Witam wszystkich,
proszę o poradę bo mam zagwozdkę. Znajomy ze składu przekonuje mnie do zakupu eko ruskiego, mówi że dostał bardzo ładny i kaloryczny - klienci którzy raz go kupili wracają po więcej. Tyle że ponoć jest z niego więcej popiołu, a ma to związek z większą zawartością siarki czy cuś, nie znam się na tym. Cena jest dobra bo 620/t. Do tej pory paliłem Jaretem, raz lepszym, raz gorszym, ale generalnie nie był zły, przyzwyczaiłem się, cena 650/t. Piec mam Kostrzewa Fuzzy Logic z podajnikiem ślimakowym.
Myślicie że warto ryzykować? Czytałem że z tymi ruskimi to różnie bywa, to kamienie, to że śmierdzi bo siarki więcej, to że popiołu faktycznie więcej. Jaret królem eko też nie jest i jak zauważyłem większość z was go odradza ale poza tym że czasem było z nim sporo miału to nie był tragiczny. Może tak mi się tylko wydaje bo lepszym nie paliłem . Kiedyś dostałem Ekoret i ten był super ale niestety nie jest już w moim regionie dostępny.
Dlatego też teraz nie wiem czy pójść na całość i na rok kupić tego ruska (4-5 ton), czy poszukać polskiego, ewentualnie zostać przy Jarecie.
Poradźcie cuś.
Pozdrawiam
Radek