Witam wszystkich, piszę bo bardzo potrzebuję waszej pomocy. Pierwszy raz dekoruję okna i nie mogę uwierzyć, że to aż tak skomplikowane!! Mam w salonie okno o szerokości 2,05 m i wysokości (od karnisza) ok. 1, 64 m - to te okno na zdjęciu. Dodatkowa przestrzeń do wykorzystania na karniszu z każdej jednej strony to 16 cm, Mam zamiar na przedniej rurce powiesić dwie zasłony o szerokości dekoracyjnej 65 - 70 cm, a na rurce tylnej marszczoną firanę. Wszystkie szczegóły już przemyślane poza najważniejszym - długością! Początkowo chciałam zrobić zasłonę o długości 1,80, a firanę o 5 cm krótszą, ale potem przyszedł mi do głowy pomysł że może lepiej zrobić zasłony aż do podłogi. I teraz pytanie: jeśli zrobię zasłony do podłogi to firany powinny być tej samej długości? Na wszystkich zdjęciach w googlach tak właśnie jest, ale mój salon pomimo, że jest połączony z kuchnią nie jest zbyt przestronny i obawiam się, że takie rozwiązanie może być ciut przytłaczające. Dlatego chcę was zapytać czy ładnie będzie wyglądać zasłona aż do ziemi z firanką o długości prawie do kaloryfera? A może najlepsze jest to pierwsze rozwiązanie z zasłoną o długości 1, 80 i firanką 1,75? Chciałabym jeszcze dodać, że nie ma dla mnie znaczenia czy grzejnik będzie odsłonięty czy nie, bo na to mam już kilka pomysłów. Z góry dzięki za pomoc. Pozdrawiam!!