Grzeje on u mnie trzeci sezon (paliwo: propan). Praktycznie nie miałem z nim problemów, czasem zapominam, że go w ogóle mam. Jedyną usterką, która się przydarzyła, to przejściowe wyłączanie się kotła z błędem "uszkodzenie presostatu wody". Po konsultacji z serwisantem (mam go w pobliżu), wystarczyło samemu zdjąć obudowę i prysnąć sprayem WD na odpowiednią krańcówkę. Pomogło, jest dobrze od kilku miesięcy. Kocioł jest cichy, zajmuje mało miejsca. Zużycia paliwa nie mogę określić, bo dogrzewam się trochę kominkiem. Komfot CWU, jak dla mnie wystarczający. Ciepłej wody nigdy nie braknie - kocioł działa jako przepływowy po wyczerpaniu zasobnika. Trochę może denerwować spadek ciśnienia ciepłej wody przy jednoczesnym poborze z 2 punktów, ale daje się wytrzymać. Generalnie przy wyborze kotła brałem pod uwagę wiszące kondensaty z zasobnikiem CWU. Nie wiem jak teraz, ale 3 lata temu wybór nie był duży, w tej cenie nie było innego kotła, który mógł z nim konkurować. Kosztował mnie 6000zł (w tym 20% rabatu) + ok. 200zł za komin (rura w rurze) przez ścianę. Mogę śmiało polecić.