Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jaroslaw.jarecki

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Jaroslaw.jarecki

  1. Ja mam deskę barliniecką, warstwową- rzeczywiście bubel! Deskę litą (barlinek) oglądałem w sklepie w Kłodzku na Zajęczej 4. Obok stała deska lokalnego producenta ze Ścinawki. Popatrzyłem krytycznie i stwierdziłem, że Barlinek nie miał takiej ładnej powierzchni, deska obok miała głębię- jak wyjaśnił sprzedawca- wysokiej klasy olej nawierzchniowy LEINOS. Specjalnie podkreślam nazwę produktu bo już kiedyś sam używałem tych produktów, ale w wersji na zewnątrz i tam się sprawdziły. Co do ceny to deska barliniecka była znacznie droższa... ciekawe dlaczego? taka duża firma! chyba cała chmara handlowców po drodze musi się nachapać! Osobiście wybrałbym tą ze Ścinawki- ładniejsza i tańsza, a do tego warto popierać lokalnych przedsiębiorców;)
  2. Ja też używałem Sadolina, miała być rewelacja, a zaczął się łuszczyć od strony południowej! Zeszlifowałem i poprawiłem jeszcze raz.. i za rok było to samo! Wkurzyłem się okrutnie i już miałem te okna malować od podstaw, ale znajomy poradził mi, abym dobrze oczyścił powierzchnię papierem ściernym, a miejsca przeszlifowane (surowe) zagruntował Olejem Teakowym. Na koniec pomalowałem lazurą do drewna w kolorze pinia i... minęły 4 lata i nie widać zmian. Aha, ten specyfik nazywa się Leinos, sam bym na to nie trafił bo wcześniej nie znałem, ale znajomy malował tym huśtawki i było git. Jeśli więc chodzi o Sadolin to...sorry, ale przereklamowany.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...