Lukasz_B

Witam po dłuższej przerwie i odpowiadam na zaległe pytania. Pytanie do osób proszących o zdjęcia - napiszcie jakie zdjęcia (których elementów domu) były by przydatne? Ogólnie zbliża się 2 lata od zamieszkania w naszej Galilei Małej. Generalnie jest OK. Trochę uciążliwe są nisko schodzące skosy w pokoju nad garażem. W kilku miejscach popękały też ścianki działowe na piętrze, za co winię strop terriva i gdybym teraz budował, to skonsultował bym przy adaptacji projektu możliwość wykonania litego stropu. Nie pomyślałem też o położeniu w garażu chociaż kilku pętli podłogówki - nie do ogrzewania bo przy piecu na paliwo stałe w sąsiadującej kotłowni i tak jest ciepło, ale do suszenia wody skapującej z samochodu po deszczu/śniegu.

Jak na razie nic się nie dzieje. Trzeba dobrze uszczelnić obróbką blacharską + uszczelniacz dekarski połączenie daszku z elewacją. Daszek nad wejściem jest od strony północnej, a u nas z tego kierunku nieco mniej pada niż od strony zachodniej i południowej.

Ja zakończyłem. Koszt całości ok. 400kzł (przy powiększonym garażu, rezygnacja z balkonów) bez kosztów uporządkowania terenu wokół domu, podjazdu, płotu itd.

Ponieważ mamy znacząco inne oczekiwania co do kuchni i jej funkcjonalności / wyposażenia (zatem związanych z tym rozmiarów), więc trudno mi wypowiedzieć się na temat samej kuchni. Moim zdaniem wydłużanie ścianki dzielącej kuchnię od wiatrołapu i wejścia do dolnej łazienki (bo jak rozumiem w ten sposób chcesz uzyskać większą kuchnię) spowoduje, że zrobi się z tego długi tunel-korytarz. Siedząc w salonie przy stole gościnnym lub gdzieś na kanapie będzie widać istotny kawałek ściany przesłaniającej drzwi do łazienki i być może część schodów na górę. Wysunięta do salonu ścianka będzie blokować dopływ światła do tego "korytarzyka". Moim zdaniem optycznie bardzo pomniejszy to salon, jego funkcjonalność i ustawność. Jeszcze do tego stół prostopadle do okna zajmie optycznie większość wolnej przestrzeni. Wszystko zresztą najłatwiej będzie można ocenić po wybudowaniu ścian i stropu, kiedy będzie można wyobrazić sobie przestrzeń ograniczoną ściankami działowymi. Co do wskazówek - słupy drewniane na piętrze - warto przemyśleć układ ścianek działowych (i związaną z tym konstrukcję stropy jeśli będzie terriva i ścianki z bloczków) aby np. schować obydwa w garderobie, albo może chcecie zostawić je widoczne w pokojach i ładnie wyheblować? Kotłownia - jeśli będziecie magazynować większą ilość opału (węgiel, drewno, pellet) - potrzeba kilka m2 na składowanie aby komfortowo korzystać z pieca, posprzątać itd. Ścianka na szafę wnękową w wiatrołapie - zdecydowanie odradzam, jeśli zechcecie tam szafę to może mieć ściankę z płyty meblowej

Wejście mam od północy, a taras od południa. Okno od tarasu jest zupełnie wystarczające, nieco zmniejszone względem oryginalnego projektu. Duże okno w salonie jest od zachodu, ma coś koło 180-200cm. Moim zdaniem jest wystarczająco dużo światła, nawet w pochmurne dni. Problem z tymi drugimi drzwiami tarasowymi jest taki, że zajmują fajne miejsce w rogu budynku, które my wykorzystaliśmy na wstawienie dużego narożnika. Chyba że nie będziesz z nich wogóle korzystać... Moim zdaniem wydłużenie kuchni o 1,40m kosztem salonu bardzo niekorzystnie wpłynie na ustawność i ogólny wygląd tego ostatniego. Kuchnia w oryginalnych wymiarach wcale nie jest taka mała, pod warunkiem że dobrze wykorzystamy miejsce. U nas bez problemu 2 osoby mogą razem "urzędować" w kuchni nie przeszkadzając sobie zanadto.

