THAMIAN

W sezonie wiosennym i jesiennym miałem okazję od kilku lat korzystać z kominka powietrznego innego producenta /nie pamiętam dokładnie jakiego - w każdym razie norweskiego/ Jednak zauważalną wadą tego systemu było szybkie wychładzanie się domu w konstrukcji szkieletowej i oddawanie ciepła przez DGP głównie na poddasze. W domu całorocznym postanowiłem zatem zrezygnować z DGP i połączyć kominek z płaszczem wodnym z instalacją CO+CWU grzaną kotłem kondensacyjnym na propan. Do wyboru były : - Kratki Zuzia BS - Hajduk Volcano WP-12 - Lechma PL500Green SBJ Czytałem wiele różnych stron i forum, analizowałem wady i zalety płaszcza. Dziś wiem, że wiele z opisywanych wad to nieprawda. Kominek z płaszczem wodnym PL500 Green SBJ użytkuję już prawie rok. Poniżej spisałem wszelkie swoje obserwacje z tego okresu: INSTALACJA : Dom parterowy 71 m2 powierzchni, 2 sypialnie, salon, jadalnia, kuchnia i kotłownia plus na razie niezagospodarowane poddasze, w przyszłości do zaadaptowania na mieszkalne. W kotłowni piec De Dietrich MCR II 24 S na propan. W sypialniach i łazience są kaloryfery a w salonie i jadalni podłogówka, jest także w kuchni, przedpokoju i łazience /ale rzadziej/. Kominek Lechma PL500 Green SBJ elektronicznie sterowana przepustnica AIRMATIC obwód otwarty - naczynie wyrównawcze 19L z zaworem ciśnieniowym z odprowadzeniem do kanalizacji wymiennik płytkowy + 2 pompy WITA SOLAR pompa WILO do podłogówki rozdzielacz ogrzewania podłogowego na 6 pętli z możliwością regulacji przepływu osobno na każdej pętli KONSTRUKCJA Lechma PL500 Green SBJ jest bardzo nowoczesnym kominkiem, idealnie pasującym do minimalistycznych wnętrz z prostymi, klasycznymi meblami i wykończeniem. Sam wkład jest ciężki i solidny, na fabrycznych nóżkach dość niski więc mój osadzono na bloczkach, około 48 cm liczone od powierzchni podłogi do dolnej krawędzi szyby. Drzwi chodzą płynnie i bez oporów ale nie latają luźno, ich ruch jest wyważony i czuć, że trochę ważą. Dla mnie to akurat jest zaleta, korzystam czasem z kominka powietrznego innego producenta, w którym drzwiczki otwierają się bardzo lekko, są wręcz zbyt lekkie. To wynika także z konstrukcji - drzwi Lechmy są zrobione na solidnej stalowej ramie i dźwigają dość sporą i grubą szybę. Rączka to chromowana rurka, pusta w środku - dużo ładniejsza niż kute i stylizowane uchwyty. Co najważniejsze - nie nagrzewa się, dopiero przy bardzo wysokiej temperaturze po paru godzinach jest wyraźnie cieplejsza. Szyba gięta bez szprosa to niewątpliwie największy urok tego typu wkładów. Jest bardzo solidna i gruba, nawet osuwające się drewno raczej nie grozi jej uszkodzeniem. Kąt otwarcia jest dość spory, otwieram na max tylko przy okazji czyszczenia po wystudzeniu pieca /najczęściej w weekend/. Czytałem wiele opinii o kominkach z płaszczem mówiących, że szyba jest czarna i nie widać ognia i bałem się takiej sytuacji. paliłem dość często a i miałem także okazję sprawdzić go na różnym drewnie - zarówno jeśli chodzi o gatunek jak i poziom wilgotności. Przez parę dni, w ramach testu , miałem okazję palić słabo wysuszoną brzozą - i naprawdę nie polecam. Ciężko osiągnąć temperaturę a do tego wydziela się mnóstwo dymu i brudu na szybie. Aktualnie, od początku lutego, dzień w dzień palę dobrze wysuszonym dębem. Dobre drewno utrzymuje dość wysoką temperaturę w palenisku i na płaszczu co pozytywnie wpływa na całokształt funkcjonowania kominka - utrzymuje czystą nieosmoloną szybę, wypala osad z szamotu wokół paleniska a także długo utrzymuje ciepło w płaszczu. Rozpalam przy maksymalnym przepływie powietrza, jednak po 10-15 minutach, po rozgrzaniu kominka zmniejszam dopływ powietrza na połowę lub nawet mniej, około jednej trzeciej. Uzyskuję w ten sposób temperaturę na wskaźniku ok 50-60 C w płaszczu co pozwala na dość powolny i harmonijny proces wypalania drewna. W ten sposób uzyskujemy także piękny, pomarańczowo-czerwony żar z delikatnie przemykającymi złotymi płomykami ognia. Po