Właśnie wszedłem na forum, aby szukać rozwiązania dla odklejenia się styropianu od ściany. Mój majster nie kołkował i na narożnikach styropian nam odszedł. Już zimą podejrzewałem jakiś problem, bo jedna ściana była zbyt zimna w porównaniu z pozostałymi. Teraz, gdy po zimie chcieliśmy poprawić obróbki (zostały stare), okazało się, że kawał ściany styropianowej jest ruchomy i właściwie trzyma go tylko blacha. Teraz mam pytanie do forumowiczów: czy muszę ściągać wszystko do "zera", czy też wystarczy jakoś podkleić i zakołkować ten styropian, co mam i uszczelnić na bokach/obróbkach? Sprawa jest o tyle poważna, że niedługo przestanę mieć dostęp do tego miesjca, bo sąsiedzi robią dach i nie życzą sobie, aby ktokolwiek po nim chodził (co rozumiem). Dzięki.