Drzwi wejściowe nieco szersze niż 1m ułatwiły by wnoszenie większych gabarytowo mebli i elementów wyposażenia, chociaż rzeczywiście można wnosić przez taras. Szafa wnękowa przy wejściu nie musi być na całej długości ściany - my mamy zabudowę na około połowie długości (dalej od drzwi wejściowych), a przy drzwiach wejściowych jest połączony z tym wieszak i siedzisko. Okna połaciowe od południa - jeśli południe jest od strony wejścia do domu, to praktycznie mowa tylko o oknach w pokoju nad garażem? Jeśli tak - polecam zostawić ze względu na doświetlenie kątów pod skosami. Kominek zostawiliśmy tak jak w oryginalnym projekcie. Nie ma płaszcza wodnego - moim zdaniem przy piecu na ekogroszek jest to bez sensu, bo piec i tak pali się non stop cały sezon, a poza sezonem koszty w stosunku do zysków czynią ten pomysł mało sensownym. Pokoje na piętrze - pole manewru jest i tak niewielkie, ponieważ mamy słupy które najlepiej aby były elementem ściany. Połączyliśmy łazienkę z pralnią uzyskując miejsce na dużą kabinę prysznicową. Pokoje są raczej średnio ustawne, ale nie wynika to z układu ścianek działowych, ale raczej z samego występowania skosów. Do każdego pokoju wchodzi 1, max 2 wysokie szafy. Zresztą na więcej i tak nie było by miejsca i pokój wyglądał by na zawalony wielkimi meblami. Optymalnym rozwiązaniem wydają się szafy do zabudowy na zamówienie - wówczas ładnie wpasowują się we wszystkie kąty i skosy i można dobrze wykorzystać przestrzeń od podłogi aż po sufit.

Okno tarasowe ma szerokość 240cm. Połówka jest stała, a druga przesuwna. Czy przy ruchomym słupku skrzydła nie muszą być uchylne, zamiast przesuwne? Jeśli tak - zastanów się ile miejsca potrzeba zarezerwować w salonie na możliwość ich otwierania (chyba że mają się otwierać na zewnątrz).

@kurczewskaa Okna w garderobie (u nas to pomieszczenie gospodarcze) i kuchni są symetrycznie rozmieszczone względem drzwi i osi budynku. Mają szerokość z tego co pamiętam niecałe 150cm. Drzwi wejściowe mają szerokość ok. 1m razem z futryną - z dzisiejszej perspektywy chyba zrobił bym je 5-10cm szersze. Łazienka i pokój obok szerokość okien ok. 120cm.

Gotowa Galilea Mała założyciela tego wątku - zdjęcia "nocne" wszystkich elewacji, ze względu na porę roku przy świetle sztucznym (ciężko "załapać się" na światło dzienne)

Zagląda jego autor . Tak się również składa, że aktualnie kończę budowę i mam na głowie wykończenie, co zajmuje całość wolnego czasu. Sam się o tym przekonasz już niedługo, gdy zaczniesz budowę Według moich w miarę dokładnych notatek stan surowy otwarty (materiał + robocizna) wyszedł ok. 160-170kzł.

Po konsultacji z kominiarzem, który powiedział że najlepiej 150 ale 120 jeszcze ostatecznie ujdzie, wybrałem 125mm. W moim przypadku to największa możliwa średnica pozwalająca ukryć rurę w ściance działowej (mam taki mały fragment gdzie było to konieczne aby nie robić zabudowy GK maskującej rurę). Najlepiej to pomontować przed wylewkami i koniecznie przed tynkami żeby mieć później jak najmniej kucia i rozwalania wykończonych powierzchni. Ocieplenie i zabudowa poddasza nie jest już taką przeszkodzą, ponieważ łatwo bez większego wysiłku i szkód na całości później samodzielnie to przeprowadzić przez ocieplony sufit poddasza. Można też zlecić przełożenie tego przez sufit poddasza ekipie wykonującej zabudowę i ocieplenie poddasza. Wcześniej raczej odradzam prowadzenie tych rur spiro, gdyż są bardzo słabe i łatwo je uszkodzić płytą GK czy profilem.

