Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pjotr

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    146
  • Rejestracja

pjotr's Achievements

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)

10

Reputacja

  1. Użytkuję od 2009 roku. Ogółem piętnaście grzejników typu VK dolnozasilane. Nic im nie mogę zarzucić, nie zauważam ich a tzn. że robią to do czego je stworzono. Kolor stabilny, żadnej korozji zewnętrznej, a działanie po prostu grzeją i niech tak jeszcze zostanie:) Ogółem uważam że to dobre grzejniki. Reprezentują dobry stosunek jakości do ceny:)
  2. pjotr

    Grzejniki ECA

    Użytkuję od 2009 roku. Ogółem piętnaście grzejników. Nic im nie mogę zarzucić, nie zauważam ich a tzn. że robią to do czego je stworzono. Kolor stabilny, żadnej korozji zewnętrznej, a działanie po prostu grzeją i niech tak jeszcze zostanie:)
  3. pjotr

    Bioekocent 3300 pro

    OK. Zgadzam się, że sterownik programuje firma od automatyki, ale wsad dla programisty musi dać projektant/producent oczyszczalni. I ten sam producent powinien znać te algorytmy sterujące oczyszczalnią bo od nich zależy prawidłowa praca oczyszczalni. Kolejna sprawa która z tym się wiąże, to ta że klient zupełnie nie ma dostępu do ustawień pracy oczyszczalni, nawet jeśli wie co i jak zmienić. W ten sposób uzależnia się go od producenta na całe życie oczyszczalni. A co gdy algorytm sterowania się zmienia, bo np. stwierdzono u iluś klientów że się nie sprawdza i konieczna jest zmiana czasów pracy np. poszczególnych sekwencji pracy? Serwis przyjeżdża za free i extra robi upgrade software, nie sądzę. Zostajesz podejrzewam sam ze swoją oczyszczalnią i problemami. A przecież program w sterowniku to nic innego jak rozkazy załącz/wyłącz ustawione w czasie. Tu widzę przewagę mojego zegara 522.1 bo sam bez jakichkolwiek problemów mogę go modyfikować. Za wodotryski sterownikowe trzeba płacić nie małe pieniądze, widzę że niektóre to ponad 1k PLN chodzą, czyli widać jest potencjał do drenażu Klienta (np. po burzy:)
  4. pjotr

    Bioekocent 3300 pro

    Witam Też użytkuję oczyszczalnię Bioekocent 3300 od 2009 i może kilka zdań komentarza od siebie. Mam wersję z jednym kompresorem Airmac DB60. Membrany padły mi dopiero w 2017 roku. Na szczęście lekkie przytarcia nie uszkodziły stojana dmuchawy i po wymianie samodzielnej membran użytkuję kompresor do dziś. Co do samej oczyszczalni widzę, że co użytkownik to inna filozofia jej sterowania. Mój układ oparty jest na sterowniku PCZ 522.1 i to on steruje dwoma zaworami odcinającymi. Całość "wisi" na zegarze analogowym dobowym sterującym jak napisałem całym zasilaniem układu. Przez te lata była obciążana ściekami odpowiednio początkowo dla 5 teraz 4 osób. Powiem, że nigdy przez ten czas nie udało mi się uzyskać dobrej jakości ścieków wylotowych. Mimo kilku krotnego restartu oczyszczalni ścieki są zawsze szare i lekko śmierdzące i co najgorsze drenaż rozsączający i studzienka chłonna nie chcą już odbierać tej wody. Jak czytam, że u niektórych użytkowników woda z oczyszczalni wychodzi czysta i klarowna to nie wiem jak to zrobili a raczej jak ustawili te swoje pokrętła że trafili na właściwe ustawienia. Kontaktowałem się z producentem chcąc uzyskać poradę automatyka jak skonfigurować układ sterowania ale po krótkiej rozmowie i zapytaniu on line odzewu brak. Ogólnie uważam, że firma nie dba o klientów, bo prowadzi politykę "róbta co chceta". Po co sprzedaje dwie wersje oczyszczalni jedną ze sterownikiem i tą samą bez sterownika z jakimiś pokrętłami co by se użytkownik nimi kręcił jak tam mu pasuje. Albo jest ustalony schemat - algorytm sterowania oczyszczalnią którego trzyma się producent albo go nie ma. Z informacji, które udało mi się uzyskać to ponoć mój układ sterowania nie jest od "producenta". Więc co ktoś kupuje od Centroplastu na handel wersję bez sterownika, dorabia własny system sterowania i co? I to ma być ekologia wg firmy? I wszyscy są happy. Zupełnie tego nie rozumiem. Na koniec powiem tak - mimo, że owa oczyszczalnia działa u mnie już tyle lat to cały czas nie działa tak jakbym sobie tego życzył, więcej uważam że na skutek braku dbałości firmy o produkt jest to taki substytut czegoś co ma oczyszczać ścieki. Była tania (tańsza niż inne), to jest droga bo padł drenaż od ponoć czystej wody i teraz czeka mnie rozkopywanie działki. Dodam, że mam drenaż na warstwie kamienia na litym piachu, czyli lepiej już się nie da. Ogólnie nie polecam. P.S. Jeśli ktoś ma może taką wersję oczyszczalni jak ja to proszę o informację, może wspólnie uda się nam ujarzmić układ sterowania tej oczyszczalni i doprowadzić ją do jako takiej równowagi.
  5. pjotr

