
morx
Użytkownicy-
Liczba zawartości
13 -
Rejestracja
morx's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Deszczówka i woda po POŚ do gminnego rowu.
morx odpowiedział morx → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Podciągam, może jednak ktoś odpowie -
Deszczówka i woda po POŚ do gminnego rowu.
morx odpowiedział morx → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Prawda jest taka, że ten rów należy do gminy... -
wykonanie wodociagu na własny koszt
morx odpowiedział johny27 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Jestem świeżo po... I tak: całośc kosztów 5600 PLN za 130 m bieżących a w tym: (podaję bez cen bo u Was moga się różnić, ale w celu pojaśnienia co trzeba mieć - lecę od rury gminnej) 1. Złączka do rury gminnej 2. studzienka z zaworem (zasuwką) dla Twojego domu 3. 130 mb rury platikowej 4. 130 mb taśmy z wtopionym metalem którą sie zostawia zasypaną ok. 20 cm nad rurą ( a to w celu aby z jakiś czas następna koparka zanim Ci zerwie rurę dokopała sie do taśmy ostrzegawczej, a wtopiony metal w taśmę po to aby wykrywacz wykrył przebieg rury) 5. licznik na wodę z uchwytem przyściennym 6.zawór końcowy 7. robocizna: ręczne dokopanie się do rury gminnej, założenie złączki, założenie zasuwki, kopanie koparką, kopanie ręczne w miejscach "skrzyżowań" z innymi mediami (ja miałem dwa: TPSA i gaz), przebicie się przez fundament, montaż licznika i zaworu na listiwie przyściennej, zasypanie całości, ułożenie 10 metrów wcześniej zdemontowanego chodnika. Bezpłatne: zabawianie inspektora z gminny który sprawdzał: 1. podłączenie do rury gminnej (szczelność) 2. położenie tasmy z metalem 3. odbiór końcowy (chodnik, wygrabienie, szczelnosć, plomby na liczniku) i to tyle. -
Deszczówka i woda po POŚ do gminnego rowu.
morx odpowiedział morx → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Może inaczej. Ja załączam te dokumenty bo już się zdecydowałem na firmę produkującą POŚ. Natomiast jeśli bym się nie zdecydował na firmę to (wydaje mi się) że należałoby określić jedynie TYP POS czyli czy odsączanie do gruntu czy zrzut wody. -
Deszczówka i woda po POŚ do gminnego rowu.
morx odpowiedział morx → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
TAK, załaczam tzw. DTR tzn. Deklaracja zgodności z przepisami krajowymi ochrony środowiska i przepisami UE. -
Deszczówka i woda po POŚ do gminnego rowu.
morx odpowiedział morx → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
POŚ firmy "Aquamatic". Czyli Wasz system "pozbycia się" wody jest podobny, tzn. ostatecznie woda po POŚ trafia do rowu, którego nie jesteście właścicielem, i to jest sedno: czy właściciela rowu (gminę) nalezy POIFORMOWAĆ o takim zrzucie czy pisać wniosek o ZGODĘ na zrzut? Pozdrawiam. -
Zacznę od tego, aby "koledzy" których radą jest jedynie: "wpisz do wyszukiwarki itd" dali sobie spokój, wpisałem, szukałem, czytałem "Prawo wodne" i "prawo o ochronie środowiska" i w końcu piszę ten post: Przez moją działkę przebiega rów melioracyjny (dzieli działkę na dwie części-z tego powodu mam na działce jeden przepust i dwie kładki). Właścicielem tego rowu jest gmina. Zamierzam do tego rowu odprowadzać: 1. deszczówkę (z dachu do rynien, dalej do spustów i rurami do rowu) 2. Oczyszczoną wodę (efekt) po POŚ Obie instalacje niezależne od siebie. Sprawa dotyczy (prawdopodobnie) jedynie "zrzutu" deszczówki i wody po POŚ. I pytanie: jak to wygląda prawnia, gdzie i o co pisać? Kto ma to juz za sobą? W warunkach mam zgodę na budowę wraz z niezbędną infrastrukturą bez opisu tej infrastruktury (wygodnie-prawda?), na POŚ nie trzeba pozwolenia wodno-prawnego, gdyż wydajność jest mniejsza od 5m sześć. na dobę. POŚ ze względu na wysoki poziom wód gruntowych będzie nie w systemie odsączania do gruntu lecz "produkcji" wody, którą trzeba gdzieś zrzucić. Na działce mam dość wody - nie potrzebuję żadnych zbiorników. POŚ posiada wszelkie certyfikaty, a efekt końcowy jest czystszy niż w oczyszczalni w pobliskim miasteczku. W mojej wsi nie ma kanalizacji. Proszę o radę. Pozdrawiam.
-
Zacznę od tego, aby "koledzy" których radą jest jedynie: "wpisz do wyszukiwarki itd" dali sobie spokój, wpisałem, szukałem, czytałem "Prawo wodne" i "prawo o ochronie środowiska" i w końcu piszę ten post: Przez moją działkę przebiega rów melioracyjny (dzieli działkę na dwie części-z tego powodu mam na działce jeden przepust i dwie kładki). Właścicielem tego rowu jest gmina. Zamierzam do tego rowu odprowadzać: 1. deszczówkę (z dachu do rynien, dalej do spustów i rurami do rowu) 2. Oczyszczoną wodę (efekt) po POŚ Obie instalacje niezależne od siebie. Sprawa dotyczy (prawdopodobnie) jedynie "zrzutu" deszczówki i wody po POŚ. I pytanie: jak to wygląda prawnia, gdzie i o co pisać? Kto ma to juz za sobą? W warunkach mam zgodę na budowę wraz z niezbędną infrastrukturą bez opisu tej infrastruktury (wygodnie-prawda?), na POŚ nie trzeba pozwolenia wodno-prawnego, gdyż wydajność jest mniejsza od 5m sześć. na dobę. POŚ ze względu na wysoki poziom wód gruntowych będzie nie w systemie odsączania do gruntu lecz "produkcji" wody, którą trzeba gdzieś zrzucić. Na działce mam dość wody - nie potrzebuję żadnych zbiorników. POŚ posiada wszelkie certyfikaty, a efekt końcowy jest czystszy niż w oczyszczalni w pobliskim miasteczku. W mojej wsi nie ma kanalizacji. Proszę o radę. Pozdrawiam.