rozpaleniu wieczorem około 20-21 i późniejszym dorzuceniu na noc 2-3 solidnych drewienek nierzadko zdarza się, że rano około godziny 6:00 płaszcz wodny jest jeszcze ciepły, a wskaźnik pokazuje ok 35 C na instalacji - pod tym względem uważam, że trzyma bardzo długo. Gdy drewno nie jest dobrze wysezonowane, szyba potrafi być często osmolona w stopniu uniemożliwiającym podziwianie płomieni. Natomiast jeśli pali się dobrym, suchym drewnem - szybę można czyścić spokojnie raz w tygodniu przy codziennym paleniu. Korzystam z płynów lub piane, dzień przed weekendem /porą czyszczenia/ wygrzewam mocno kominek , w wysokiej temperaturze z szyba wypala się sadza i osad i czyszczenie jest bajecznie proste. Spryskujemy szybę, zostawiamy na 10 minut a potem przy użyciu około połowy ręcznika papierowego usuwamy maź ze wszystkimi zabrudzeniami. Palenisko jest trochę zagłębione, jest trochę niżej, więc popiół i drobne zwęglone resztki drewna raczej są zatrzymywane wewnątrz paleniska po otwarciu drzwi. Popielnik pod paleniskiem jest spory, więc przy dobrym paleniu popiół można wyjąć co 3-5 dni. Wykładzina wermikulitowa pionowa za paleniskiem popękała dość szybko wzdłuż śrub, ale z tego co się dowiadywałem to normalna sprawa. Poza tym nic więcej się nie dzieje, nie kruszy się i nie ubywa. Wermikulit potrafi się okopcić podczas rozpalania a także przy drewnie wilgotnym /wczoraj leżąc na tarasie trochę zmokło/ jednak po wzroście temperatury znów się oczyszcza. Sam kominek przed obudowaniem wełną izolacyjną i płytami k-g oddawał z obudowy bardzo dużo ciepła do salonu. Po obudowaniu zauważam dużą różnicę, w porównaniu także do kominka powietrznego który mam też w innym domu zauważam że Lechma nie oddaje tak dużo gorąca na pomieszczenie i obiekty w jej otoczeniu nie nagrzewają się tak mocno jak to się dzieje przy kominku powietrznym. Lubię właśnie ten kominek za to, że nie daje tak ogromnie dużo ciepła powietrzem, że aż nie idzie wytrzymać. Mam na działce kominek powietrzny i ten zdecydowanie jest fajniejszy i zdecydowanie bardziej wydajny. Ciepło nie idzie w komin, pomimo jakiś tam strat na instalacji obiegu wody ciepło w domu i w płaszczu jest utrzymywane bardzo długo. Miałem także okazję zaobserwować zachowanie kominka podczas braku prądu przez około 1,5h. Przy wyłączeniu prądu domknęła się z automatu przepustnica AIRMATIC i rozpalony kominek zaczął przygasać, po włączeniu prądu okazało się, że temperatura na instalacji wzrosła z 55 C na 80 C, ale kominek już powoli zaczął wygasać. W każdym razie wtedy przekonaliśmy się, że cała instalacja jest wykonana prawidłowo i system zadziałał tak, jak powinien. Na wielu forach spotykałem się z opisem wady : wymaga prądu, nie działa przy awariach sieci energetycznej. No cóż : miałem okazję mieć takie awarie i powiem tak : wtedy nic nie działa - ani kominek z płaszczem wodnym, ani kocioł gazowy, ani piec na ekogroszek... Nic nam wtedy nie pomoże.. Zresztą nie działają także pompy do podłogówki, recyrkulacji ciepłej wody, piekarnik, mikrofalówka, telewizor itp... Więc ani się ogrzać, ani coś zjeść ani obejrzeć... Z wad zauważyłem szybko odchodzący lakier na wewnętrznej stronie drzwi, przy szybie – jednak jest to niewidoczne przy zamkniętym kominku – jedynie przy otwarciu a raczej tylko przy czyszczeniu. Co do ceny - cóż, dobre rzeczy dobrze kosztują, nie ma okazji. Jak na taki produkt - zakup na pewno na lata uważam, że i tak nie jest źle, w każdym razie było warto. Warto podkreślić, że Lechma daje 6 lat gwarancji, więc chyba musi być wiadoma jakości swojej produkcji. Doceniam też bardzo fakt, że jest to produkt z Polski, dobrze jest wspierać rodzimych producentów. Często wybieram to co nasze - Polskie, nawet jeśli muszę trochę dorzucić w stosunku do popularnych i wszechobecnych chińczyków. Podsumowując : Z wkładu PL500 GREEN z szybą bez szprosa jesteśmy bardzo zadowoleni. Ze swojej strony mogę śmiało polecić. Mam nadzieję że moja opinia pomoże w wyborze także Wam.

