Witaj kimkolwiek jesteś
i proszę...tak się martwiłam,że nikt nigdzie nie pisze jak wygląda "cała prawda" o malowaniu płytek ceramicznych. A tu taka niespodzianka:) Dokładnie z powodu niskiego budżetu remontowego mam taki sam plan-czyli malowanie ohydnych płytek, ale niestety b fachowo i ładnie położonych (to jedyny walor). Dzięki za absolutnie fantastyczny opis prac. Oprawa literacka doda z pewnością otuchy każdemu kto zamierza porwać się na taką "przygodę"remontową yes:
Pozdrawiam serdecznie
P.S. fotki: efekt końcowy jest moim zdaniem zadowalający