Uwagi z placu budowy: Na etapie stawiania ścianek działowych polecam bardzo dobrze przemyśleć, rozmierzyć i wykonać przejścia dla przewodów wentylacyjnych z kuchni oraz pom. gosp. i łazienki na parterze. Uniknie się w ten sposób późniejszego kucia w gotowych tynkach i posadzkach oraz zastanawiania się gdzie jest belka w stropie której nie można rozkuć. Projekt zakłada idiotyczne poprowadzenie przewodów wentylacyjnych z kuchni na środku ściany w pokoju 2/4. Nam tymczasem udało się tak ukryć przewody w suficie parteru i w ściance działowej pomiędzy kuchnią a wiatrołapem, że możliwe było ich poprowadzenie po ścianie pok. 2/5 za drzwiami (można je tam elegancko zabudować płytą GK i w niczym nie przeszkadzają gdyż są za drzwiami do pokoju).

Hydraulik za prace zrealizowane w domu wziął 3000zł, za kotłownię weźmie ok. 1500-2000zł. Materiału nie sumowałem ponieważ nie kupowałem wszystkiego w jednym czasie. Stosunkowo drogie elementy to grzejniki i wyposażenie kotłowni, reszta na tle innych wydatków budowlanych nie zwala z nóg.

Witam - powodzenia przy adaptacji i podczas budowy! U nas cały dół ogrzewanie podłogowe, a góra grzejniki + podłogówka w łazience. Piec planujemy na ekogroszek + pellety (prawdopodobnie firmy Kostrzewa).

Teoretycznie nic nie stoi na przeszkodzie, ale akwarium jak rozumiem miało by być ustawione dłuższym bokiem w długiej ścianie spiżarki (czyli pomiędzy korytarzem przy kibelku a przejściem do kuchni) - to skąd będzie je dobrze widać? Bo z kanapy w salonie nie bardzo...

Kolejny stosunkowo łatwy do wyeliminowania to garaż - wystarczy przebić się przez ścianę zewnętrzną gdzieś wysoko pod sufitem i wykończyć estetyczną kratką.

W naszej kuchni nie będzie drzwi przesuwnych, tylko ścianka od strony przedpokoju o długości ok. 1m zasłaniająca lodówkę i szafki. Od strony ściany zewnętrznej bez dodatkowej ścianki. My nie odwracaliśmy tej "spiżarki", jest od strony kibelka. Szczerze mówiąc nawet się nad tym nie zastanawialiśmy. Moim zdaniem zależy kto do jakich celów wykorzystuje spiżarkę. Jeśli ktoś sięga do niej kilka razy dziennie to pewnie ma znaczenie od której strony jest do niej dostęp. Jeśli spiżarka służy głównie jako magazyn zapasów cukru, mąki i słoików, to raz na kilka dni można się przejść dookoła by coś wyciągnąć. U nas raczej ta druga koncepcja wchodzi w grę. Garderoba na górze - naszym zdaniem wiele pokoje do niej przylegające by nie zyskały, a zmarnowanie najfajniejszego wielkiego pokoju nad garażem (u nas powierzchnia po podłodze to blisko 50m2) było by bez sensu. Poważnie - wszystkie osoby oglądające naszą budowę są najbardziej zainteresowane tym właśnie wielkim pokojem nad garażem i możliwościami jakie daje taka powierzchnia. Czy to dobre rozwiązanie również dla 4-ro osobowej rodziny tego nie wiem, nas jest wciąż 2szt.

Ja zrezygnowałem z balkonów i okien balkonowych na piętrze całkowicie, więc nie mogę nic powiedzieć na bazie własnych doświadczeń. Szukając otwieranego okna tarasowego typu PSK spotkałem się z problemem zbyt długich ram i pytałem o to dostawców. Warto wybrać dobrego producenta, który wie co robi i na co daje gwarancję. Jeśli profil będzie odpowiednio wzmocniony (w środku są kształtowniki stalowe o różnym dla poszczególnych producentów przekroju i grubości - trzeba zwrócić na to uwagę), to jest szansa że będzie OK.

