnych źródeł, pomimo że wydają się bezsensowne z naszego punktu widzenia, przyczyniają się do rozwijania tych technologii i może za 20-30 lat coś tam ciekawego z tego wyniknie. Jeżeli ktoś ma zamiar pomajsterkować to tutaj jest fajna książka: http://www.scoraigwind.com/axialplans/index.htm#TRANS Adam: podziel się swoim pomysłem na swoje tanie, niecieknące wiaderko.
  11. Niestety doszedłem do tego samego wniosku. Program jest praktycznie skierowany do osób zamożnych, które chętnie dopłacą za lepsze materiały i dodatkową automatyką. Nie ma żadnego odniesienia do programu "Rodzina na swoim" - a przecież początkowo był przedstawiany jako jego zamiennik. Sama idea dopłat w formie kredytu jest już debilizmem. Wyliczenia na poprzednich stronach wyglądają sensownie więc nie będę ich powtarzał, ale wg. mnie, na dzień dzisiejszy za kwotę 30k zł dopłaty dostajemy lepszy rekuperator i oszczędności może w granicach 100-200zł rocznie. Strach przed ewentualnymi dodatkowymi kosztami i wydłużeniem prac skutecznie zniechęci inwestorów.
  12. Czytałem wymagania do programu dopłat, podsumowując: 1. Sprawność : 85% 2. Klasa sprawności napędów went. : IE2 3. Wsp. poboru mocy elek. : 0,4Wh/m3 4. Automatyka sterująca, umożliwiająca współpracę z ISD w zakresie 60/100/150% wydajności, włączenie/wyłączenie centrali oraz przejście w tryb letni, sterowanie czasowe, Interesuje mnie szczególnie ostatnie wymaganie, nie wiem jak dokładnie je interpretować. Rozumiem że rekuperator powinien być wyposażony w interfejs umożliwiający sterowanie jego pracą przez zewnętrzny system automatyki domowej, natomiast nigdzie nie jest powiedziane że dom musi być wyposażony w tenże system. Może mi to ktoś wyjaśnić i ewentualnie poprawić mój tok myślenia:-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...