Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

andrzej_m40

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Województwo
    dolnośląskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

andrzej_m40's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Rzeczywiście salon jest wąski i kominek trzeba zrobic jak najbardziej płaski, u mnie wyszedł 70 cm od sciany nośnej a zabudowa na szerokości wchodzi częściowo na komin. Wkład ma moc 10 kW i jedno polano wystarczy, żeby naprzeciwko pod ścianą było bardzo ciepło. Pamiętajcie aby nie dać styropianu w miejscu pod kominkiem i obudową, zwłaszcza jak będzie z kamienia. Powodzenia w projektowaniu
  2. Jeśli chodzi o ławy fundamentowe to można rozważyć zmniejszenie ich szerokości, oczywiście po rozpoznaniu warunków geologicznych przez doświadczonego projektanta albo innego fachowca, kierownika budowy. Ja nie zmniejszałem bo teren gliniasty a ceny betonu i stali akurat poszły wtedy w dół więc tak bardzo nie zabolało. Natomiast co do więźby to troche taka niekonsekwencja, w części nad garażem niemal wszystkie krokwie mają jętki a w części zachodnio północnej już nie. Ja dałem jętki wszędzie gdzie to było możliwe ale niestety dwie krokwie jętek nie dostały, bo opierając się na orginalnym projekcie nie było ich jak przymocować z jednej strony i tak zostało na zimę (przykryte oczywiście dachówką w listopadzie). I mokre krokwie nie wzmocnione jętkami wypaczyły się. Na wiosne została dorobiona dodatkowa konstrukcja która umożliwiła zamontowanie jętek ale krzywizna na dachu jest widoczna. Moim zdaniem konstruktor nie wziął pod uwagę, że drewno to materiał nieidealny, niejednorodny, ze skazami których nie zawsze da się uniknąć, podlegający wpływowi warunków atmosferycznych i same przeliczenia konstrukcyjne nie wystarczą, trzeba trochę zapobiegliwości, której tez zabrakło mojemu wykonawcy i kierownikowi budowy. Poza tym przekroje więźby, przynajmniej niektórych elementów można w ramach adaptacji zmniejszyć w zależności od tego w jakiej strefie dom jest budowany. Mój projektant, tzw figurant oczywiście tego nie zrobił. Ja niewiele bym na tym oszczedził ale wykonawca miałby łatwiejsze zadanie, szczególnie z płatwią i krokwiami koszowymi (KK2), KK1 i KK3 - naczółkowe były zmniejszone. Tak dla zainteresowanych cytuje odpowiedź od Muratora w kwestii przekrojów więźby: "przy opracowywaniu każdego projektu gotowego autorzy opracowania (branżyści) przyjmują - wyszczególnione w Opisie technicznym każdego projektu - założenia (strefy) związane z obciążeniem wiatrem, śniegiem oraz nośność gruntu (m.in. z tych założeń wynikają przekroje elementów konstrukcyjnych); w projektach Muratora przyjęte są obciążenia obowiazujące na większości terenu Polski, tak, aby większość inwestorów nie miała problemu z adaptowaniem projektów do warunków lokalnych; te założenia architekt wykonujący adaptację Pana projektu może zmienić (oczywiście w ramach obowiązujących norm); jeżeli mp. Pana dom realizowany jest pod Wrocławiem można - w ramach adaptacji - dostosować go do warunków lokalnych (zapis na str. 5 opisu - obowiązkowy zakres adaptacji pkt. 2), to oznacza że obciążenie śniegiem zamiast Qk= 1.2 kN/m2 (3 strefa, wysokość terenu do ≤ 300 m npm) wyniosłoby Qk= 0,7 kN/m2 (1 strefa, wysokość terenu do ≤ 300 m npm), "
  3. Projekt wybraliśmy bo spełniał większość naszych oczekiwań. To co nam nie pasowało udało się zmienić, natomiast trudne do zmiany są wymiary salonu, problem z ustawnością ze względu na kominek - udało się to jakoś zaprojektować i zaakceptować ale nie było łatwo - radzę ten salon dobrze przemysleć. Druga trudna kwestia to taras, od południa, w lecie to porażka - rozwiązaliśmy to tak, że maly taras od południa będzie osłoniety czymś w rodzaju pergoli (i będzie wykorzystywany w godzinach rannych i popołudniowych lub wtedy gdy da sie tam wytrzymać) i jest dodatkowe miejsce z altanką od strony północnego wschodu (koło garażu) gdzie po południu jest cień i chłód. Mamy projekt gdzie garaż jest po prawej stronie od wejścia. Kosz dachu nad wejściem to też takie średnio dobre rozwiązanie, w czasie ulewy nie ma sposobu aby się nie przelewało przez rynne, a w zimie czesto usypuje się kupa śniegu przed wejściem - oczywiście da się to zaakceptować Większość istotnych zmian wprowadziliśmy na etapie stanu surowego, czyli: - likwidacja balkonu od północy - zmiana wielkości praktycznie wszystkich okien - podniesienie ścianki kolankowej o jeden bloczek - likwidacja kominów wentylacyjnych - okno połaciowe zostało tylko jedno od północnego zachodu - wejście do pomieszczenia gospodarczego tylko od strony garażu - schody ze spocznikiem Na etapie regipsów przestawiliśmy ścianki pokoi na pietrze tak aby ukryć słupy podpierające konstrukcje dachu To na co zwróciłbym uwagę budującym to dostosowanie wymiarów ław fundamentowych i konstrukcja więźby dachowej - według mnie szczególnie konstrukcja więźby wymaga solidnego omówienia z dobrym projektantem Na razie, a mieszkamy już dwa lata, nie widzimy czegoś co by nam jakoś specjalnie przeszkadzało albo z czego nie bylibyśmy zadowoleni. Owszem trochę znalazło się spartaczonej roboty (ale nic istotnego, oprócz dachu niestety) przez wykonawców, mimo iż pilnowaliśmy i raczej korzystalismy ze sprawdzonych ekip, jakieś nie całkiem trafione zakupu, typu klamki do drzwi wewnętrznych, ładne ale z ostrymi kantami o które można się uszkodzić, baterie które miały być oszczędzające wode a nie są. Generalnie jeśli chodzi o projekt to trzeba zdawać sobie sprawę, że jest to duży dom. Mi brakuje trochę miejsca w pomieszczeniach gospodarczych Na razie to tyle, jak jakieś szczegóły to proszę pytać. Zdjęcia zamieszczę wkrótce
  4. Witam. Wybudowałem dom wg projektu M40. Wprowadziłem trochę zmian, mam różne uwagi, moge się nimi podzielić. Czekam na pytania
×
×
  • Dodaj nową pozycję...