    Zwrot VAT

    Witam Mam pytanie. Zakończyłem budowę domu 20.12.2012 (19.11.2012 zgłoszenie + 21 dni na uprawomocnienie decyzji). Dotychczas jeszcze nie składałem żadnego wniosku o odliczenie VAT. Aktualnie obowiązuje mnie już nowa ustawa o prawach nabytych, ale czy jest jakieś ograniczenie co do czasu od zakończenia budowy (uzyskania zgody na użytkowanie budynku z PiNB) W nowej ustawie znalazłem zapis: Art. 23. 1. Zwrot wydatków dokonywany jest na wniosek osoby fizycznej złożony w urzędzie skarbowym. 2. Wniosek o zwrot wydatków osoba fizyczna składa raz, nie później niż do dnia 31 grudnia roku, w którym zgodnie z prawem miało miejsce przystąpienie do użytkowania wybudowanego lokalu mieszkalnego albo domu jednorodzinnego. ale moim zdaniem dotyczy to osób, które dokonają zakupu materiałów bud. po 31.12.2013, gdyż jest to treść rozdziału 4: Rozdział 4 Zwrot osobom fizycznym niektórych wydatków poniesionych w związku z budową pierwszego własnego mieszkania Art. 20. 1. Osoba fizyczna, która po dniu 1 stycznia 2014 r. poniosła wydatki na zakup materiałów budowlanych, ma prawo ubiegać się o zwrot części tych wydatków, zwany dalej „zwrotem wydatków”..................... Jak uważacie czy w świetle powyższego mogę składać wniosek o zwrot Vat-u czy nie mam już na to szans (upłynął już rok od zgody na użytkowanie bud.). W rozdziale 6 - Przepisy przejściowe i końcowe, który traktuje o nowych zasadach nie ma o tym mowy.
  6. Wracając do tematu mój instalator zaproponował mi montaż sprzęgła hydrailicznego czy to pomoże i rozwiąze problem?
  7. W przecinarke też się przezornie zaopatrzyłem ale jakość cięcia jest znacznie gorsza. Tarcza powoduje odpryskiwanie drobnych kawałeczków szkliwa i nie wygląda to najlepiej. Pomaga trochę przeszlifowanie na mokro krawędzi kamieniem szlifierskim, ale mimo wszystko efekt jest lepszy gdy płytka pęknie wzdłuż rysy po zarysowaniu na gilotynie. Chyba że tarcza która jest w moim Eurotecu jest do kitu. Jaką więc warto założyć by efekt był lepszy?
  8. Skorzystałem z rady i zarysowuję płytkę kółeczkiem w maszynce, a następnie kladę na podłodze płytkę, podkładam pod spód wzdłuż rysy drut około 3mm średnicy z wieszaka od k-g i stojąc jedną nogą na płytce drugą energicznie naciskam odłamywany trójkąt. Na cztery łamane w ten sposób płytki 3 poszły b dobrze. Pod jedną zachciało mi się podłożyć drut zbrojeniowy okrągły fi 6mm i jak na nim zacząłem łamać trachło tak jak na maszynce czyli z trójkąta wyrwało ząbek. Wygląda więc że ten drut pod płytką lepiej jak jest o mniejszej średnicy bo lepiej się łamie. A może ktoś ma inny sposób i podzieli się wiedzą jak odcinać owe trójkąty i by pękały wzdłuż rysy a nie po za nią. Zastanawiam się jak to się robi na innych gilotynach, chyba inaczej skonstruowana jest stopka łamiąca lub jest druga, z którą nie koliduje noż tnący.
  9. Gilotyna jest nowa ucięła może z 10 płytek, więc kółko nie powinno być zużyte, tym bardziej, że te maszynki Walmera cieszą się niezłą opinią. Gdybym jednak chciał wymienić kółko tnące, to jakie zastosować? Czy kółko innego producenta będzie pasować? Oryginalne ma 8mm średnicy i jest sprzedawane razem z trzpieniem, wobec tego nie wiem czy da się wymienić jedynie je. Z tego co się doczytałem to do gresu kółko o takiej średnicy powinno się nadawać. Nawiasem mówiąc ten gres jest też z Opoczna - to Moderno.
