Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zbygniew

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Zbygniew

  1. Zbygniew

    PORADY GEODEZYJNE

    Witam, od kilku lat - jako spadkobierca - zmagam sie z problemem niemożnosci uregulowania stanu prawno-geodezyjnego działki połozonej koło Sosnowca. Dodam jeszcze, ze mieszkam ok. 300 km od tego miejsca, tak więc nie bardzo mam możliwość osobistego działania i interweniowania.Problem polega na tym ,ze obecny stan prawny w księdze wieczystej nie zgadza sie z danymi w ewidencji geodezyjnej. Wg KW sa to dwie działki ( i są dwie ksiegi wieczyste) i taki jest rzeczywisty stan wg tego co pamietam z historii tej nieruchomości. Po prostu do istniejącej jednej działki został dokupiony fragment sasiedniej działki. Było to w 1960 r. i na tą okolicznośc oprócz aktu notarialnego geodeta sporzadził mapkę i opis prezentujacy obie te działki. Dokument ten jest załaczony do ksieg wieczystych. Kilka lat temu przy okazji załatwiania spraw spadkowych Starostwo Powiatowe (Geodeta Powiatowy) stwierdziło, ze stan w KW nie odpowiada stanowi w Geodezji - tj. nie wiadomo z jakich przyczyn widnieje tam jedna działka z nowym numerem. Chcę dodać, ze nie wiem nic o jakichkolwiek działaniach moich rodziców aby łączyć te działki. Geodeta (a formalnie Starostwo) podjęło decyzję, że muszę na własny koszt wynajac geodetę i sporzadzić zaktualizowaną mapę. Mam wrażenie, że konsekwencjami bałaganu i nieporzadku w zasobach geodezyjnych chcą mnie obciażyć, abym naprawił coś co historycznie w geodezji nieprawidłowo wprowadzili. Prośba o poradę jak argumentować, że to Wydział geodezji ma ta sprawę własnymi siłami wyjasnić i naprawć błedne wpisy. Dodam, że urzednicy tam zatrudnieni są jakby oporni na moje argumenty i twierdzą, że to sprawa własciciela i jego problem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...