Grill od tamtej chwili kojarzy mi się tylko z krewetkami. Ich delikatnym i chrupkim smakiem i łatwością wykonania.
Co potrzebujemy ?
Niewiele.
Ocet winny - około 1/2 szklanki
Piwo ciemne typu porter 1/4 szklanki - polecam szczególnie guiness'a
Przyprawy są zbędne, gdyż zagłuszą smak krewetek
no i oczywiście krewetki tygrysie
które w takiej o to marynacie staramy się moczyć około 12 godzin.. staramy się, bo oczywiście nam się nie udało, język tąpał i trzeba było je szybciej zrobić)
Po zamarynowaniu czas na panierkę do której można dla smaku dodać pokrojoną drobno paprykę, ale przede wszystkim najważniejszą rzeczą w panierce są krakersy. Tak - krakersy lajkonika o smaku cebulowym. Które pokruszymy i zaraz potem jak krewetki już będą wymoczone w jajku trafią do pokruszonych krakersów wprost na tacki aluminiowe na grilla.
Około 5 minut z każdej strony powinno starczyć
Oczywiście grill mocno rozpalony, ziejący ogniem .. toż bardzo egzotyczna potrawa:)
Życzę smacznego ))
Pozdrawiam:D:D:D