W tym roku ojciec podłączył do zbiornika CWU (100l), równolegle do króćców od pieca CO solarek zbudowany z 2 płyt z grzejnika panelowego - ok. 1,4 m2(obudowa - stara rama z okna, szyba okienna pojedyńcza i trochę styropianu z tyłu), z własną pompką obiegową. Ja jako elektronik-amator dobudowałem układ sterowania pompką, z pomiarem temperatury w 4 punktach : na płycie solara, wewnątrz zbiornika (w rurce przeznaczonej na czujnik temperatury z kotła gazowego) oraz na rurkach : odpływowej "gorącej" i dopływowej "zimnej" z solara. Ciekawostki z obserwacji temperatur :
- przy pełnym słońcu różnica na rurach "gorąca"-"zimna" wynosiła maksymalnie 7÷8 stopni
Doświadczalnie układ sterowania został tak zaprogramowany, że :
- załaczenie pompki solara następuje, gdy temperatura na solarze jest wyższa niż w zbiorniku o ok. 10 stopni,
- wyłączenie pompki następuje gdy różnica pomiędzy temperaturami rur "gorącej" i "zimnej" jest mniejsza od ok. 1,5 stopnia.
I najważniejsze : po właczeniu pompki temperatura wody w rurach solar-zbiornik najpierw spadała z temperatury solara do temperatury zbiornika(w przybliżeniu), ale w miarę upływu czasu powoli wzrastała, tak jak wzrastała temperatura w zbiorniku (duży pobór CWU {kąpiel } powodował oczywiście spadki temperatury).
A propo zapytania o rozwiązanie to na podstawie obserwacji tego naszego układu myślę, że najpierw zostanie ciepłem z zbiornika nagrzana ciecz w obiegu solara (do temperatury wężownicy w zbiorniku), a następnie dopiero z solara zostanie przekazywane ciepło uzyskane od Słoneczka do zbiornika. Czyli starać się, aby pojemność układu solara była jak najmniejsza oraz układ dobrze zaizolowany.
To moje przemyślenia, elektroenergetyka , niestety nie ciepłownika
Podziękowania dla adam_mk; postaram się zrealizować opisany bufor z starego zbiornika hydrofora 300l