Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

tommik67

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    27
  • Rejestracja

O tommik67

  • Urodziny 25.10.1967

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Skarżysko-Kamienna
  • Kod pocztowy
    26-110
  • Województwo
    świętokrzyskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

tommik67's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Ja na płycie wylałem Diall z Castoramy, ale nikomu nie polecam. Tak miękka, ze pod krzesełkiem się odgniata.
  2. No tak mój błąd. Pisząc ramki miałem na myśli profile. Skoro Effect się nie wyróżnia na minus ani na plus, to czemu nie podsunąć szukającym nazwy producenta. W końcu jest z mojego regionu i takie szyby mam. Ktoś wejdzie na stronę, sprawdzi co produkują. Może znajdzie coś dla siebie, a może znajdzie coś lepszego innej firmy. Okna kupowałem 2 lata temu. Po długich namysłach padło na MS i Aluplast. Obydwaj producenci mają profile o podobnych parametrach. Ze względu na czas realizacji ostatecznie wybór padł na rekomendowanego przez Aluplast producenta okien pod Kielcami. Montaż wykonany tymi ręcami, w warstwie ocieplenia.
  3. Pod uwagę trzeba wziąć jaki to dom, stary nowy ocieplony i jak ocieplony, wentylacja itp, czyli jego zapotrzebowanie na energię. Tam gdzie nie zastosowano rozwiązań energooszczędny, nie warto inwestować w super wypasione okna U< 0.7. Praktycznie wcale nie poprawi to komfortu cieplnego. Tam gdzie budynek jest niskoenergetyczny dobrze wstawić coś lepszego z pakietem 3 szybowym. Dobre szyby robi effect glass z Kielc, a ramki M&S i aluplast więcej nie pamiętam. Producentów profili jest zaledwie kilku. Większość producentów w Polsce robi dobre okna na sprawdzonych profilach i dobrych szybach a najważniejszy i tak jest montaż.
  4. Zima minęła szybciutko, zajęci codziennymi obowiązkami nie zauważaliśmy upływu czasu, a do następnych etapów budowy należało się przygotować merytorycznie i finansowo. Moja praca na zlecenie jako informatyka nie przynosiła szczególnie wysokich dochodów, a żona jako urzędnik państwowy też zarabia niewiele. I tutaj nawiązuję do tematu. Czy jest możliwe prowadzenie budowy, bądź co bądź, inwestycji idącej często w setki tysięcy złotych, przez rodzinę o dochodach ledwo wystarczających na bieżące wydatki. Jak się okazało wbrew partii i zdrowemu rozsądkowi wszystko jest możliwe. Kredyt jak wiadomo jest udzielany tym co go tak naprawdę nie potrzebują. Dwie wizyty w mocno reklamujących się bankach rozwiały nasze złudzenia. Mieszkanie własnościowe nie jest wystarczającym zabezpieczeniem, bo państwo i tak nie będziecie mieli z czego spłacać. Dzieci samochód mieszkanie- ujemna zdolność kredytowa. Pomyśleliśmy o rodzinie, udało się. Jakieś 20 tyś będzie ale dopiero za pół roku, jak lokata się skończy. OK poczekamy. Praca żony mimo niskiego wynagrodzenia, ma jedną zaletę jest to robota państwowa i jako jeden z nielicznych zakładów pracy oferuje ciągle takie możliwości jak pożyczka na rozbudowę i pożyczka z KZP. Żona złożyła wniosek i 30 tyś wpłynęło na konto w kwietniu 2011 Roboty mogły zostać wznowione. c.d.n
  5. No i po co było się tak denerwować. Walić w klawisze, aż literki poginęły. Jako wykonawca szanowny kolega zna ceny materiałów i wie ile kosztuje roboczogodzina. Tylko, że czasem to przesada i cena oraz termin dyktowany przez " szanującego się " wykonawcę jest nie do przyjęcia. Przykład 1 W lipcu 2013 szukałem firmy, która w rozsądnym terminie położy na moim dachu membranę, zamontuje łaty i przykryje dachówką. Dach dwuspadowy bez okien i kominów 150m2. Cena nie była decydująca, jako, że cierpię na lęk wysokości byłem gotów przeznaczyć na ten cel 10 tyś zł. ( Ale skrobina ze mnie) Robota dla 2 ludzi na tydzień. Terminy i ceny były powalające od 17 do 30 tyś i najbliższy termin na marzec. Dzięki temu pokrycie dachu kosztowało mnie: 1. Dużo strachu i pewien uszczerbek na zdrowiu, ale to przez własną głupotę. 