Witam, w tym miesiącu wspólnie z narzeczoną postanowiliśmy przeprowadzić u nas w mieszkaniu gruntowny remont, mieszkanie ma 65m2 i znajduje się w bloku z wielkiej płyty z lat 80-tych. Nigdy wcześniej nie miałem z tym zbyt wiele do czynienia więc mam kilka pytań do bardziej doświadczonych kolegów i koleżanek przede wszystkim ekipa... mam jedną, która wiem że robi dobrze bo widziałem ich realizacje, koszt remontu czyli tak naprawdę gładzie i malowania na ścianach i sufitach w przedpokoju i trzech pokojach + w jednym pokoju i przedpokoju podwieszany sufit (płyta opadła i różnica na środku sufitu w pokoju to ok 3 cm), do tego panele w trzech pokojach, wszędzie takie same, w przedpokoju i kuchni na podłodze kafle, w kuchni dodatkowo na ścianach trochę kafli, trochę gładkiej ściany, dodatkowo cała łazienka i ubikacja z muszlą w zabudowie w kaflach, wiadomo - do tego wymiana i modyfikacja kontaktów i włączników światła, nowe oświetlenie oraz wymiana wszystkich drzwi wewnętrznych i zewnętrznych razem z ościeznicami (chcemy drewniane) to wszystko zostało wycenione na około 25 tysięcy złotych +/- razem z materiałami, drzwiami, farbami, panelami, kaflami itd nie wiem jak ta cena ma się do średnich cen ? czy to rozsądna propozycja ? dodatkowo tak naprawdę nie mamy pomysłu na kolory.... to straszne ale nie możemy dojść do porozumienia w każdym razie chcemy raczej zrobić dosyć jasne mieszkanie, jest zbyt małe żeby wrzucać tam ciemne kolory...