Umowa była podpisana przez inwestora, który budował dom w 2012 r. Po zakupie domu w sierpniu 2013r wykonałem cesję umowy na siebie. Nie negocjowałem warunków ani nie weryfikowałem cen bo niestety nie miałem wtedy wystarczającej wiedzy i doświadczenia, no i przeprowadzka była na szybko, przed zimą. Gdybym wiedział tyle co dziś wiem i tu wyczytałem to wcale bym jej nie wykonywał tylko kazał Gaspolowi zabrać zbiornik i postawił od razu swój. Teraz usiadłem, podliczyłem to wszystko i koniec z tym - Gaspol wylatuje. I tak jak już wstępnie rozmawialiśmy - w lipcu wstawiam od Was zbiornik !!!

Śledzę ten wątek od dłuższego czasu, niestety zacząłem już po podpisaniu umowy z GASPOLEM po zakupie domu.... Szkoda, że nie poszukałem wcześniej informacji na ten temat bo po przeliczeniu wszystkiego okazuje się że od września 2013 roku płacę około 3,14zł brutto za 1 litr propanu, przy stawkach rynkowych na poziomie 1,50 - 2,00 zł brutto. GASPOL ma takie ceny : 1 m3 gazu - 12,35 zł brutto 1 Litr gazu - 3,14 zł brutto Opłata telemetryczna 9,84 zł brutto Dzierżawa zbiornika 30,50 zł brutto 40,34zł brutto miesięcznie za użytkowanie instalacji - 484 zł brutto rocznie zużycie 2014 - 303,31 m3 gazu / około 1200 L łącznie 2014 rok kosztował mnie w Gaspol 5090zł brutto za opłaty stałe i gaz... Przy obecnych cenach 1,57zł brutto/L i własnej instalacji koszt 303 m3 gazu / 1200L to około 1900zł... Różnica jak widać jest ogromna. Dlatego podjąłem decyzję, że w tym roku montuję własny zbiornik - spodziewam się rocznych kosztów propanu na poziomie około 2000-2500 zł brutto Po przeliczeniu wszystkiego zwrot kosztów instalacji mam po około 3 latach.

czy coś się zmieniło w cenie ?

Kominek z płaszczem wodnym PL500 Green SBJ to koszt 5500 pln netto. W moim przypadku do tego doszły kompleksowy montaż, założenie kanału wentylacyjnego kotłownię oraz kranu wodnego na zewnątrz domu, ogrzewanie CWU kominkiem, elektronicznie sterowana przepustnica AIRMATIC, wymiennik płytkowy, rozdzielacz ogrzewania podłogowego 6 pętli z możliwością regulacji przepływu osobno na każdej pętli, nowy styropian z nadrukiem + 26 m2 podłogówki, wylewka betonowa. łącznie ok 17 000 pln Dom parterowy 71 m2 powierzchni, 2 sypialnie, salon, jadalnia, kuchnia i kotłownia plus na razie niezagospodarowane poddasze, w przyszłości do zaadaptowania na mieszkalne. W kotłowni piec De Dietrich MCR II 24 S na propan z Gaspolu. W sypialniach i łazience są kaloryfery a w salonie i jadalni została położona podłogówka, jest także w kuchni, przedpokoju i łazience /ale rzadziej/.

Wczoraj przyjechał, do końca tygodnia ma być podłączony i odpalony