Rafterr

U Boa z odmianami barwnymi jest tak że powstaja przez krzyżowanie różnych populacji ale raczej w obrębie jednego podgatunku. Samiec jest HET.ALBINO i ta odmiana jest z czystych Boa constrictor imperator, jest z hodowli Adriana Hewaka (adsnake na forum TCP) a samica jest PASTEL, ta odmiana powstaje przez selektywnre dobieranie osobników naładniejszych i to też jest B.c.imperator (też od Adriana) więć podgatunkowo są czyste. Planuję zakup samicy HET.ALbino (może nawet 2, ale sa drogie więc się jeszcze zobaczy) i samca PASTEL. Ale to w przyszłym roku jak kaskę uzbieram

JoShi: Liczę, a jak ale nie z tej pary. na przyszły rok mam zamówione odpowiednie osobiki tych samych odmian, żeby nie mieszać.

No to ja pokażę moje zwierzaki. Samica Boa dusiciela, odmiany PASTEL!! http://img417.imageshack.us/img417/6097/samica5rz.jpg Samiec Boa dusiciela, heterozygota na ALBINO!! http://img417.imageshack.us/img417/1531/samiec2xt.jpg No i moja psinka. Jamnik Timon http://img417.imageshack.us/img417/9912/timon8bx.jpg

Może faktycznie z tym chwastem przesadziłem ale działka ma 40x40 m a dąb na samym środku. I projekty które nam się podobają nie wchodzą.

No tak, tylko pozwolenia na razie nie mamy bo jeszcze nie wystąpiliśmy. Znajomy poleca nam na zimę podtruć drzewo roztworem soli albo kwasu solnego i wtedy zgłosić, że zgraża bezpieczeństwu, jednak wolimy najpierw sprawdzić legalne rozwiązania.

Witam, To mój pierwszy post na tym forum i od razy zwracam się do tutejszej społeczności o odpowiedź na pytanie. Obecnie jesteśmy z rodziną w posiadaniu działek o powierchni łącznej około 9000m2, są one obecnie prawnie zespolobe i jest zbiowoy akt własnosći. Wcześniej były to działeczki kiszki dłyugie a wąskie. Zabieramy się za podział i nam przypada działka na środku której rośnie dąb, nie wiem ile ma lat ale pień ma ponad 2m w obwodzie, zamierzamy się budować i tu pytanie gdzie załatwić pozwolenie na usunięcie tego chwasta, zaznaczam, że jego konatry zbliżają się już na kilkanaście cm do lini energetycznej, ile to może kosztować ?? I drugie pytanie, właśnie na temat tej lini energetycznej. Sprawa wygląda tak , linia idzie skosem przez działki., rok temu bez naszej wiedzy słup następny zaraz za naszym terenm został ostatnim słupem i tam linia schodzi już pod ziemię, czy można i gdzie to załatwaić aby linie spuścić pod ziemie już przed naszą działką i ile może to kosztować. Z góry dziękuję za odpowiedzi.