Witam!!! Ja będę odmieńcem i powiem: zdecydowanie węgiel!!! Nikt juz nie mówi o kotłach, w których stale wynosi sie popiół i kopcą itd. Kocioł z podajnikiem, czysta wykalefkowana kotłownia. Załadunek raz na kilka dni - czasami tydzień czasami 3 dni. Węgiej jest do kupienia w workach - żadnego syfu. A koszty o wiele niższe!!!! Przecież do gazu trzeba pozwolenia, projektu itd. Porządny kocioł gazowy kosztuje conajmniej 10 tys. (węglowy z podajnikiem około 8 tys). Ten kto buduje z wyrzeczeniami ten wie, że każdy tysiak się liczy. Oczywiście -jeżeli kogos stać to niech ogrzewa gazem. Ale jeżeli ktos ma zarobki powiedzmy na poziomie średniej krajowej to niech liczy i zawsze taniej wyjdzie węgiel. I to wcale nie oznacza gorzej. Pozdrawiam