Moje okna to Stolbud (firma już upadła) drewniane Plus - montaż 2016 (U=1,0 na pakiet szybowy) w nawietrzakami. Okna nie aż tak duże, ale większe niż przeciętne. Okna oraz montaż bardzo kiepski. Parapety lodowate, rama okna zimniejsza niż pakiet szybowy, czuć zimne podmuchy od okien (i to nie jest powietrze z nawietrzaków), ale ogólne schładzanie się powietrza na oknie. Z tego tytułu mieszkanie jest homeopatyczne - tzn, bezpośrednio odzwierciedla aurę na zewnątrz. Normalna temperatura zima to ok 20-21 st (kaloryfer 3 prawie cały czas grzeje, ale i tak jest poczucie chłodu od okien), ale w dni słoneczne mieszkanie szybko się nagrzewa nawet do 24-28 stopni (strona południowa). Ale jak szybko się nagrzewa od słońca tak szybko się wychładza wieczorem i nocą. Mam termowizję - temperatury wokół okna od ok 8 do 16 st (przy -2 st), okna reklamowane bez skutku - sama firma Stolbud w międzyczasie upadła. Okna również mają problem ze zbieraniem się wody w szczelinach (pomiędzy ramką z pakietem szybowym) - tam są nieszczelności - zimniejsza temperatura i punkt rosy. Dodatkowo w mrozy ok -10-15 po otwarciu okna na ramie jest lód, który potem się topi i spływa na parapet - zauważyłam, że od spodu ramy okna są pewne szczeliny (a nawet dziurki) w drewnie. I w okolicy tych miejsc kondensuje się para. Zastanawiam się czy można jakoś uszczelnić - łączenie ramki oraz te dziury od spodu.