Cześć. gipsowalem troche sciany, bardziej jako pomocnik ale w mieszkaniu zaraz po swiezym postawieniu na dobrych i przygotowanych prostych scianach i mialem latwo. takze podstawy jak to zrobic i male pojecie mam. A moj problem polega na kilku kwestiach.. a Mianowicie: 1. sciany maja wiele warstw farby.. Skrabac je czy zostawic? zabardzo nie odlaza, moze w kilku miejscach albo gdybym mocno drapal.. 2. na scianach, oczywiscie przez kolor sciany przebijaja sie zarysy pustakow.. takze zapewne jest wilgoc.. ale nie na rogach tylko na powierzchni sciany.. gipsowac na to czy trzeba sie z tym jakos uporac? dodam ze niedlugo chata moze byc ocieplana, narazie jest bez ocieplenia. 3. jaki najlepij grunt na to zastosowac? 4. jest baardzo nierowna, sporo rys, chropowan, nierownosci itp... najpier pociagnac te nierownosci a potem cala scianke?