2. 14 tyś dachówka ceramiczna z akcesoriami i rynnami. 3. 2500 zł membrana 4. 1500 zł łaty i wkręty Razem 18 tyś. Przykład 2 W czerwcu tego roku rozpocząłem poszukiwania wykonawcy przyłącza wodnego i kanalizacyjnego. 45m długość wody do wpinki, 40m kanalizacji do studzienki. Znalazłem 2 wykonawców, którzy zgodzili się wstępnie podjąć zadania. Pierwszy nie przyjechał na umówione oględziny i nie odbierał telefonów. Drugi przyjechał obejrzał i mówi- panie ciężko będzie bo tu kurzawka jest. Zrobiłbym to za jakieś 6 tyś kanalizacja i może trochę taniej woda, no z materiałem cena ale tera to czasu ni ma bo robote mom. Zadzwoń pan we wrześniu to może się co skombinuje. Cóż zrobić trzeba było szwagrów i sąsiada skrzyknąć, zamówić koparkę i w połowie sierpnia robota została zrobiona. Koszty minikoparka 600zł za 2 dni materiały 1800zł - nawiertka z zasuwą, studzienka wodomierzowa ,rury 160 sn8, rozeta kanalizacyjna. rura pe 40. Wydatków na zakończenie roboty nie liczę, bo było miło i wszyscy dobrze się bawili Jak widać da się, na tych tylko 2 przykładach zaoszczędziłem 30-40 tyś. Nadmieniam, wszystkie materiały kupiłem z legalnej dystrybucji i mam na nie paragony i faktury. Tak to się odbywa w moim wymiarze.
  6. Trzeba było wybrać projekt. Na taką działeczkę ciężko coś znaleźć, zawsze o ten metr za szeroki. Uznaliśmy w końcu, że będzie projekt indywidualny. Znajomy architekt mimo, że człowiek już w wieku 60+, zgodził się zrobić projekt z płytą fundamentową. Niestety projekt powstał tylko w wersji papierowej. Z końcem sierpnia 2010 uzyskaliśmy pozwolenie na budowę, a 14 września przyszedł na świat nowy członek załogi. Wiadomo co i jak, na budowanie czasu nie było W końcu października łopatka w dłoń i heja 30m3 ziemi musiało zostać przerzucone w inne miejsce. O koparce można było zapomnieć, każdy zarobiony i nikt czasu nie miał. Wykop o wymiarach 8 x 13,5 m o głębokości 40 cm plus oczywiście odwodnienie obwodowe kanalizacja woda i rura 250 do GWC. W międzyczasie długotrwałe poszukiwania materiału na podbudowę przyniosły skutek. Jako, że w okolicach Skarżyska żwir i tłuczeń kosztował około 100zł za tonę, przy 33m3 nie bardzo się to opłacało. Szukałem czegoś innego i co nie ukrywam tańszego. Znalazłem idealny materiał jak dla mnie - szkło piankowe ( foam glass, schaumglass). Nasi zachodni sąsiedzi używają tego gdzie się da. Zamówiłem, przyjechało w bigbagach po 3m3 w każdym. Dosyć lekkie 120 kg/m3. wody nie podciąga, po zagęszczeniu parametry izolacyjne o połowę gorsze od XPS no i tańsze od żwiru. Do wykopu poszła geowłóknina na to warstwa 40 cm szkła piankowego. Przy zagęszczaniu masakra, zawsze gdzieś bryłka z boku wyskoczy i już równości niema. Na to poszedł 10cm xps a na to folia taka jak na ogrzewanie podłogowe. W końcu listopada zakończyłem wiązać z żoną spodnią warstwę zbrojenia, kratownica z drutów 12mm 15x15 cm plus w miejscach przewidywanych większych nacisków 10 x 10. Nadeszła zima, śnieg przykrył puchowym kożuszkiem niedokończoną płytę.
