Hifman

Witam! Jako, że gmina nie chce sprzedać lokalu, który aktualnie zamieszkuje moja babcia, zaproponowali zamianę na inny i jego wykup. Obiekt ten jest lokalem użytkowym po PKP. Nie mam pojęcia co dokładnie leży w obowiązku gminy w przypadku przekształcenia owego lokalu na mieszkanie. Stąd też moje pytanie. Najpierw jednak nakreślmy sytuację. Budynek składa się z dwóch klatek schodowych, mają zostać utworzone dwie wspólnoty mieszkaniowe. W stronie na której znajduje się ów proponowany przez gminę lokal, nie ma wyprowadzonego osobnego pionu wodno-kanalizacyjnego a jedynie podłączenie pod pion w drugiej zamieszkałej części budynku (osobna wspólnota). W lokalu brak jakiejkolwiek łazienki, czy kuchni, elektryka szczątkowa (oświetlenie i 3 gniazdka na 4 pomieszczenia), stoją 2 piece kaflowe, brak rynien, szczytowy fragment komina w stanie agonalnym, brak wentylacji, stare i nieszczelne okna drewniane, podłogi tak samo. Dochodząc do sedna sprawy, co konkretnie gmina musi zrobić w tamtym lokalu, aby móc sprzedać go jako mieszkanie? Mniej więcej wiem jak ma się sprawa, jednak nie wiem czy nie zostanę wykiwany i czy potłuczona muszla klozetowa i leżąca na podłodze umywalka nie zostanie uznana za sprawny węzeł sanitarny. Tak samo nie wiem jak wyglądałaby kwestia elektryki. Czy zamontowanie licznika w lokalu zostanie uznane za spełnienie warunków użyteczności tej instalacji. Słyszałem, że na każde pomieszczenie mają być zamontowane dwa gniazdka i oświetlenie, nie wiem jak ma się to do rzeczywistości. Jeśli ktoś ma pojęcie o tym co leży w obowiązku gminy proszę o odpowiedź. Z góry dziękuję i pozdrawiam.