adikwajb

Witam Jestem w trakcie gruntownego remontu starego domu.Niecałe 60m2 ( dwa pokoje, między nimi łazienka). Dom 100letni zbudowany z kamienia wapiennego ( ściany ok 0,5 m). Poddasze niskie, nieużytkowe. Z zewnątrz ocieplony styropianem w zeszłym roku. Okna wymieniane w drugiej połowie lat 90 są w dobrym stanie. Zastanawiam się nad wyborem ogrzewania do tego domu. Na całej ulicy nie ma gazu. I nie zapowiada się by prędko się pojawił. Sytuacja jest dość skomplikowana gdyż nie ma możliwości wydzielenia miejsca na kotłownię. Na początku chciałem założyć ogrzewanie DGP Jednak po oględzinach przez kominiarza, odradził mi ten system ze względu na zbyt małą średnicę komina. Rozmawiałem z kilkoma osobami zajmującymi się różnymi instalacjami i każdy doradza coś innego.A ja dalej jestem w tak zwanej kropce. Prześledziłem trochę wątków z różnymi opcjami ogrzewani. Zastanawiam się na ogrzewaniem kotłem elektrycznym który podgrzewał by CO oraz wodę użytkową. Jednak czy to zdało by egzamin ?? Jeśli tak to jaki ten piec. Tutaj też jednak jest pewien problem, gdyż w domu jest przyłącze jednofazowe 5kw. A będę miał również w kuchni płytę indukcyjną, lodówkę do tego pracuję dużo w domu przy komputerze i kilku innych sprzętach. Stąd moje pytanie.Jakie rozwiązanie było by najsensowniejsze w tej sytuacji. Czy przerobić instalację na trójfazową i oprzeć wszystko na prądzie? Czy budować nowy komin ?( z czym też jest problem gdyż dom od tyłu przylega do sąsiedniego, wyższego o jedno piętro) Czy wybudować niewielką kotłownię pod piec ( też jest to dosyć problemowe ze względu na ułożenie ale '' jakoś by się upchnęło'') Czytałem również o ogrzewaniu na podczerwień z tym , że tutaj ta sama opcja co kotłem elektrycznym. Jestem '' świeży'' w użytkowaniu domu jednorodzinnego. Zbyt dużej wiedzy nie posiadam na temat ogrzewania w takim budynku. Z racji tego, że to remont całkowity ( łazienka stawiana od podstaw, nowa hydraulika, ściany, sufity,podłogi itd) finansowo również zależy mi na ogrzewaniu w miarę nie drogim. Z góry dziękuję za pomoc Pozdrawiam Adam

Mniej więcej coś takiego.Ale nie jestem przekonany.Tą dziurę można zabudować KG i zrobić jakieś półki.Ewentualnie tam wstawić płytę.Uwielbiam gotować ale jakoś dużo miejsca mi nie potrzeba.Obecnie gdzie mieszkam również jest mało miejsca.Ale jest całkowicie inny układ.Oczywiście tak jak pisałem , można to przenieść na ścianę z drzwiami. Poza kuchnia w pokoju będzie mała kanapa stolik , jakieś krzesła.Nie będzie telewizora itp.Raczej miejsce żeby zjeść i posiedzieć ze znajomymi.

Witam serdecznie. Zaczynam remont domu.Dwa pokoje po 24m2 oraz przedpokój.Moja prośba dotyczy kuchni którą chcę połączyć z niewielkim salonem. Pomieszczenie jest wielkości 470x490.Jest to stare budownictwo więc przeniesienie drzwi było by ogromnym problemem. Z łazienką oraz pokojem sobie fajnie poradziłem.Jednak mam wielki problem właśnie z kuchnio salonem.Hydraulika w tym pokoju ma wyjście w miejscu gdzie ustawiłem szafkę zlewozmywakową.Jest możliwość doprowadzenia na ścianie na której są drzwi gdyż za tą ścianą jest łazienka. Meble kuchenne mam wcześniejsze, nie planuję wymiany gdyż są ładne.Jednak brakuje w tym zestawie szafek narożnych.Oprócz tej zlewozmywakowej mam jeszcze dwie podwójne dolne, jedną pojedynczą i na to blat.Oraz taki sam zestaw górnych.Do tego dojdzie lodówka, okap oraz płyta indukcyjna. Prosiłbym o podpowiedzi gdzie i w jaki sposób umieścić kuchnię żeby było w miarę przestrzennie.Czy oddzielić kuchnie płytkami a resztę obłożyć panelami? Czy może postawić niewielką ściankę z blatem? Prośba nie dotyczy zaprojektowania całego pomieszczenia tylko w jaki sposób i gdzie umieścić kuchnię. Z góry dziękuję za każdą pomoc. Pozdrawiam Adam