  7. Na mnie też w końcu przyszedł czas, aby podzielić się swoją historią. Po przeczytaniu setek wątków i porad na forum ustrzegłem się wielu błędów podczas mojej budowy. Wielu błędów się nie ustrzegłem i może moje doświadczenia pozwolą innym budującym takich błędów uniknąć. Zacznijmy od początku. Zawsze z żoną marzyliśmy o własnym domku, rozglądaliśmy się za działką przeglądaliśmy projekty. Nigdy jakoś nie było możliwości a latka mijały. W roku 2007 na skutek zrządzenia losu moja żona stała się właścicielką działki w Suchedniowie. Działeczka wąziutka 10,8 -9,9 m szerokości długa na 77 m, powierzchnia 775 m2. Z racji wymiarów działki i braku odpowiednich funduszy nawet nie myśleliśmy o budowie domu. W końcu 2008 roku na działce stanął budynek gospodarczy z poddaszem o powierzchni zabudowy 24m2. Wykonany w technologii szkieletowej. Dół z przeznaczeniem na składzik i miejsce do napraw samochodu. Góra jako miejsce do spędzania romantycznych nocy Budynek został wykonany z drewna kVH i płyt osb produkowanych za granicą oraz profili I-beam z Polski. Późniejsze lata pokazały różnice w jakości płyt OSB produkowanych na rodzimy rynek i zagranicznych. Chciałbym móc pochwalić to co się produkuje w Polsce ale w tym przypadku nie mogę. To co kupiłem w znanym sklepie na C 2 lata później, nie przetrwało na deszczu i mrozie następnych 2 sezonów. Nastał rok 2010. W lutym okazało się, że dołączy do nas kolejny czwarty potomek. Cóż było robić? Albo dalej gnieździć się w bloku albo budować. Ostatni dzwonek teraz, albo nigdy. Szalona decyzja została podjęta.
  8. Skoro już musisz te ławy robić to: Koniecznie badania geotechniczne, lub chociaż zrób wykop w kilku miejscach na co najmniej 1,5m. Pod piaskiem może być warstwa wodonośna. Wskazywała by na to obecność np.studni w pobliżu. Opaska odwadniająca zalecana, koszty niewielkie a spokój jest. Lato było takie, że nawet tam gdzie Wisła zazwyczaj płynie teraz suchy piasek jest. W ławy trochę zbrojenia i normalny beton b20.
  9. Jeśli by to było gdzieś blisko, to chętnie bym sprawdził naocznie jak w praktyce sprawdzają się niektóre teorie głoszone na forum. Grzałki przywożę i za prąd płacę.
  10. Ciekawe rozwiązanie. A jakaś masa akumulacyjna jest?
  11. A jak tak to OK. Zresztą pewnie agregat nie dałby rady zasilić wszystkich sąsiadów podpiętych pod linię. Przytoczę przykład mojego kolegi, u którego wystąpił problem poprzedniej zimy. Napalił w w kotle, i jak mu się to wszystko rozbujało to wyłączyli prąd. Dobrze, ze był w domu i zdołał wygasić kocioł. Następnego dnia udało mu się załatwić takiego UPS 3kVA APC i do tego po cenie złomu 2 akumulatory trakcyjne 24V 600 Ah. Zasila tym tylko kocioł i pompkę CO. Następnego dnia była awaria i 3 dni bez prądu. Akumulatory dały radę. Gdzieś w poprzednim poście sumowałeś pojemności akumulatorów. Nie wiem czy brałeś pod uwagę połączenia szeregowe czy równoległe. Jeśli szeregowe to nie sumuje się. Pojemność połączenia szeregowego wynosi tyle ile pojemność najsłabszego ogniwa w szeregu.
  12. Obraził się i poszedł na priv dzielić się swą bezcenną wiedzą z wybranymi. Co do połączenia tych generatorów rezerwowych i upsów to przybąbił. W sieciach gdzie jest potrzebne kilkadziesiąt i więcej kW są stosowane dedykowane do tego rozwiązania. UPS i mały agregat nie lubią być podłączone razem bo.. Mały agregat ma regulacje na PWM i sieje niesamowicie tak samo taki mały ups. Jeśli podejdziemy do tego inaczej, czyli tenże 3kVA podłączymy z agregatem po stronie zasilania to ok. On sobie te wszystkie śmieci z agregatu odfiltruje i wyprostuje. Moc agregatu powinna być trochę większa, ok 30-50% tyle na straty i doładowanie akumulatorów. Tylko co się stanie jak podczas pracy włączą prąd a bezpieczników nikt wcześniej nie odłączył ?
  13. Do darkaman. Czcza polemika. Znaczy z czym się nie zgadzasz co napisałem. Z tym, że bateria małych akumulatorów z ledwością przeżywa rok, czy z tym że jeden 12V 17Ah akumulator to kiepski pomysł. Bo nigdzie nie pisałem o 12v i 7Ah. U Ciebie 8 akumulatorów wytrzymało 2,5 roku i co, sprawne były jak je wymieniałeś? A jakie obciążenie miałeś? Ile razy i jak długo pracowałeś na bateriach? Też maiłeś bateryjki po 5Ah?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...