Wentylatorek z higrometrem już jest, w mieszkaniu mam normalnie wilgotność na poziomie 50-60%, nie wiem czy to dobrze, zimą spada natomiast do ok 40%, łazienkę mam małą i nie wiem jak mam zmniejszyć wilgotność do poziomu 25% (wtedy punkt rosy wynosi poniżej 4°C). W tej chwili temperatra w łazience wynosi 21°C, wilgotność ok 60%, ciśnienie 1003hPa punkt rosy wypada mniej więcej na 13°C a zimna woda ma u mnie teraz dokładnie 13°C i mam teraz narazie tylko mgiełke na spłuczce. Mieszkam na parterze a rura z wodą idzie prosto z piwnicy 1m w góre i wlatuje do spłuczki, nawet nie ma jak sie ogrzać.
Może problemem jest wysoka wilgotność w mieszkaniu? Jaka wilgotność powinna być aby było dobrze dla mieszkania i dla mojego zdrowia? Wspomne że byłem jakiś czas temu u laryngologa i pani doktor powiedziała mi że moje problemy zdrowotne związane są m.in. z suchym powietrzem które się wdycha przy klimatyzacji oraz w okresie zimowym.
To może oszuszać jakimś sprzętem powietrze w mieszkaniu?
Co do rad andre59: szukałem przed remontem łazienki ale nie miałem za dużo czasu i kupiłem zwykły ceramiczny kompakt, (myślałem że ceramika będzie lepsza od samego plastiku), nie mam zamiaru narazie zmieniać spłuczki.