  10. Prosze o poradę. Układam gres 40x40cm w caro. Do cięcia gresu używam maszynki ręcznej MGŁR 600 i o ile cięcie płytek po przekątnej wychodzi bez problemowo o tyle odcięcie z płytki trójkąta (narożnika) o długościach boków np. 20x20cm praktycznie za każdym razem nie udaje mi sie. Płytka po zarysowaniu pęka na długości powiedzmy 8/10 podstawy trójkąta i na tych ostatnich centymetrach linia łamania zbacza z miejsca zarysowania i robiąc taką falę. Dlaczego tak sie dzieje? Czy przyczyną jest to że stopka naciskając na płytkę opiera się na niej nierównomiernie? Jak to łamać by było dobrze. Na 1 zdjęciu poniżej płyka i trójkąt jakie chciałbym uzyskać, na drugim płytka która złamała mi się właśnie w sposób opisywany powyżej. http://img691.imageshack.us/img691/1130/20100130572.jpg http://img191.imageshack.us/img191/507/20100130573.jpg
  11. Mnie również wydaje się że powinien on być na rurze nr 2, ale koledzy którzy wcześniej się wypowiadali proponują nieco inne lokalizacje, skutkiem czego nie bardzo wiem co robić. A robota nie jest taka prosta bo wymaga przecięcia rury,wlutowania zaworu a miejsca jest niewiele, nie mówiąc o konieczności spuszczenia wody. Stąd pozwoliłem sobie zapytać o radę "to publiczne konsylium muratora". Osobiście skłaniałbym sie za rozwiązaniem j/w.
  12. http://img63.imageshack.us/img63/5650/dommagnolieinstalacjaco.png No właśnie ta rurą z czerwoną strzałką teraz oznaczona (6) moim zdaniem woda przepływa tylko w jednym kierunku, czyli do kotła. Twierdzę tak ponieważ sprawdzałem temp na poszczególnych odejściach od zaworu 3d. Gdy zawór od str (1) zasil jest zamkniety to rurka nr (2) robi sie chłodna, a to oznacza że płynie nią woda powracająca z podłogówki (5), która w moim przypadku jest znacznie chłodniejsza od powrotu z grzejników (6). Lecz gdy zawór na zasil nawet delikatnie otworzy się to rurka nr (2) zaraz robi się gorąca w takim samym stopniu jak zasilanie, co może jedynie oznaczać że woda przepływa od zasil zaworu 3d (1) na prosto na podłogówkę oraz wypływa wyjściem (2) podmieszaniem. Niepokoi mnie to o tyle że w przypadku gdy kocioł wystawi na zasil temp 50* i większą to praktycznie taka temp pójdzie na podlogówkę. Wprawdzie Auraton 1100M niby pilnuje by ta temp nie przekroczyła 40* ale w związku z tym że zawór pracuje jak pracuje to ma on znaczne przeregulowania nawet +-7-8*C. Jednym słowem nie jest to tak jak być powinno.
  13. Adamie ale bez siłownika układ pracował ponad tydzień i dokładnie te same objawy miałem. Siłownik ani nic nie poprawił ani nie pogorszył, mieszacz pracuje dokładnie w ten sam sposób. Może coś rozjaśni schemat mojej intstalacji. Część grzejnikowa i podłogówka w miarę wiernie oddaje rzeczywistość, część cwu jest to spory skrót myślowy bo już nie rysowalem tych wszystkich zaworków i naczynia wzbiorczego http://img532.imageshack.us/img532/5088/dommagnolieinstalacjaco.jpg W tej chwili nie mam czasu się rozpisywać ale problem zostanie rozwiązany gdy zamontujesz zawór zwrotny w miejscu strzałki na niebieskiej rurze a tak w ogóle to w tym miejscu powinny być dwie strzałki prawda Możesz uściślić w którym miejscu miałby być ten zawór zwrotny?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...