Witajcie! Chciałbym zadać pytanie, gdyż przymierzam się do wymiany oświetlenia w moim mieszkaniu - około 66 metrów kwadratowych, nowa zabudowa. I zastanawiam się, nad wymienieniem wszystkich żarówek na oświetlenie LED. I mam pytanie - czy warto? Opłaca się? Z tego co wiem, LEDy trzymają znacznie dłużej niż zwykłe żarówki. Mają też znacznie przyjemniejszą barwę niż świetlówki (i też dłużej wytrzymują). Możecie powiedzieć mi coś na temat tych dwóch żarówek (potrzebuje ok. 3 na E14 oraz 9 na E27): Żarówka energooszczędna Philips świeczka mleczna LED E14 2W - te myślałem dać przy biurkach i nad łóżkiem, nie będą za słabe? Źródło światła Lightech LED E27 5W- 50W powinno być ok, zresztą cena jest niesamowicie niska jak na żarówkę LED o tej mocy, to nie jakaś chińszczyzna? Mam też pytanie, czy firma Lightech jest zaufana? Nie słyszałem o niej wcześniej, a jak patrzyłem na allegro i po sklepach, to w serwisie [moderowno] je w bardzo przystępnej cenie. Co sądzicie?