-
Witam i pozdrawiam. Proszę Was o kilka informacji, uwag i wskazówek, gdzie się udać, co napisać, w jakiej kolejności, na podstawie Waszych doświadczeń w nw sprawach:. 1. Prąd. Na mojej działce jest słup z doprowadzonym napięciem, został on postawiony przez ZE przed rozpoczęciem budowy przez mojego sąsiada w okresie gdy miejsce gdzie słup teraz stoi było na ziemi gminnej. Jestem więc posiadaczem działki z "inwentarzem" czyli słupem. Na słupie w tamtym czasie za zgodą ZE sąsiad umieścił skrzynkę budowlaną i z niej korzystał. Aktualnie ja również korzystam z tej skrzynki sąsiada na podstawie umowy zawartej z nim (kasa za moje zużycie dla niego, a on rozlicza sie za całość z ZE). Parę dni temu sąsiad uzyskał zgodę ZE na podłączenie swojego budynku do sieci i do podłączenia ZE wskazał mu inny słup, już poza moją działką. Sąsiad w czerwcu 2006 zabierze skrzynkę budowlaną ze słupa z mojej działki, ja zamierzam do tego czasu ze skrzynki korzystać i również w czerwcu zakończyć budowę. Po zabraniu skrzynki przez sąsiada pozostanie na mojej działce słup do którego dochodzi napięcie (cztery przewody), a że jest on niejako ostatni te przewody na słupie połączają się w jeden grupy kabel, który po słupie schodzi do ziemi i w niej znika. I tu mam pytanka: a. Co robić należy aby uzykać prawo do podłączenia budynku do sieci? b. Co ze słupem na mojej działce, czy żądać opłaty za dzierżawę od ZE, czy używać jego położenia na mojej działce jako argumentu w rozmowach z ZE, czy ....inne? 2. Woda Woda jest gminna, sieć wodociągowa jest przy granicy mojej działki. a. Co robić należy aby uzykać prawo do podłączenia budynku do sieci? 2. Gaz Sieć gazowa jest przy granicy mojej działki. a. Co robić należy aby uzykać prawo do podłączenia budynku do sieci? Wiem, że pytania są z rodziny "wygodnickich" , ale dłużny Wam jestem wyjaśnienie: Pracuję poza domem (tylko weekendy są rodzinne ) i wiekszość spraw ustalam telefonicznie, a później w urzędach reprezentuje Nas moja żonka. Zawsze chcę żonie przygotować "grunt" i wprowadzić ją w tajniki spraw, aby się nie błąkała po urzędach. Ponadto podczas rozmowy zarówno telefonicznej jak i osobistej "Urzędnik" dziwnie "mięknie" jeśli wyczuje, że petent ma śmiałość orientować się choć odrobinę w rzeczonej sprawie. KAŻDA wasza sugestia, doświadczenie będzie mi bardzo pomocne! Więc proszę Was, abyście w przypływie Waszego dobrego humoru zechcieli odpowiedzieć. Będziemy z żoną czuli się pewniej i raźniej z Waszą wiedzą. Gorąco dziękuję.
-
Wkraczam na drogę "Wielkiej Przygody" , buduję dom koło Świebodzina Pozdrawiam lubuskie
- 4 904 odpowiedzi
-
Wkraczam na drogę "Wielkiej Przygody" , buduję dom koło Świebodzina Pozdrawiam lubuskie
-
Od kiedy jestem "inwestorem" (prawie) każde spotkanie towarzyskie po chwili przechodzi na temat: budowanie, gdyż (prawie) zawsze mozna spotkac drugiego osobnika, który wybrał drogę "Wielkiej Przygody", czym niewątpliwie jest budowanie. Na ostatnim "spotkanku" trafiła mi się przyjacielska dusza i omówiliśmy wszystkie problemy od fundamentu po dach i zachaczając jeszcze o środek. A że ten środek był już "po kilku" to temat jeden mi umknął i pamiętam go słabo Baterie umywalkowe! Są na rynku "oszczędne", które podają wodę "nasyconą" powietrzem, coś na zasadzie wody gazowanej (chyba) gdzie na czynność idzie mniej wody w jednym czasie niż w standartowej bateri, i nie ma to wpływu na konfort uzycia, lecz jedynie na kieszeń przy rachunkach za wode. Poratujcie! Czy ja juz wtedy "lewitowałem" czy takie też są? Może jakiś link? Dzięki!
-
Jestem na etapie wyboru, i powoli precyzuję swoje plany. Na placu boju pozostały: Braas (dachówka celtycka) i Prodach-Jordanowo (dachówka rzymska podwójna). Stosunek elmentów mających wpływ na wybór (cena, transport, rozładunek, wygląd, kolor itp) w tych dwóch wyżej wymienionych jest podobna. I tu pytanie do forumowiczów: A co z "życiem" dachówki na dachu? Z jej "poprawnoscią" położenia i innymi czynnikami wychodzącymi w "praniu". Jaką macie dachówkę? Jaką byście wybrali lub już wybraliście?