optovia

Bardzo ciekawa historia z tymi cenami projektów zjazdów. Przyznaję, jako projektant, że często cena projektu dziwi inwestora, a jednak koszty biura projektowego, czasochłonność opracowania itd. ją uzasadniają - o ile jest wyceniona rozsądnie! :) Te przykłady powyżej wskazują na nieuczciwość. Cóż... bywa. Niestety. Innym życzę więcej szczęścia na przyszłość bo na prawdę można to zrobić tak, żeby wszyscy byli zadowoleni.

Sprawę zjazdów indywidualnych i publicznych na drogi tak na prawdę reguluje: - art. 29. Ustawy z 21.03.1985r. o drogach publicznych (Dz. U. z 2007r. Nr 19, poz.115 z późn. zm.), - Rozporządzenie RM z 01.06.2004r. w sprawie określenia warunków udzielania zezwoleń na zajęcie pasa drogowego (Dz. U. z 2004r. nr 140, poz.1481), - Rozporządzenie Min. Transportu i Gosp. Morskiej z 02.03.1999r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie (Dz.U. z 1999r. Nr 43, poz. 430). Może opiszę to po kolei. Procedura powinna wyglądać tak: - Realizacja budowy lub przebudowy zjazdu należy do właściciela przyległej do drogi nieruchomości. - Należy złożyć stosowny wniosek( może to także uczynić w imieniu inwestora np. projektant, po przedstawieniu stosownego pełnomocnictwa) o wydanie decyzji administracyjnej na lokalizację lub przebudowę zjazdu z drogi. Wniosek składamy do stosownego Zarządu Dróg. - Po uzyskaniu decyzji trzeba przed rozpoczęciem prac: -- uzyskać pozwolenie na budowę i uprzednio uzgodnić projekt budowlany zjazdu z zarządcą drogi; -- w przypadku przebudowy zjazdu dokonać zgłoszenia budowy, -- albo wykonać roboty budowlane oraz uzyskać zezwolenie zarządcy drogi na prowadzenie robót w pasie drogowym; Proszę rozróżnić podkreślone zwroty. W miarę dobrze opisane to jest też na stronie GDDKiA . Tak na prawdę w razie wątpliwości co do interpretacji otrzymanej decyzji powinien pomóc urzędnik, a w przypadku jego oporności - z całą pewnością Państwa projektant drogowy (bezpośrednio lub przez architekta). My zawsze w takich przypadkach niejasności staramy się pomóc naszym klientom. Podejrzewam, że inni projektanci też