Moje uwagi: 1. Chcesz wprowadzić poważne zmiany konstrukcyjne np. przy tej antresoli nad salonem nie będzie można oprzeć belek stropowych na ścianach nośnych, tylko trzeba będzie kombinować jakieś podciągi, być może w połączeniu ze słupem przy kominku. Wielkość tego otworu moim zdaniem wynosząca ok. szer. 2m na dł. 4m może jednak dawać wrażenie "dziury w suficie", ponieważ jest stosunkowo małej powierzchni i pokrywa jakieś 20% sufitu nad salonem. 2. Ściana pomiędzy salonem a pok. 1/7 jest grubą ścianą nośną. Jeśli ma być możliwe jej "otwieranie", to znów mamy problem podciągu. 3. Na górze więźbę wspierają 4 drewniane słupy. Sprawdź czy antresola nie koliduje z jednym z nich. 4. Lukarny w pok. 2/8 - nie sądzę że się zmieszczą, ponieważ okna połaciowe są zaplanowane dość blisko kosza, czyli miejsca przenikania się obydwu płaszczyzn dachu. 5. Pamiętaj, że z łazienki musisz jakoś sprowadzić na dół gruby pion kanalizacyjny (rura 100mm). Trzeba by przewidzieć chyba zejście po ścianie pomieszczenia 1/1, a następnie podpięcie się gdzieś pod posadzką kuchni - do wykonania na etapie fundamentów. 6. Nie bardzo czuję koncepcję cofnięcia ściany od górnej łazienki. Dojdą kombinacje z krokwiami nad ścianami szczytowymi - też trzeba będzie cofnąć jedną z nich. 7. Poszerzenie garażu - jak najbardziej OK, najlepiej o wielkość równą wielokrotności rozstawu krokwi nad tą częścią dachu. Można rozważyć dołożenie okna na piętrze w ścianie szczytowej oraz w garażu. Co do adaptacji VS nowy projekt: przypuszczam że lukarny + garaż wyjdzie dodatkowo ok. 1000-2000zł za adaptację, czyli taniej niż indywidualny nowy projekt. Reszta rzeczy to grubsza robota, ja takich dużych zmian nie wprowadzałem więc nie wiem ile mogą kosztować.

Aktualnie mamy wydane ok. 310 tys. zł. Jest dach (deskowanie + dachówka ceramiczna), dobre okna, brama garażowa, zrobiona elektryka i większość hydrauliki, alarm, tynki wewnętrzne, okna połaciowe. W tej cenie jest też zakupiona wełna na poddasze, płyty gipsowe, kafelki do łazienek, kafelki na podłogę ok. 80m2, umywalki, kibelki, baterie, grzejniki, bojler. Nie ma docelowych drzwi wewnętrznych i zewnętrznych, posadzek, kominka, wyposażenia kotłowni, przyłącza wody i oczyszczalni ścieków. Moim zdaniem realny koszt budowy do momentu uzyskania możliwości wprowadzenia się (bez mebli) przekroczy 400tys. zł.

Z tego co mi wiadomo nikt jeszcze nie wybudował do stanu deweloperskiego, stąd nikt nie jest w stanie podać swoich kosztów.

Ja mam aktualnie SSO, chcąc maksymalnie wykorzystać możliwość zwrotu części vatu zakupiłem / jestem w trakcie: płytki ścienne i podłogowe, geberity, kibelki, umywalki, brodzik, baterie, prysznic z deszczownicą, zlew kuchenny, grzejniki, rury do podłogówki, rozdzielacze do podłogówki, rury kanalizacyjne, rury miedziane, pompy CO, bojler CO, okna dachowe z kołnierzem. Wszystko to magazynuję w obecnym mieszkaniu + garaż kolegi. Nie mając rozpoczętej budowy kupił bym jeszcze bloczki, stal, rury kanalizacyjne, folię kubełkową i na izolację fundamentów, dysperbit, folię dachową, nadproża, elementy stropu. Proponuję dowiedzieć się czy dachówka podlega zwrotowi - to równiez potencjalnie duży wydatek do odliczenia. Analogicznie komin systemowy.

W oryginalnym projekcie objętość zamówieniowa drewna około 10,5m3.

U nas aktualnie trwają prace nad więźbą. Uzupełniając mój pierwszy post dotyczący m.in. planowanych zmian względem projektu oryginalnego: - jednak stanęło na Ytongu, nie Porothermie, - ścianka kolankowa poszła do góry o 1 pustak (projektowa wysokość nie pozwalała na dosunięcie do ściany nawet malutkiego biurka), - rezygnacja z osobnej pralni na górze na rzecz większej łazienki, - zmniejszenie do ok. 90cm szerokości drzwi wejściowych; - drobne manewry z ustawieniem i szerokością wszystkich okien, - dach z pełnym deskowaniem + folia, nadbitka i wystające elementy więźby malowane lakierobejcą woskową kolor sosna, - dachówka ceramiczna Roben Piemont antracyt (można znaleźć w naprawdę dobrej cenie), rynny metalowe srebrne.

Tak to wygląda na chwilę obecną